Ubóstwo
Wybrzeże Kości Słoniowej: Rząd obniża cła po 2 dniach zamieszek
Vino, Czw, 2008-04-03 09:37 Świat | Protesty | UbóstwoPo dwóch dniach starć na ulicach Abidżanu rząd Wybrzeża Kości Słoniowej zdecydował się obniżyć podatki na podstawowe produkty żywnościowe. Zamieszki rozpoczęły się związku z kolejnym wzrostem cen żywności – wśród protestujących przeważały kobiety i młodzież.
W wyniku strać śmierć poniosła jedna osoba, a nieokreślona ilość jest ranna. Policja, by rozpędzić tłum strzelała ostrą amunicją i gazem łzawiącym. Protestujący blokowali drogi, palili opony i wznieśli barykady.
We wtorek 1 kwietnia Felix Dyela Tyeoulou, rządowy sekretarz generalny wystąpił we wtorek w państwowej telewizji i oznajmił czasowe zawieszenie ceł przywozowych na podstawowe produkty żywnościowe i wznowienie wysiłków by stawić czoło zmowom cenowym, które przyczyniają się do wzrostu cen artykułów spożywczych.
AlterKino.org: Radio Favela & Piekło dla najlepszych przyjaciół
Tomasso, Śro, 2008-04-02 19:04 Świat | Dyskryminacja | Ekologia/Prawa zwierząt | Kultura | UbóstwoRadio Favela - oparty na autentycznych wydarzeniach film przybliża historię powstania "Radia Favela" - pirackiej stacji radiowej, która stała się głosem mieszkańców brazylijskich slumsów.
Piekło dla najlepszych przyjaciół - wyjątkowy dokument, który z bliska pokazuje kryzys w relacjach między czworonogami a ludźmi. Istnieje jednak "światełko w tunelu". Zobaczymy kilka oddanych sprawie osób, które mierzą się z ogromnymi problemami politycznymi, ekonomicznymi i kulturowymi, by uczynić życie "najlepszych przyjaciół człowieka" choć odrobinę szczęśliwszym.
Zamieszki w Chile
XaViER, Nie, 2008-03-30 14:24 Świat | Protesty | UbóstwoWczoraj uczniowie w Santiago de Chile po raz kolejny starli się w walkach ulicznych z policją. Protestują przeciwko rządowi, wolnemu rynkowi i systemowi edukacji, który faworyzuje bogatych i wyklucza biednych. Wokół pałacu prezydenckiego ustawiono barykady. Policja użyła pałek, polewaczek i gazu łzawiącego w celu rozproszenia demonstrantów. 240 osób zostało zatrzymanych.
Protesty młodzieży są popierane przez wiele osób starszych. - Rząd dużo mówi, ale mało robi. Moim zdaniem ludzie powinni protestować jeszcze bardziej, ale są zbyt pasywni - powiedział reporterowi Reutersa Rodrigo Nunez 39-letni inżynier, który również przyszedł na demonstrację. - Edukacja jest droga, co spycha biednych na margines. A koszty życia są wysokie. Ceny gazu i elektryczności rosną. Sam głosowałem na ten rząd, ale teraz czuję się oszukany.
Protest odbywa się w tzw. Dzień Młodego Bojownika - w rocznicę zamordowania braci Eduardo i Rafaela Vergara w 1985 roku przez siepaczy dyktatora Augusto Pinocheta.
