Technika

Gdynia: 12 mln zł na inwigilację mieszkańców

Kraj | Technika

Dziś w Urzędzie Miasta Gdyni została podpisana umowa na opracowanie dokumentacji i wykonanie rozbudowy systemu monitoringu wizyjnego w mieście. Przetarg na umieszczenie w przestrzeni publicznej oczu władzy wygrała firma SPRINT Sp. z o.o.

Obecnie mieszkańców Gdyni śledzi 17 kamer, ale ta liczba w ciągu najbliższych 2 lat zostanie zwiększona o 100 nowoczesnych, szybkoobrotowych urządzeń zapisujących cyfrowo obraz. W pierwszej kolejności zaplanowano montaż monitoringu w biednych dzielnicach, cały projekt ma zostać zamknięty w 2010 roku.

Aby przesyłać sygnały wizyjne i sterujące kamerami zostanie specjalnie wybudowana radiowa sieć transmisji danych, która charakteryzuje się m.in. wysoką odpornością na zakłócenia oraz przepustowością. W trójmiejskie panoramie przedstawiciel policji starał się udowodnić, że inwestycja nie ma na celu wyłącznie inwigilacji mieszkańców, argumentują że kiedy „przewróci się drzewo, wiata przystanku bądź pęknie rura wodociągowa, to odpowiednie służby będą mogły podjąć szybsze działania”.

Microsoft wraz z Intelem chciało "zabić" projekt taniego laptopa

Gospodarka | Publicystyka | Technika

Pamiętacie jak w styczniu 2005 roku Nicholas Negroponte podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos ogłosił projekt OLPC (czyli One Laptop Per Child). Otóż jak podaje Times Online dwie duże firmy branży komputerowej (Microsoft oraz Intel) usiłowały zapobiec realizacji tego projektu.Celem tego przedsięwzięcia było stworzenie taniego ładowanego słońcem laptopa (za 100$) o podstawowych funkcjonalnościach, który mógłby być dostarczony każdemu dziecku na świecie i umożliwić dostęp do światowych zasobów wiedzy. Laptop jest rozwijany przez specjalistów z MIT Media Lab.

Patrząc na dokonania organizacji One Laptop Per Child mieszczącej się w stanie Delaware (USA) można powiedzieć, że wizjoner Negroponte się nie pomylił. Udało mu się stworzyć XO, laptopa za 190$, napędzanego bateriami słonecznymi, którego 370 tys. sztuk jest już w użyciu, a kolejnych 250 tys. zostało zamówionych. To wszystko udało się mimo zaciętej konkurencji ze strony komercyjnych firm, które usiłowały zniszczyć humanitarny projekt.

OLPC stanowił zagrożenie dla dużych firm z kilku powodów. Po pierwsze, miał być bardzo tani, kilkukrotnie tańszy od standardowych laptopów na rynku. Ich ceny są wynikiem strategii komputerowych gigantów, którzy sprawiają, że oprogramowanie jest niezbędne, stąd drogie, a sprzęt jest z dnia na dzień coraz lepszy, mimo że połowa funkcji nie jest przez nikogo wykorzystywana.
Po drugie, XO używa procesora AMD. Oznacza to, że dominant na rynku procesorów – firma Intel (ok. 70% rynku) mógłby stracić swoją pozycję na rynku, a co gorsza na rzecz firmy AMD, która od wielu lat jest na wojennej ścieżce z Intelem.

Po trzecie, na XO nie znajdziemy żadnego popularnego systemu operacyjnego. Nie ma na nim ani w Windowsa, ani Mac OS. Tani laptop został stworzony w oparciu o system Sugar, wymyślony przez systemowych pasjonatów. Tani laptop stał się przez to zagrożeniem dla Microsoftu, a właściwie dla dominującej pozycji jego systemu operacyjnego.

