Technika
Apel z Bamako
pankin, Pią, 2008-06-20 10:21 Świat | Dyskryminacja | Edukacja/Prawa dziecka | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Kultura | Militaryzm | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy | Technika | UbóstwoDla uczczenia pięćdziesiątej rocznicy antykolonialnej konferencji przywódców krajów Azji i Afryki, która odbyła się w 1955 roku w Bandungu w Indonezji, 18 stycznia 2006 roku zorganizowano w afrykańskim mieście Bamako w Mali spotkanie zatytułowane „Konferencja ludów Bandungu — Odbudowa sojuszy Południa”. Autorami tego pomysłu byli egipsko-francuski socjolog i ekonomista Samir Amin z organizacji Forum Trzeciego Świata oraz belgijski socjolog François Houtart ze Światowego Forum na rzecz Alternatyw. Konferencja odbyła się na dzień przed rozpoczęciem Policentrycznego Światowego Forum Społecznego w Bamako, a jej efektem było opracowanie poniższego dokumentu, nazwanego Apelem z Bamako (ang. Bamako Appeal, franc. Appel de Bamako; zob. http://www.forumtiersmonde.net ). Zaprezentowano go podczas Forum w Bamako, a następnie w Caracas, gdzie został przyjęty 29 stycznia 2006 roku przez Zgromadzenie Ruchów Społecznych w ramach Policentrycznego Światowego Forum Społecznego.
Uwaga od redakcji: redakcja CIA nie identyfikuje się z treścią apelu, ale chętnie rozpocznie polemikę na ten temat - wkrótce opublikujemy pierwsze teksty polemiczne.
Apel naukowców: uwaga na telefony komórkowe
Czytelnik CIA, Pon, 2008-06-16 00:16 TechnikaOkoło 20 naukowców i onkologów wystosowało w Paryżu apel o zachowanie środków ostrożności podczas korzystania z telefonów komórkowych. Są one konieczne, ponieważ nie ma definitywnych dowodów na nieszkodliwość tych urządzeń, zwłaszcza w przypadku dzieci.
Apel opublikowano w gazecie "Le Journal du Dimanche". Podpisali go lekarze francuscy, włoski, holenderski i amerykański.
Naloty na akademiki Politechniki Gdańskiej
Vino, Śro, 2008-06-11 23:53 Kraj | Represje | TechnikaWe wtorek 10 czerwca rano funkcjonariusze policji złożyli niespodziewaną wizytę studentom, mieszkańcom akademików Politechniki Gdańskiej. Przedstawiciele Policji i uczelni potwierdzili już, że naloty miały miejsce. Informację o nalotach otrzymaliśmy od Czytelnika. Ewa Kuczkowska z biura prasowego Politechniki Gdańskiej potwierdziła dla Dziennika Internautów, że jest to informacja prawdziwa.
Przedstawicielka uczelni dodała, że rektor z pewnością musiał wydać pozwolenie na wejście policji na teren akademików, ale w tej chwili był on nieosiągalny i wyjaśnienia z jego strony otrzymamy jutro. Również pracownik biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku nie potrafił podać większej ilości szczegółów.
Kiluj powróci?
Czytelnik CIA, Sob, 2008-06-07 09:51 Kraj | Rasizm/Nacjonalizm | TechnikaWygląda na to, że nie aktywna od czasu ostatniego zamknięcia Redwatch głośna akcja kiluj ma niedługo powrócić. O ile na stronie akcji od około dwóch tygodni wisi jedynie zdawkowa informacja "Przygotowujemy powrót akcji!", przekierowująca na forum, to z innych źródeł docierają informacje, że dzieje się więcej niż (nie)widać na forum akcji.
Na swoim blogu "harce", uczestnik dublińskiej sekcji Federacji Anarchistycznej, informuje że osoby stojące za akcją są w trakcie przygotowywania ulepszonego programu, który ma być dostępny na wszystkie systemy operacyjne, ale zostanie udostępniony dopiero na krótko przed wyznaczonym czasem ataku na stronę. Najwyraźniej zmieni się także sposób ataku, z notatki wynika, że ma on dotknąć nie tylko samą stronę, ale i hostującą go firmę, która jak wiemy zignorowała informacje na temat nazistowskiej strony. Autor notatki nie podaje źródła swoich informacji, ale można założyć, że są to osoby bezpośrednio zaangażowane w akcję, w związku z czym pozostaje czekać na zapowiadane oficjalne oświadczenie.