Bestia
Hiszpan, Pią, 2008-03-28 23:36 Blog | UbóstwoJuż na dobre postawiliśmy nasze obie stopy w nowym tysiącleciu życząc sobie by był lepszy od poprzedniego. Czy ma on przynieś świat w którym to o wojnach będziemy uczyć się z książek, czy wręcz odwrotnie po cichu pragnąć będziemy konfliktów by nasza rodzima zbrojeniówka wyszła w końcu z kryzysu finansowego. Przecież nie wzdrygamy się przed tym by przemysł brnął do przodu o ile tylko nam będzie dobrze. Polska rozwijająca się po upadku żelaznej kurtyny miał stać się mlekiem i miodem płynącą. Odrzucając tak znienawidzony komunizm spodziewaliśmy się gruszek na wierzbie witając system, w którym to podobno miały być równe szanse. O jak byliśmy zdziwieni, gdy nie staliśmy się w ciągu paru miesięcy drugą Japonią. Kolejne rządy przedstawiające plany, tak jak i dawniej mamiły nas obietnicami: jeszcze rok, półtora i odbijemy się od dna. Tym czasem dno zaczyna mocno rdzewieć i być może niebawem okaże się iż polecimy z nim jeszcze w dół. Zaczynamy więc coraz więcej myśleć o pieniądzu, który staje się tak wielką dobroczynnością i który wkradł się praktycznie do każdego aspektu naszego życia. Czym że by była chociażby nasz wspaniała kultura bez rządowych dotacji czy nauka bez swoich sponsorów. Czy potrafili byśmy przeżyć chodź jeden rok nie mając ani grosza w ręku? Nie tylko nie, ale stali byśmy się wyklętymi owcami społeczeństwa, okrzyknięci bezrobotnymi leniami, pasożytami zdrowej tkanki. Tak więc chciał nie chciał musimy podpisać diabelski celigraf na sprzedawanie swojego ciała i umysłu potworowi zgoła bardziej niebezpiecznemu od diabła. To już nie ten stary „dobry” przedwojenny kapitalizm, który za pomocą granatowej policji tłumik chłopskie i robotnicze strajki za pomocą prochu. Analizując i rozumiejąc dawne błędy bestia wygląda dziś zgoła inaczej, tworząc właśnie wszechobecny tak wspaniale przyjęty przez publiczność Matrix. Wkrada się w wszelkie zakamarki naszego życia, odbierając nadzieję, która mogła by nas wyrwać z tego obłędu pozostawiając jedynie marchewkę na sznurku tak chętnie lansowaną przez wszelką władzę. I nie ma się tu co dziwić, bo nawet bestia za główny cel swej egzystencji uważa przetrwanie i przekazanie swoich genów na inne mniej rozwinięte państwa. To już nie ten sam co dawniej potwór mówiący gdzie twoje miejsce, pokazujący pod każdym słowem prawa na co go stać i tłumiący wszelkie nieposłuszeństwo. Trzymający robotnicze rodziny w wilgotnych piwnicach do póki ktoś z nich będzie jeszcze w stanie pracować za marną dniówkę, która ledwie starczy na chleb. Nie obiecujący niczego i pokazujący swoją bezlitosną postać. Jeżeli urodziłeś się nikim to i nikim umierałeś, nie miałeś prawa do żadnych przywilejów i nikt nie dawał ci szansy na wyrwanie się z swojej klasy. Dzisiejsza bestia jest zgoła odmienna nęci nas tą marcheweczką, co chwile ją pokazując i chowając. Nie ma już klas społecznych jest jedynie warstwa uprzywilejowana posiadająca pieniądze i reszta szaraczków, którzy wciąż myślą, że uda się im dosięgnąć marchewki. Dzięki czemu załatwiła sobie względny spokój przed większym niezadowoleniem społecznym, dość prostą definicją obecnego życia: „dziś mamy wolność i każdy jest panem swojego losu, o ile będziesz dobrze kombinował – czytaj: uczył się, kradł by cię nie złapano, wygryzał innych z stanowisk dostaniesz marchewkę. Jeżeli nie jesteś jeszcze na tyle dobry pozostaje jeszcze łut szczęścia w toto-lotku, bo w końcu ktoś tam trafia szóstkę. Zazwyczaj głośno się w tedy mówi o wielkiej wygranej, gdzie padły szczęśliwe liczby i jaka to dla zwykłego śmiertelnika niewyobrażalna kwota – później możesz być ty. Tak więc zdaje się nam iż większym prawdopodobieństwem od buntu i zabicia potwora, co zresztą z historii kończyło się nie