Wybory

Wenezuela: Sukces opozycji w wyborach regionalnych

Świat | Wybory

Z przeszło siedmiogodzinnym opóźnieniem podano wyniki wyborów regionalnych w Wenezueli. Zanotowano niespodziewanie wysoką frekwencję a wybory burmistrzów i gubernatorów przyniosły niespodziewany sukces opozycji, która zwyciężyła między innymi w stolicy kraju - Caracas.

Chavezowi udało się co prawda utrzymać 17 z 23 wysokich stanowisk. PSUV uzyskało 5,6 milionów głosów, czyli o milion więcej niż w przegranym referendum konstytucyjnym. Natomiast opozycja straciła 300 tys. głosów.
Mimo to konserwatyści świętują. Nie tylko utrzymali władzę w prowincjach Zulia i Nueva Esparta, ale wygrali wyścig o fotel prezydenta w stolicy Caracas a także w Miranda.

Obama na ciężkie czasy

Publicystyka | Wybory

System ponownie ujawnił swą niezwykłą zdolność do radzenia sobie z kłopotami. Obama, który dostał tym razem bilet do Białego Domu uzyskując więcej pieniędzy na kampanię niż kandydat Republikanów, jest dobrym kandydatem dla establishmentu na ciężkie czasy - znakomity, charyzmatyczny mówca, który potrafi tchnąć wiarę w skołowanych wyborców, że wciąż wszystko jest możliwe ("Yes, we can! Yes, we can! Yes, Yes, Yes!"), możemy zmienić cały świat, jest w obecnych kryzysowych czasach na wagę złota. Na razie nie wiadomo czy jest tak sprawny jak prezydent, który używając jego własnych słów "uratował kapitalizm" - Franklin Delano Roosevelt (także Demokrata) - i czy w podobnie błyskotliwy sposób mu się uda trzymać ludzi na PR-owskiej smyczy w dobie obecnego kryzysu, ale bez wątpienia marketingowo jest świetnie do tego przygotowany - w roztaczaniu wizji świetlanej przyszłości dzięki "ciężkiej pracy" jest mistrzem (już w pierwszym przemówieniu jako prezydent elekt dał świetny popis tej kazuistyki - łzy w oczach słuchających go na powyborczym wiecu tryumfalnym dziesiątek tysięcy fanów i fanek nie były zapewne udawane).

A czasy są niespokojne, kryzys systemu kapitalistycznego, dotąd żyjącego dzięki kredytowej kroplówce, uderza w USA i cały świat kolejnymi coraz mocniejszymi falami i tak naprawdę nikt nie wie czym to się wszystko skończy, a dzisiejsze prognozy jutro stają się już nieaktualne. Kroplówka przestała działać i co teraz? Trzeba dać publice coś ekstra - czarnoskórego i złotoustego prezydenta USA. Pozwoli to zebrać skołatane myśli i zyskać czas na przemyślenie strategii przetrwania systemu.

Wszystkie liberalne media w USA (i na świecie) powtarzają, że jest to pierwszy czarnoskóry prezydent USA. Nie da się tego ukryć, ma to swoje pozytywne strony - problem w tym, że i to establishment wykorzysta na swoją korzyść - wszak już dziś sporo kolorowych pełni wysokie funkcje w hierarchii korporacyjnej, rządowej i wojskowej, podobnie jak kobiety, problem w tym, że to i tak kropla w morzu białych mężczyzn i tak pozostanie, a Obama będzie robił za wisienkę na torcie i jawny "dowód" na to że "w USA wszystko jest możliwe", w myśl miraży w rodzaju obietnicy kariery "od pucybuta do milionera" (choć 99,9 proc. ludzi nie ma najmniejszych szans na podobny sukces). W końcu "o co może tym kolorowym jeszcze chodzić" - mają już czarnego prezydenta, czyż nie? Nie ma to aż takiego znaczenia jak się niektórym wydaje, wręcz będzie rozmywać obraz sytuacji. Nie mówiąc już o tym oczywiście, że koniec końców różnica czy rządzi nami kobieta, mężczyzna, biały czy czarny wielkiego znaczenia nie ma - cięgle 99 proc. ludzi - kobiet, mężczyzn, czarnych, białych, żółtych i czerwonych - jest pozbawiona realnej władzy. Możemy już wybierać kolory, ale nie możemy odrzucić samej logiki wyborów.