Jak twierdzi Ethan Beard, były członek rady OLPC, „jeśli twój projekt zagraża dużym firmom, możesz oczekiwać, że zareagują one w taki sposób, który Ci zaszkodzi”. Intel zaczął od tego, że nazwał XO zwykłym gadżetem, a zaraz potem stworzył swój projekt taniego laptopa, Classmate, i zaczął go sprzedać w opozycji do XO (oczywście nigdy nie przynają się do tego, że Classmate jest anty-XO, chociaż próba jego sprzedaży w Nigerii ewidentnie wskazuje na niehonorowe podejście Intela). Bill Gates publicznie mówił, że osoby, które chcą mieć XO, powinny sobie lepiej kupić „porządny komputer”, co szczególnie dziwi w przypadku Gatesa, którego działalność filantropijna jest znana na całym świecie.
Jednak, wbrew wszystkiemu, Nicholasowi Negroponte udało się doprowadzić do powstania XO. Pytanie tylko czy projekt ten będzie miał szansę przetrwać w tak niesprzyjającym środowisku
.
Pierwszym problemem może być duży-niski popyt na XO. Negraponte spotykał się z prezydentami, premierami krajów rozwijających się (m.in. Argentyna, Nigeria, Brazylia, Tajlandia, Pakistan) i każdy wyrażał chęć zakupienia tanich laptopów dla dzieci (duży popyt), ale niestety mało który z nich złożył zamówienia na XO (niski popyt).

Drugi problem jest związany z funkcjonalnościami XO, których nie mają inne laptopy (a pewnie powinny). Przykładem może być ekran. Nie dość, że jest tani (normalnie to jedna z droższych części laptopa), to jeszcze jest czytelny w każdym świetle. Innowacyjne jest także rozwiązanie sieciowe, dzięki któremu kilka XO może się ze sobą komunikować z pominięciem Internetu. Jak to możliwe, że tani laptop jest lepszy niż drogie. Powoduje to jeszcze większe zamieszanie wokół XO.

Trzecim problemem może być słaby system operacyjny, który ma sporo bugów. Został on specjalnie zaprojektowany dla dzieci, które radzą sobie z nim bez problemów. Jednak dorośli spaczeni innymi systemami uważają, że jest on skomplikowany. Wynikiem tego były złe recenzje, m.in. w The Economist. Trzeba też pamiętać, że XO używa open-sourcowego systemu i przez to zawsze będzie zagrożeniem dla Microsoftu. A bez poparcia wielkich graczy XO nigdy nie stanie się powszechnym komputerem dla krajów rozwijających się.

Idea OLPC jest bardzo szczytna i mam nadzieję, że Nicholas Negroponte nie ugnie się pod naporem dużych firm i będzie dalej walczył o swój projekt. Im bardziej Microsoft i Intel będą się sprzeciwiać tym bardziej ucierpi ich wizerunek (porażką Intela były dokumenty, które wyciekły do prasy opisujące podejście do sprzedaży Classmate w Nigerii). To wszystko tylko sprzyja realizacji idei OLPC. Coraz więcej producentów zaczyna oferować tanie laptopy, a to oznacza większy dostęp do nowych technologii praktycznie dla nas wszystkich. Ponadto OLPC zmusił Microsoft do niemalże podarowania im Windowsa, który za 3$ za komputer został zainstalowany na XO. A przecież Microsoft nie sprzedaje niczego tanio. Warto obserwować jak dalej będzie się rozwijał projekt OLPC. Pewnie przyniesie nam jeszcze sporo dobrego.

Autorem tekstu jest Aleksandra Biolik.
Za: www.antyweb.pl

Konflikt w Osetii: Wojna informacyjna

Świat | Technika

Równolegle z działaniami wojennymi w Osetii i Gruzji, prowadzona także jest wojna informacyjna w Internecie. 5 sierpnia została shakowana strona południowoosetyjskiej agencji informacyjnej OSinform. Hakerzy umieścili na niej treść ze strony gruzińskiej telewizji Alania TV. Podobna sytuacja zdarzyła się w przypadku innego południowoosetyjskiego radia i TV osradio.ru. Obie strony już są przywrócone. Warto wspomnieć, że pierwsze potyczki "w realu" rozpoczęły się już 1 sierpnia.

Tymczasem w tej chwili niedostępne są strony gruzińskiej telewizji Rustavi 2 oraz portal informacyjny Civil.Ge, który przestał funkcjonować dziś po południu.