Wlk.Brytania: Home Office będzie inwigilował obywateli?
Tomasso, Śro, 2008-05-21 11:31 Świat | Represje | Tacy są politycy | TechnikaMinisterstwo Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii przygotowuje ustawę komunikacyjną (Home Office), która zakłada stworzenie bazy danych, w której znalazłby się rejestr wszystkich rozmów telefonicznych, maili oraz wizyt internetowych obywateli. Dostarczyciele usług telekomunikacyjnych oraz internetowych będą musieli udzielać rządowi szczegółowych informacji dotyczących wszelkich działań ich klientów. Do bazy będą miały dostęp wszystkie agencje rządowe na terenie Europy.
Przeciwko ustawie jest Information Commissioner's Office (ICO) - organ rządowy zajmujący się ochroną danych osobowych w Wielkiej Brytanii, który stwierdza, że ustawa "posuwa się o krok za daleko". Według ekspertów ICO nie ma potrzeby, ani uzasadnienia dla tego, by rząd dysponował rejestrem rozmów telefonicznych i maili wszystkich obywateli kraju. Już rok temu ostrzegali, że społeczeństwo jest coraz bardziej inwigilowane.
Koporacje muzyczne oraz RIAA przegrywają proces sądowy
Tomasso, Śro, 2008-05-21 09:26 Świat | TechnikaBlisko 108 tysięcy dolarów otrzyma Tanya Andersen od RIAA na pokrycie kosztów wynajęcia prawnika. Amerykanka, którą dwa lata temu organizacja oskarżyła o nielegalne pobieranie plików muzycznych z internetu, wygrała proces, a sąd w stanie Oregon zasądził także zwrot wynagrodzeń prawnika.
Jest to najwyższe w historii zasądzone honorarium w walce wolnych użytkowników P2P z reżimowymi korporacjami muzycznymi oraz ich obrońcami. Jeden proces i dwie spektakularne porażki RIAA.
Wielka Brytania: totalitarna kontrola nad obywatelami już na jesieni
Yak, Wto, 2008-05-20 11:15 Świat | TechnikaBrytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych przygotowuje plany stworzenia gigantycznej bazy danych, w której byłyby przechowywane zapisy wszystkich rozmów telefonicznych, teksty wszystkich SMS-ów, e-maili oraz informacje, kto jaką stronę internetową obejrzał.
Plany te powstają zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej o dostosowaniu systemów gromadzenia danych. Zgodnie z nimi, wszyscy operatorzy telekomunikacyjni będą zobowiązani do przekazania zapisów połączeń ministerstwu spraw wewnętrznych, które będzie przetrzymywać je przez 12 miesięcy. Dostęp do gigantycznej bazy danych będzie miała policja i służby specjalne po uzyskaniu zgody sądu.
Projekt odpowiedniej ustawy, jak pisze "The Times", ma być gotowy jesienią.
(IAR)
Finlandia: W obronie zysków odłączają od internetu
Tomasso, Sob, 2008-05-17 07:33 Świat | Tacy są politycy | TechnikaFińska organizacja - Copyright Information and Anti-piracy Centre (CIAPC) - zajmująca się walką z osobami łamiącymi prawo autorskie w Finlandii, osiągnęła korporacyjny sukces. Powołując się na, obowiązujące od 1 stycznia 2006 roku, nowe prawo dotyczące ochrony praw autorskich, doprowadziła do odłączenia jednego z użytkowników od internetu. Jest to pierwszy tego typu przypadek w Europie!
Ku zdziwieniu samej CIAPC odłączone łącze okazało się być własnością publiczną jednej z prowincji Finlandii - autonomicznych Wysp Alandzkich. Jeden z urzędników używał sieci swojego pracodawcy do dzielenia się muzyką z innymi użytkownikami.
Fińskie prawo krytykowane jest także za to, że możliwość odłączenia użytkownika wprowadzono "tylnymi drzwiami". Nie miały miejsca żadne konsultacje z prawnikami czy ekspertami od technologii internetowych. Fińska ustawa stoi także w sprzeczności ze stanowiskiem Parlamentu Europejskiego, który w kwietniu br. wypowiedział się przeciwko działaniom państw, zmierzającym do odłączania użytkowników od internetu.