Tłum lewicowy, socjalliberalny itd. cieszy się - "wygraliśmy" pokonaliśmy republikańskie Zło, a nawet samego Diabła, jak zwykł nazywać Busha "anioł" Chavez. Niesamowite jak niewiele do szczęścia potrzeba, niekoniecznie przeciętnym, zjadaczom programu telewizyjnego. System przez dziesiątki lat ćwiczył (a w USA miał na to szansę dłużej niż w wielu innych krajach), jak poskromić wyborcę, tak aby system nie wyrwał się spod kontroli. Czasem to działa na zasadzie złego i dobrego policjanta. Większość krytycznie nastawionych obywateli, w tym także publicystów, daje się złapać na ten haczyk i zadziwiająco łatwo pozwala wciągnąć się w bezproduktywną logikę "mniejszego zła". Bush sparaliżował rachityczną lewicę w USA (podobną w pewnym stopniu do polskiej) - "niech już będzie ten Obama, niż kolejny republikański potwór. No i przynajmniej jest czarny". I tak to system toczy się dalej bez przeszkód, dokonując po drodze zmian nie naruszających jego podstaw, ale robiących czasem duże wrażenie estetyczne na zasadzie kontrastu z poprzednikiem. Możemy wam pozwolić wybrać kolorowego pana, ale dalej pozostaniecie współczesnymi niewolnikami. W tym sensie istnieje poważna różnica w porównaniu z kryzysem lat 30. XX w. - wtedy lewica (także ta najbliższa moim poglądom - wolnościowa skupiona np. w związku IWW) przynajmniej podejmowała walkę i zdobywała tysiące ludzi dla zmiany status quo przedstawiając różnorodne programy (czasem gorsze, czasem lepsze). Teraz jest niemal zupełnie pozbawiona zębów i wystraszona, poza nielicznymi wyspami zdrowego rozsądku. Nic dobrego z tego nie będzie, jeśli nie skończy się ten chocholi taniec z Obamą w roli pana młodego i zabawa w "mniejsze zło".

W Polsce mamy to samo - każdy byle nie Kaczyński, każda partia byle nie LPR, czy PiS. Media wykreowały swoje demony, a my mamy tańczyć jak nam zagrają. I tak mimowolnie wiele osób poddaje się presji i w końcu zaczyna tłumaczyć sobie "racjonalnie" dlaczego głosował na PO czy SLD, by wreszcie skończyć jako zdyscyplinowana armia wyborcza, bezmyślna, ale posłuszna, wszak "nie ma alternatywy", co każdy dorosły wie. W końcu jedynie dzieci mogą sobie pozwolić na pytania: "Po co i dlaczego?". Kryzys ekonomiczny jeszcze nie naruszył tej logiki. Jeszcze udają się ćwiczone od dawna sztuczki. Jednak jeśli będzie się pogłębiał nadal, a Obama, czy nasz miejscowy Tusk, jednak okaże się bezsilny wobec sił nad którymi nie potrafią zapanować, kryzys może naruszyć same podstawy systemu. Wtedy naprawdę wszystko stanie się możliwe, wtedy będziemy mogli wreszcie z czystym sercem powiedzieć "Yes, we can". O ile oczywiście będziemy do tego odpowiednio przygotowani.

Obama prezydentem USA

Świat | Wybory

Kandydat Partii Demokratycznej Barack Obama zwyciężył w wyborach prezydenckich pokonując kandydata Republikanów Johna McCaina. W USA nie ma bezpośrednich wyborów prezydenckich - zwycięzca w danym stanie dostaje głosy elektorów. Po częściowym podliczeniu głosów kandydat demokratów, jak dotąd zdobył 349 głosów elektorskich, McCain 162.

Jednocześnie Partia Demokratyczna umocniła swoją pozycję w Izbie Reprezentantów oraz Senacie.

USA: Zbliża się święto w ojczyźnie demokracji

Świat | Ironia/Humor | Kultura | Tacy są politycy | Wybory

Dobiega końca kampania wyborcza w USA. W finale Barack Obama i jego żona dali ośmiominutowy wywiad w audycji komediowej "The Daily Show" a John Mc Cain wystąpił w programie satyrycznym "Saturday Night Live", krążąc po parkiecie. Wspierała go Sarah Palin rozmawiając przez telefon z kanadyjskim komikiem, który podawał się za Sarkozy'ego.

Dobrym podsumowaniem kampanii jest wypowiedź Palin powtórzona przez parodystkę Tinę Fey, dotycząca recepty republikanów na kryzys finansowy. W CNN potraktowano ten materiał jako dobry żart.

Ostatecznie rola pakietu ratunkowego polega na tym aby pomóc ludziom, którzy troszczą się o reformę zdrowotną. Potrzebujemy tych ludzi, aby wyprowadzić naszą gospodarkę na prostą, aby pomóc tym, którzy - oczywiście! - musi przecież chodzić o pozyskanie nowych miejsc pracy. A więc reformie zdrowotnej i ułatwieniom podatkowym muszą towarzyszyć oszczędności i obniżenie podatków.