najlepiej jest próba udania się do najbliższej kolektury i kupienia sobie losu, który otworzy nam drzwi do wszystkich luksusów tego świata. Prawda, że skreślenie sześciu cyfr jest znacznie prostsze od drukowania tysięcy ulotek i liczenie się z tym, iż pozyskamy wystarczą ilość podobnie myślących ludzi by podciąć nogi glinianemu kolosowi. Jednocześnie pamiętamy, że kolos godzi się na drobne bunciki jednocześnie tłumiąc bardzo brutalnie przy pomocy policji i mediów wielkie protesty społeczne jakie miały miejsce ostatnimi latami. Tak by zwykły człowiek postrzegał to jako nie groźne wybryki bandy zidiociałych debili, którzy niewiele się różnią od zadymiarzy z meczów piłki nożnej. Media pozostają w tym momencie zachwycone, że coś się dzieje i mogą się wykazać. Są na tyle bezmyślne, że częstokroć nie raczą ruszyć palcem w celu pozyskania obiektywnego materiału, a jedynie kopiują zasłyszane oficjalne komunikaty nie wychylając się z szeregu. Bo czym że jest dziennikarz jak tylko człowiekiem wykonującym swoją pracę i tworzącym coś co każe mu zwierzchnik. Ile to razy słychać było o pisarczykach, którzy to swe pióro oddawali raz za razem to lewicowym pismom to prawicowym tworząc w taki sposób jak wymagał tego właściciel. Nie wymagajmy więc od nich obiektywizmu, bo nie mają go za grosz. Włączając tv czy radio ileż to razy słyszeliśmy o tym gdzie bywa prezydent czy premier o wznowieniu lub zamknięciu jakiś zakładów nie informując zupełnie o głodzie w Somalii, konflikcie zbrojnym w Chiapas, masowych mordach w Timorze Wschodnim, represjach w Tybecie czy wysiedlaniu Kurdów. Czemu tematy zdawało by się ważniejsze są zupełnie pomijane? Czy te miejsca są zbyt daleko od nas czy raczej nasze władze mają interes by nie wtrącać się w „wewnętrzne” sprawy innych krajów. Jakaś to hipokryzja gdy gada się o prawach człowieka, ale tylko do momentu gdy to nie przysporzy nam ono kłopotów czy strat materialnych. Cóż nas w tedy obchodzą więźniowie polityczni w Chinach, gdy możemy na tym stracić miliony dolarów. No może gdzieś na uboczu prezydent nieśmiało szepnie słówko by móc o sobie mówić jako o osobie walczącej o pokój i sprawiedliwość. Tego wymaga racja stanu. A czym że jest ta racja stanu, jak wygląda i kto o niej decyduje? MY? Nie my w wieku 7 lat z płaczem wychodzimy wyganiani przez rodziców do szkoły, która to podobno ma nas przygotować do wejścia w dorosłe życie. Uczymy się o naszych wielkich bohaterach narodowych z przed 500 lat, którym to tak wiele zawdzięczamy. Liczyć aby nikt nas nie okradł w interesach lansując nam model porządnego wzorowego ucznia umiejącego powtórzyć wszystko za panią by ta skakała pod sufit. To właśnie wzorowy uczeń a raczej wzorowy przyszły obywatel co to chodzi na wybory i jest świadomy swoich odpowiedzialnych decyzji wybierze kolejnych godnych przedstawicieli narodu. Nasz Matrix powoli nabiera kształtów i odnajdujemy swój trybik bez którego to podobno cała machina by się zawaliła. Bez względu jak by się jej nie zwano narodem czy państwem. Nie zapominajmy jednak o jednostkach słabych i nie mogących się przystosować do zastanej rzeczywistości uciekającej bądź to w alkohol bądź w fundamentalizm religijny. Nie mogąc zrozumieć, a tym bardziej znaleźć się w tym wszystkim rezygnują zupełnie z jakiejkolwiek walki oddając swoje życie stając się żywymi trupami. Bo jak można by nazwać człowieka, który sam nie wie co się z nim dzieje. Żyjący w amoku w stworzonych przez siebie ramach co jest dla niego słuszne bóg czy alkohol. Odcina się od świata zamykając się w sekcie lub pije na umór nie pamiętając jaki dzień tygodnia. Czy naprawdę aż tak bardzo są różni , no może wygląd najwyższego jest nieco inny. Jeden z nich widzi swojego boga na własne oczy drugi tylko próbuje sobie go wyobrażać.