AlterKino.org: Fabryka konsesusu – Noam Chomsky i media

Świat | Gospodarka | Kultura | Tacy są politycy | Technika

Fabryka konsesusu – Noam Chomsky i media - nakręcony przez dwóch niezależnych filmowców z Kanady film przedstawia życie, rozwój idei Chomsky'ego i kampanie społeczno- polityczne przez niego prowadzone. Film jest rozwinięciem myśli Chomsky'ego zawartej we wcześniej wydanej jego książce " Fabryka Konsensusu. Polityczna Ekonomia Mass-Mediów", dowodzącej, że korporacyjne media nie tylko "nie mówią prawdy", ale są tubą propagandową rządzących i businessowych elit.

Film szczegółową uwagę poświęca amerykańskim środkom masowego przekazu, które służą jako „forma kontrolowania myśli demokratycznego społeczeństwa”, gdzie środki informacyjne systematycznie regulują wiadomości w obronie istniejącego statusu quo.

http://www.alterkino.org/

Szczecin: Policja zabezpiecza serwer ze zsypu

Kraj | Technika

Na jednym ze szczecińskich osiedli policjanci z wydziału ds. przestępczości gospodarczej KWP w Szczecinie zabezpieczyli serwer z ponad 4000 GB danych z filmami, grami, programami i muzyką. Policja otrzymała informację, że na jednym z osiedli użytkownicy łączą się z serwerem za pomocą ftp. Serwerownia znajdowała się na 7. piętrze w zsypie jednego z wieżowców. Dzięki temu mieszkańcy wymieniali pliki w sieci. Właścicielowi firmy dostarczającej Internet oraz administratorowi sieci postawiono już zarzuty. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Policja sprawdza obecnie dane pod kątem „filmów z treściami niedozwolonymi”, sprawdzenie wszystkich danych znajdujących się na serwerze może potrwać ok. dwóch miesięcy.

Zmasowana partyjna propaganda sukcesu w Internecie

Kraj | Tacy są politycy | Technika

Lider Platformy Obywatelskiej, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Grzegorz Schetyna miał polecić działaczom młodzieżówki PO, Młodzi Demokraci, wpisywanie na skalę masową pozytywnych opinii na temat PO na forach najpopularniejszych portali internetowych. Mejl instruujący aktywistów organizacji wyciekł do mediów. Akcję koordynuje Dariusz Słodkowski, zastępca sekretarza generalnego młodzieżówki Platformy.

Każdy działacz ma przez ok. 30 minut dziennie na wspomnianych portalach rozsiewać propagandę przychylną partii. W mejlu jest prośba, aby zachować najwyższy stopień dyskrecji. Jak widać prośba okazała się nieskuteczna i internauci mogą poznać, jak działają partyjne machiny propagandowe (zapewne nie tylko PO przeprowadza takie akcje).

Naomi Klein: Globalny napad z bronią w ręku

Świat | Gospodarka | Militaryzm | Publicystyka | Represje | Tacy są politycy | Technika | Ubóstwo

Naomi Klein: Globalny napad z bronią w ręku
Jak zarobić na katastrofach

Policja ujawnia poufne dane internautów

Kraj | Technika

Komenda Główna Policji ujawniła dane ludzi ściągających filmy i muzykę z internetu firmie Logistep z Zurichu z którą nie ma podpisanej żadnej umowy. Efektem czego jest szantażowanie przez szwajcarską firmę i współpracującą z nią warszawską kancelarię prawniczą Obig sp. z o.o. interautów do których wysyłane są pisma w których przeczytać można że albo wpłacą kilkusetzłotowe sumy na rzecz spółki, albo ich sprawy trafią do prokuratury.

Według doniesień prasowych wysocy rangą oficerowie Komendy Głównej polecają program Logistepu swoim podwładnym w całym kraju. Według tych informacji, tylko w dwóch zachodnich województwach, lubuskim i zachodniopomorskim, policja zajmuje się ok. 20 tys. doniesień.

Viacom usuwa niezależne filmy z Youtube

Świat | Technika

Viacom (Viacom – amerykańska grupa medialna, posiadająca sieci telewizji satelitarnych i kablowych oraz studia produkcji i dystrybucji filmowej.) już od marca zeszłego roku atakuje YouTube żądając usuwania swoich materiałów z tego serwisu. Firma w swoich żądaniach posuwa się coraz dalej. Ostatnio prosiła przed sądem o udostępnienie danych na temat użytkowników YouTube, a nawet o ujawnienie algorytmów wyszukiwania Google.