USA: Kandydatka na wiceprezydenta nałogową morderczynią

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Tacy są politycy | Wybory

Kandydująca w wyborach 4 listopada z ramienia Partii Republikańskiej na wiceprezydenta USA dotychczasowa gubernator Alaski Sara Palin ma nietypowe upodobania. Będąc żoną znanego potentata naftowego stara się lobbować na rzecz rozbudowy tej branży przemysłu wydobywczego za wszelką cenę, między innymi negując wpływ człowieka na globalne ocieplenie, dążąc do utworzenia pól naftowych w dotychczasowych parkach narodowych Alaski oraz wspierając sponsorowane przez koncern Exxon Mobil badania "naukowe" mające na celu zniesienie ochrony gatunkowej niedźwiedzia polarnego (jest to i tak gatunek całkowicie zagrożony wyginięciem przez szybkie ocieplanie się Arktyki).

Wielkim hobby pani gubernator są polowania. Kierowana przez Sarę Palin administracja stanowa opracowała program masowego wybijania wilków i realizuje go m.in. przy pomocy polowań z samolotów. Podczas jednego z takich polowań osierocono 14 szczeniąt. Na polecenie władz zostały one zaraz potem jedno po drugim uśmiercone strzałami w tył głowy.

Więcej informacji:
http://action.defenders.org/site/Ecard?ecard_id=2041&s_newOptIn=t
https://secure.defenders.org/site/SPageServer?pagename=c406_090308palinw...
https://secure.defenders.org/site/Donation2?idb=0&df_id=1547&1547.donati...
http://www.care2.com/news/search?search_term=palin&sort=recent&search_te...

USA: Drugi dzień protestów przeciwko zjazdowi Partii Republikańskiej

Świat | Protesty | Represje | Ruch anarchistyczny | Wybory

Kilka tysięcy osób wzięło udział 2 września w Marszu Biednych, który był częścią protestów przeciwko zjazdowi Partii Republikańskiej. Protestujący próbowali dostarczyć na zjazd nakaz aresztowania obywatelskiego George Busha za zbrodnie przeciwko ludzkości. Nie zostali jednak wpuszczeni do środka więc zostawili je pod umocnieniami broniącymi dostępu do Xcel Center, gdzie odbywa się zjazd.

Marszowi towarzyszyły potężne siły policyjne, w tym funkcjonariusze na koniach. Podobnie jak poprzedniego dnia, policja użyła siły przeciwko demonstrującym pod koniec marszu. Kilka osób zostało zatrzymanych.

Alternatywa Obama, czyli jak pozostawić kapitalizm nietknięty

Protesty | Publicystyka | Ruch anarchistyczny | Wybory

Zdaję sobie sprawę z tego, że sympatycy idei wolnościowych wiedzą, że ktokolwiek będzie rządzić, zawsze przegrają ci co zwykle: zwykli ludzie. To znaczy, że zarówno Zapatero, jak i Rajoy w Hiszpanii, czy Barack Obama lub McCain w Stanach, są tymi samymi psami, tyle że w innych obrożach. Są w stanie zmienić "image" rządu, ale nigdy nie przeprowadzą gruntownych zmian. Zarówno przed jak i po skończeniu kadencji będziemy mieli do czynienia z tą samą klasą rządzącą, która dysponuje szerokimi przywilejami, które pozwalają jej utrzymywać się przy władzy.

Altergodzina o demokracji lokalnej (mp3)

Kraj | Wybory

ALTERGODZINA to audycja tworzona przez alterglobalistki i alterglobalistów związanych z Wrocławską Grupą "Społeczeństwo Aktywne" i pismem społecznie zaangażowanym "Recykling Idei".

W aducyji usłyszycie:
- rozmowa z Ewą Pietkiewicz z Instytutu Edukacji Społecznej na temat trwającej kampanii "Masz Głos, Masz Wybór" poświęconej samorządności lokalnej i obywatelskiej kontroli nad działaniami samorządowców;
- telefoniczna relacja Macieja Wieczorkowskiego na temat majowo-czerwcowej kampanii Inicjatywy "Stop Wojnie" w sprawie planów budowy w Polsce amerykańskiej bazy rakietowej.

Altergodzina do pobrania. (format mp3)

Ponadto usłyszycie Alter-Serwis, czyli przegląd wydarzeń społeczno-politycznych ostatniego tygodnia, widzianych z perspektywy ruchów społecznych krytycznych wobec polityki "głównego nurtu". Towarzyszyć także będzie muzyka artystów i artystek zaangażowanych politycznie.