Pozostaje więc na koniec pytanie: co jest dobre? Jakie prawa moralne powinny być respektowane? Przecież są to tak abstrakcyjne pojęcia zmieniające swoje znaczenie w zależności od okoliczności. Dziś pozostaje tylko jedne podstawowe stwierdzenie: „ od ciebie też zależy jak długo będziemy zmuszani na to wszystko patrzeć i czy coś w końcu się zmieni. To wszystko zależy ciągle od nas o ile będziemy w stanie otworzyć oczy i zabić bestie.”
Ken Loach: Polak potrzebny od zaraz
Tomasso, Czw, 2008-03-13 17:57 Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Publicystyka | Recenzje | Tacy są politycy | UbóstwoOd kilku dni w kinach film Kena Loacha "Polak potrzebny od zaraz". Trzeba było brytyjskiego socjalisty, żeby spojrzał na Polaka z sympatią i nadzieją, jak na człowieka z przyszłością.
Ken Loach nie nakręcił filmu "Polak potrzebny od zaraz" o polskiej imigracji zarobkowej do Wlk. Brytanii - to tylko nasz dystrybutor dał mylący tytuł filmowi "It's a Free World" ("To jest wolny świat"), sugerując, że słynny brytyjski reżyser-społecznik zajął się losem Polaków. Niby dlaczego miałby to robić? Taki film sami będziemy musieli nakręcić.
Mamy dwojaki obraz inwazji Polaków na Wyspy. Raz służy ona jako dowód naszego narodowego sukcesu, a kiedy indziej - jako oskarżenie polskiej polityki, która nie stworzyła szans dla młodych. Z jednej strony tłumaczymy sobie, że migracje, zwłaszcza w ramach Unii, są dzisiaj czymś naturalnym: młodzi nabiorą demokratycznych nawyków, a kiedy wrócą, ruszą kraj z cywilizacyjnego zastoju, pociągną nas ku Europie. Z drugiej strony - czyta się reportaże, jakim utrapieniem stają się Polacy dla lokalnych brytyjskich społeczności: trudni w asymilacji, aspołeczni, kłótliwi, wymagający, nieznający języka.
AlterKino.org: Powaqqatsi & Przeznaczone do burdelu & Neonaziści - biała siła
Tomasso, Czw, 2008-03-06 10:30 Świat | Dyskryminacja | Kultura | Prawa kobiet/Feminizm | Ubóstwo
Powaqqatsi - Powaqqatsi to sekwencja zdjęć nakręconych w Azji, Afryce i Ameryce Południowej. W pierwszej części filmu pokazane są obrazy "dziewiczego" i nieskażonego jeszcze zachodnią cywilizacją świata. Ten obraz jest później skonfrontowany z wielkimi zatłoczonymi aglomeracjami Azji i Ameryki Południowej, slamsami i zanieczyszczeniami. Tytuł filmu oznacza w indiańskim języku Hopi istotę, która by podążać dalej pochłania życiowe siły innych. [więcej info]
Przeznaczone do burdelu - film o urodzonych w burdelach Sonagachi 10-latkach, dla których dzieciństwo skończyło się, gdy postawili pierwsze pewne kroki. Od tej pory ich codzienność to zmywanie naczyń czy sprzątanie, a w niedalekiej przyszłości – przejęcie pałeczki od matek-prostytutek. Wyrwanie się z tego zaklętego kręgu zła graniczy z cudem. Ale i w Kalkucie cuda czasem się zdarzają. [więcej info]
Neonaziści - biała siła - "Cześć dzieciaki, rasizm jest fajny!" Takie przesłanie płynie z filmów Kriegsberichter. Wytwórnia reklamuje swoje video i płyty DVD jako najbardziej znienawidzone i budzące lęk na świecie materiały. Jednocześnie stara się dotrzeć do odbiorców filmów atrakcyjnym dla chłopców w wieku 14-17 lat połączeniem muzyki i politycznej treści. W opinii Jasy, autora Kriegsbericher, jego produkty to taki odpowiednik popularnej MTV. Tyle że w rasistowskim wydaniu, gdzie najczęściej pojawiającym się sloganem jest okrzyk White Power (Biała siła)! [więcej info]
Zatrudnienie nie chroni w Polsce przed biedą
roberto, Pon, 2008-02-25 22:08 Kraj | UbóstwoWzrost gospodarczy i zwiększanie liczby miejsc pracy nie poprawiają automatycznie sytuacji osób najbardziej wykluczonych w naszym społeczeństwie. Polska nadal przoduje w statystykach dotyczących ubóstwa w Unii, a najnowszy raport Komisji Europejskiej udowadnia, że przed biedą nie chroni nawet zatrudnienie. Z raportu wynika, że ubóstwem zagrożonych jest aż 22 proc. dzieci żyjących w rodzinach, gdzie przynajmniej jedno z rodziców ma pracę, i to mimo korzystania ze świadczeń społecznych. To najwyższy wskaźnik w całej Unii. Zagrożenie biedą, mimo posiadania stałego zatrudnienia, dotyczy 13 proc. dorosłych Polaków.