Świadomość ekologiczna konsumentów elektroniki
Tomasso, Sob, 2008-05-17 07:20 Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Publicystyka | TechnikaUmieszczenie starego komputera czy lodówki na wysypisku śmieci to przyczynianie się do zatruwania środowiska. Są inne sposoby na pozbycie się uciążliwych odpadów, które nie tylko przyniosą korzyści naturze.
Co roku 20 do 50 milionów ton sprzętu elektronicznego staje się odpadami. Ciągły postęp techniczny i technologiczny sprawiają, że żywotność sprzętu to przeciętnie 2-3 lata. Niestety duża część zużytego sprzętu trafia na wysypiska śmieci. Nie jest to dla nich odpowiednie miejsce, łatwo może bowiem dojść do skażenia środowiska naturalnego - zwykły zestaw komputerowy składa się z około tysiąca substancji, w tym wielu szkodliwych.
Co więc zrobić, by nie pogarszać stanu środowiska? Wskazać można dwa podstawowe rozwiązania. Po pierwsze przy zakupie nowego sprzętu sprzedawca ma obowiązek przyjąć stary. Są jednak dwa warunki - musi być to sprzęt tego samego rodzaju oraz taka sama ilość. Jeśli kupujemy jeden komputer, także jeden możemy oddać.
Druga możliwość to oddanie sprzętu w specjalnym punkcie, który zajmuje się zbieraniem odpadów elektronicznych. W całej Polsce jest kilka tysięcy tego typu punktów. Ich listy są m.in. na stronach organizacji ElektroEko, a także w urzędach gmin:
http://www.elektroeko.pl/oddaj_nam_swoj_ZSEE/68,baza.html
Tak ze sklepów, jak i z tych punktów, trafiają one do zakładów przetwarzania, gdzie są demontowane. Niebezpieczne elementy są unieszkodliwiane, a plastik, metal czy szkło przekazywane dalej zakładom recyklingowym w celu powtórnego wykorzystania. Co ciekawe niektóre materiały wykorzystać można w zupełnie inny sposób niż pierwotnie - szkło kineskopowe, oprócz tego, że może posłużyć do wyprodukowania nowych kineskopów, może być także dodane do masy bitumicznej służącej do budowy dróg.
Niski poziom recyklingu sprzętu elektronicznego w Polsce (na jednego Polaka przypadają rocznie 4 kg zbieranego sprzętu, podczas gdy w Norwegii 15) wynika nie tyle z lenistwa, co z niewiedzy. Aż 80 procent Polaków przyznało, że zdają sobie sprawy z tego, że w komputerach czy lodówkach są niebezpieczne substancje. Wiedza o tym, gdzie zużyty sprzęt można oddać także jest ograniczona.
Abyśmy mogli faktycznie odczuć korzyści płynące z powtórnego wykorzystania surowców potrzebne są przede wszystkim edukacja oraz wyrobienie świadomości ekologicznej. To od nas bowiem w największej mierze zależy, co zrobimy ze zużytym sprzętem - oddamy go specjalistom czy wyrzucimy do śmietnika. Warto się nad tym zastanowić przy okazji kupna nowego komputera.
żródło:
Dziennik Internautów
Pracowity jak Polak
pankin, Pią, 2008-05-16 00:19 Kraj | Blog | Gospodarka | Ironia/Humor | Prawa pracownika | TechnikaBank Światowy ogłosił wczoraj karkołomną tezę. Dotyczy historii polskiej gospodarki w skali ostatnich lat. Zbadano ponoć po raz pierwszy - co samo w sobie brzmi już kuriozalnie - PKB na poziomie mikro. Próbą dla badania było 60 tys. firm w Europie Środkowo-Wschodniej. I co się okazało?