Obecnie artyści są zmuszeni do obrony własnych dzieł przed skasowaniem ponieważ Viacom żądając kasowania z Youtube filmów do których koncern ma 'prawa', kasuje także te do których tych praw nie posiada.

Sposób na legalny haracz: radary zawyżające prędkość

Świat | Kultura | Technika

18-letni Shaun Malone został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji za przekroczenie prędkości. Mężczyzna śmiało stwierdził, że urządzenie GPS jakie posiada w samochodzie wskazywało jazdę zgodnie z przepisami i kara mu się nie należy. Tymczasem policyjny radar wykazał przekroczenie prędkości o 17 mil na godzinę. Chłopak otrzymał mandat w wysokości 190 dolarów.

Malone zaskarżył decyzję policjantów. Jego zdaniem jego GPS wyraźnie wskazywał, że prowadził respektując limity prędkości. Biegły sądowy po szczegółowym przetestowaniu sprzętu stwierdził, że GPS właściwie mierzy prędkość. W efekcie mandat anulowano.

W opisywanej sytuacji zastanawiać może, ile występuje podobnych prób oszukania kierowców oraz dlaczego radar zawyżył prędkość pojazdu o prawie 40 proc. względem rzeczywistej szybkości.

Zamach na darmowe programy !

Technika

Możemy być świadkami największego zamachu na wolność współczesnej ludzkości. Kto chce go dokonać? Parlament Europejski, który zamierza zabrać się za sprawę dostępu do internetu. Jeden z jego pomysłów przewiduje odcinanie internautów wymieniających się przez sieć filmami i muzyką. Inny przepis może doprowadzić do zakazu używania darmowych programów jak Firefox czy Skype.

Szwecja: Obywatelski protest przeciwko inwigilacji internautów

Świat | Protesty | Tacy są politycy | Technika

Szwedzi masowo zaprotestowali przeciwko prawu, które rządowej agendzie daje prawo nieograniczonej kontroli rozmów telefonicznych i listów elektronicznych. Ustawa przeszła minimalną większością głosów (142-138), przy zdecydowanym sprzeciwie opozycyjnej Partii Socjaldemokratycznej, młodzieżówek wszystkich partii, a także samego społeczeństwa.

Posłowie otrzymali przeszło 1,1 miliona e-maili od niezadowolonych obywateli. Jak na kraj liczący 9 milionów obywateli, wynik należy uznać za godny podziwu.

The Pirate Bay szyfruje ruch

Świat | Technika

Witryna The Pirate Bay zaczyna szyfrować ruch - informuje PC World. Przyczyną takiej decyzji jest nowe szwedzkie prawo, które zezwala władzom na podsłuchiwanie całego ruchu w Internecie oraz rozmów telefonicznych.

Wezwali też zagranicznych dostawców Internetu do... zablokowania dostępu do szwedzkich serwerów. "Chcemy by Szwecja została zbanowana z Internetu. ISP powinni blokować Szwecję by chronić swoich klientów, jako że cały ruch na szwedzkich serwerach może być podsłuchiwany" - napisali piraci w swoim oświadczeniu.

Forum Anarchistów Społecznych działa ponownie

Kraj | Technika

Po kilkudniowej przerwie technicznej, Forum Anarchistów Społecznych ponownie działa. Zapraszamy wszystkich chętnych uczestników oraz sympatyków ruchu wolnościowego do dyskusji.

http://www.forum.anarchistyczne.glt.pl

Piractwo komputerowe nie dotyczy policjantów

Kraj | Technika

W komputerach laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu natrafiono na komercyjne oprogramowanie bez stosownych licencji (system Windows oraz Microsoft Word). Śledztwo w tej sprawie umorzono, ponieważ prokuratura nie ustaliła osoby, która zainstalowała pirackie oprogramowanie.

Ponad 3 lata temu okazało się, że w Tomaszowie Mazowieckim cała komenda policji pracuje na nielegalnym oprogramowaniu i na komputerach, które nie wiadomo skąd się wzięły. Policjantom kazano wtedy tylko usunąć wszystkie nielegalne programy i zabrać do domu własne komputery.

Kanał XML