Wśród wszystkich krajów UE w Polsce najwięcej dzieci - 26 proc. - żyje w biedzie lub na jej skraju, a w sumie blisko co piąty Polak (19 proc.) żyje poniżej progu ubóstwa.
Co piąte dziecko w Europie żyje poniżej granicy ubóstwa
pankin, Nie, 2008-02-24 22:21 Edukacja/Prawa dziecka | UbóstwoJak podaje die Welt według badań UE w Europie bieda dotyka 19 milionów dzieci. W skali całej Europy jest ich około 20%. Najmniej w Danii i na Cyprze, najwięcej w Polsce i we Włoszech, gdzie poniżej granicy ubóstwa żyje co czwarte dziecko.
Alterkino.org: Dzieci z Leningradzkiego & Meet your meat
Tomasso, Czw, 2008-02-21 00:15 Świat | Dyskryminacja | Ekologia/Prawa zwierząt | UbóstwoAlterKino.org udostępnia kolejne filmy.
Dzieci z Leningradzkiego - przejmujący dokumentalny zapis codziennego życia rosyjskich dzieci ulicy. Film pokazuje małych uciekinierów z domów dziecka wegetujących na dworcach i stacjach metra. Moskiewskie metro pełne jest tych bezdomnych dzieci. Śpią one wszędzie, gdzie tylko można sobie to wyobrazić. Brudne, bose wyciągają ręce ku przechodniom prosząc o pare groszy. Kamera czasem podgląda dzieci z dystansu, ale również one same zwracają się ku niej bezpośrednio. [wiecej...]
Meet your meat - materiał filmowy zrealizowany przez PETA, ukazujący warunki, w jakich żyją i umierają zwierzęta w nowoczesnych "fabrykach hodowli". [więcej...]
Zapraszamy
www.AlterKino.org
Gorzów Wielkopolski: Droższe mieszkania dla najbiedniejszych
oski, Pon, 2008-02-18 21:54 Kraj | Gospodarka | UbóstwoWładze miasta postanowiły podnieść czynsz lokatorom miast komunalnych i socjalnych. Podwyżka wyniesie aż 30%. Decyzje uzasadniono ogólnym wzrostem cen innych mediów, przeprowadzonymi remontami, jak i tym, że to i tak tanie mieszkania. Takich lokali jest w Gorzowie ponad siedem tysięcy.
Anarchizm - pragnienie normalnego życia
oski, Pon, 2008-02-18 14:57 Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Tacy są politycy | UbóstwoAnarchizm był zawsze dla mnie drogą do normalnego, swobodnego życia. Jest próbą ustalenia ludzkich stosunków i ludzkiego świata. Jest też dla mnie jedyną, idealną, drogą jaką powinien iść rozwój cywilizacji by uchronić się przed barbarzyństwem i nędzą. A całkiem możliwe, że i przed totalną destrukcją.
Zwiększa się liczba biednych rodzin
Czytelnik CIA, Pią, 2008-02-15 16:40 Kraj | UbóstwoLiczba rodzin żyjących skromnie (28,8 procent), które muszą na co dzień bardzo oszczędnie gospodarować pieniędzmi, jest ponad dwukrotnie większa od liczby rodzin żyjących dobrze (12,7 procent), którym starcza na wiele bez specjalnego oszczędzania - wynika z sondażu CBOS.
53,3 procent rodzin może pozwalać sobie na codzienne wydatki, ale muszą oszczędzać na poważniejsze zakupy.