"Od 1995 do 2005 roku aż 80 procent wzrostu gospodarczego w tych państwach Europy Środkowej i Wschodniej, które należą dziś do UE, było efektem wzrostu produktywności [...]. Już nie wielkich strukturalnych zmian, których rezultatem jest przesuwanie siły roboczej z sektorów mniej do bardziej efektywnych, lub upadek firm i zastępowanie ich przez bardziej konkurencyjne. Według badań średnio aż 70 proc. wzrostu produktywności było efektem zmian dokonywanych wewnątrz przedsiębiorstw. To ich innowacjom zawdzięczamy zwiększenie dochodu".
Google walczy o pozycję globalnego cenzora
Yak, Wto, 2008-05-13 22:04 Świat | TechnikaKoalicja złożona z 16 organizacji broniących praw obywatelskich wystosowała list do Działu Antytrustowego Departamentu Sprawiedliwości w sprawie możliwego połączenia firm Yahoo i Google. Według koalicji, w skład której wchodzą m.in. organizacje takie, jak NAACP i National Urban League, połączenie firm dałoby Google 90% rynku reklam w wyszukiwarkach i miałoby zbyt duży wpływ na dostęp internautów do informacji.
Niel Ritchie, przewodniczący League of Rural Voters powiedział: „możemy w przyszłości mieć do czynienia z sytuacją, w której użytkownicy internetu nie mogą w łatwy sposób dotrzeć do informacji bez pozwolenia firmy Google. Może to spowodować ograniczenie konkurencji i zmniejszyć możliwości konkurowania w sieci.”
Planet Green - kanał poświęcony środowisku naturalnemu i ekologii
Tomasso, Pon, 2008-04-28 22:34 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Technika4 czerwca zostanie w USA uruchomiony nowy kanał spółki Discovery Communications poświęcony środowisku naturalnemu i ekologii, Planet Green. Będzie to 24-godzinna stacja, która zastąpi istniejący Discovery Home, wcześniej znany jako Discovery Home and Leisure.
Programy produkowane dla Planet Green będą udostępniane na antenach kanałów Discovery na całym świecie.
Obejrzyj film wideo o nowym kanale Planet Green.
Francja: Rozwój systemu inwigilacji tymczasowo wstrzymany
Tomasso, Pon, 2008-04-28 20:50 Świat | Tacy są politycy | TechnikaWe Francji wstrzymano prace nad systemem Ardoise, gromadzącym informacje o obywatelach. Pojawiły się bardzo poważne wątpliwości, czy nie narusza on prywatności i życia osobistego Francuzów.
System może gromadzić informacje głęboko wkraczające w życie prywatne Francuzów. Istnieje bowiem możliwość, podczas tworzenia bądź aktualizowania profilu obywatela, opatrzenia go odpowiednią "etykietką".
Do wyboru są m.in. "uciekinier z domu", "bezdomny", "homoseksualista", "narkoman", "członek związku zawodowego" czy "prostytutka". Jest także miejsce na wpisanie wyznania obywatela oraz rasy.
Shutdown Day: 3 maja dniem bojkotu komputerów
Anin, Śro, 2008-04-23 21:23 Świat | TechnikaTrwają przygotowania do bojkotu elektroniki, która niepostrzeżenie wdarła się w nasze życie, dając ogrom możliwości i jednocześnie niszcząc tradycyjne formy komunikacji i koegzystencji społecznej.
Organizacja non-profit z Quebecu odpowiedzialna za inicjatywę tak opisuje swoją "misje”: Shutdown Day zostało stworzone z jedynym tylko celem: rozprzestrzenia świadomości dotyczącej pułapek i niebezpieczeństw tego kłamstwa, które kryje się za nadmiernym używaniem telewizji, komputerów oraz takich elektronicznych gadżetów jak przenośne konsole gier, telefony komórkowe, odtwarzacze muzyki, internetowe serwisy społecznościowe itp., które kolidują z przestrzenią społeczną i kontaktami we wspólnocie."
Demonoid powrócił
harce, Śro, 2008-04-23 19:25 Świat | TechnikaPrawie pół roku temu na CIA ukazał się artykuł o zamknięciu serwisu demonoid - jednego z istotniejszych serwisów torrentowych.
Teraz jest w końcu okazja opublikować jakąś pozytywną informację, blisko tydzień temu Demonoid powrócił i od wtedy funkcjonuje nie przerwanie. Według informacji podanej na głównej stronie zmienił się hosting i administrator, jednak poza tym wszystko ma pozostać po staremu.