W ciągu ostatnich trzech lat - jak wynika z badań CBOS - ponad połowa ankietowanych (50,8 procent) oceniło, że warunki materialne ich gospodarstw nie zmieniły się; 14,3 procent - że trochę się pogorszyły, a 5,6 procent - że bardzo się pogorszyły. Przeciwnego zdania jest 29,2 procent, w tym 25,2 procent badanych uznało, że trochę się poprawiły, a 4 procent - że bardzo się poprawiły.
Bezrobotny zagłodził się na śmierć
Czytelnik CIA, Czw, 2008-02-14 12:05 Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Ubóstwo58 letni Niemiec zagłodził się na śmierć w lesie niedaleko Hanoweru. Prawdopodobnie przebywał tam od kilku tygodni. Przez ostatnie dni życia prowadził dziennik, szczegółowo opisując swój stan fizyczny i psychiczny. Bezrobotny stracił prawo do zasiłku ok. pół roku temu. Jego problemy z brakiem pracy odbiły sie też negatywnie na stosunkach rodzinnych. Porzuciła go żona i córka.
Jest to kolejne już głośne samobójstwo bezrobotnego w Niemczech w ciągu ostatnich kilku lat. W przeciwieństwie do Polski, przypadki są jednak nagłaśniane mocno przez prasę.
AlterKino.org: Czwarta wojna światowa & Baraka
Tomasso, Czw, 2008-02-14 00:39 Świat | Dyskryminacja | Ekologia/Prawa zwierząt | Militaryzm | UbóstwoCzwarta wojna światowa - Dobitny przekaz w niezwykle wymownej i emocjonalnej oprawie.Po zakończeniu trzeciej wojny światowej jaką była zimnowojenna rywalizacja między USA a ZSRR, ludzkość stoi w obliczu nowego,globalnego konfliktu. Trwająca obecnie Czwarta Wojna Światowa rozciąga się na polach walki zglobalizowanego świata,w poprzek społeczeństw nękanych przez wyzysk i nędzę oraz przez konsumpcyjny nadmiar i medialną manipulację.
Baraka - Baraka to starodawne słowo Sufich - mistyków muzułmańskich. Oznacza błogosławieństwo, oddech, esencję życia, od której rozpoczyna się ewolucja. "Baraka" to rodzaj niewerbalnej filmowej refleksji, próba pokazania naszej planety odkrywająca naturalne piękno różnych miejsc świata, ukazująca stan ludzkiej duchowości. "Baraka" pokazuje cud narodzin, życia i śmierci, a także skłonnośc ludzi do samodestrukcji. Reżyser filmu Ron Fricke mówi, że "Baraka" to podróż prowadząca przez ponowne odkrywanie Ziemi, przez zanurzenie się w naturze, w historii, ludzkim umyśle, aż po dążenie do sfery nieskończoności.
Filmy do obejrzenia na:
http://www.alterkino.org
Szwedzcy kapitaliści i "państwo dobrobytu" wyzyskuje pracowników
XaViER, Śro, 2008-02-13 18:42 Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | UbóstwoDziennikarze szwedzkiego Radia Kronoberg ujawnili fakt wyzysku około tysiąca polskich pracowników leśnych przez szwedzkie firmy. Płacono im połowę stawek szwedzkich, domagając się dłuższej pracy i większej wydajności.
Polskich pracowników wyzyskiwali nie tylko prywatni kapitaliści z firmy Jan Karlsson Skog AB, ale także kapitaliści państwowi z firmy Sveaskog AB należącej do szwedzkiego tzw. "państwa dobrobytu". Radio ujawniło także wyzysk około stu pracowników zakontraktowanych przez polską firmę związaną z Kościołem Zielonoświątkowym. Ludzie ci, jak wynika z tych informacji, głodują i żywią się byle czym, a zarobki, zmniejszone o ok. 20 proc. za pośrednictwo w znalezieniu pracy w Szwecji, zostaną wypłacone pracownikom dopiero po ich powrocie do kraju.
Pracownicy byli zmuszeni do rejestrowania jednoosobowych spółek, dzięki czemu kapitaliści prywatni i państwowi nie musieli odprowadzać składek socjalnych.