Więcej audycji w formacie mp3 do ściągnięcia tutaj.

Reewangelizacja nihilistów

Kraj | Dyskryminacja | Rasizm/Nacjonalizm | Tacy są politycy | Wybory

W obliczu kryzysu katolickich wartości przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości - Jarosław Kaczyński rozpoczął dziś reewangelizację pewnych terenów naszego kraju. Zaczął od owianego mitem czerwoności Sosnowca, gdzie kler uskarża sie na słabą frekwencję mieszkańców w obrzędach religijnych.

Były premier podkreślił przewagę wierzących nad niewierzącymi i związek między patriotyzmem i światopoglądem Polaków. Nawet ludzie niewierzący, choć jest ich w Polsce niewielu, powinni przyjąć, że każdy, kto w Polsce chce niszczyć Kościół i te wartości, które Kościół reprezentuje, nastaje nie tylko na religię katolicką, religię ogromnej większości Polaków, ale nastaje na sam naród

Kaczyński mówił także o zbieżności polityki jego partii z polityką Kocioła katolickiego, gdyż w wymiarze społecznym jedynym przeciwstawieniem dla jego nauki jest nihilizm.

Wieczorem bliźniak udał się na pobliskie wsie, gdzie zdobywał katolicki elektorat.

GMO: jak wywołać światowy głód i na tym zarobić

Świat | Gospodarka | Publicystyka | Ubóstwo | Wybory

Na całym świecie trwa głęboki kryzys żywieniowy wywołany wzrostem cen podstawowych artykułów żywnościowych. Według agendy ds. żywności i rolnictwa ONZ (FAO), ceny żywności na całym świecie wzrosły o prawie 40% od 2007 r. Ceny ziarna wzrosły o 42%, a ceny nabiału o 80%. Według Banku Światowego, ceny żywności wzrosły o 83% od 2005 r. W grudniu 2007 r. w 37 krajach na świecie ogłoszono kryzys żywnościowy. Według szacunków International Food Policy Research Institute, do 2020 r. ceny podstawowych artykułów żywnościowych wzrosną jeszcze o 135%.

Już dziś wiadomo, że te szacunki są zaniżone i że wzrost cen będzie jeszcze większy. Nawet dzisiejsze ceny żywności są już niedostępne dla biednych na całym świecie. Dlatego wybuchają zamieszki głodowe w Meksyku, Indonezji, Jemenie, na Filipinach, w Kambodży, Maroko, Senegalu, Uzbekistanie, Gwinei, Mauretanii, Egipcie, Kamerunie, Bangladeszu, Burkina Faso, Wybrzeży Kości Słoniowej, Peru, Boliwii i Haiti.

AlterKino.org: Rewolucja

Świat | Gospodarka | Kultura | Tacy są politycy | Wybory

W Wenezueli trwa już druga kadencja rządów prezydenta Hugo Cháveza.

W 1999 roku wygrał wybory prezydenckie przy ogromnym poparciu społeczeństwa. Krytykował Kościół i ludzi bogatych, obiecując poprawę losu wenezuelskiej biedoty przede wszystkim dzięki zyskom z wydobycia zasobów naturalnych, głównie ropy naftowej. Jeszcze przed wygranymi wyborami stanął na czele "rewolucji boliwariańskiej", ruchu, który miał za zadanie wprowadzić w Wenezueli szereg zmian, m.in. wyprowadzić kraj z kapitalizmu i doprowadzić do "socjalizmu XXI wieku".

Rewolucyjna wizja prezydenta Cháveza, wielkiego przyjaciela kubańskiego przywódcy Fidela Castro, sięga nawet dalej: chce on pomóc całemu światu wyzwolić się spod imperialistycznych macek USA. Czy jest on prawdziwym bojownikiem o wolność czy szaleńcem? Czasami te dwie cechy bywają nierozdzielne.

http://www.alterkino.org

Hiszpania: Pięciodniowa Konferencja CNT w Granadzie

Świat | Prawa pracownika | Ruch anarchistyczny | Wybory

Pomiędzy 3 a 7 marca, tuż przed wyborami, odbyła się konferencja zorganizowana przez CNT w hiszpańskiej Granadzie.

Tematami poszczególnych debat, oprócz anarchosyndykalizmu, były: Wprowadzenie do alternatywnej, wolnościowej ekonomii; Farsa przedstawicielskiego systemu demokratycznego - bojkot wyborów; oraz dyskusja historyczna poświęcona anarchistycznej konferencji w Amsterdamie w 1907 roku i syndykalizmowi.

Więcej informacji: http://www.cnt.es/granada

„Pieprzmy za Niedźwiadka-następcę”

Świat | Wybory

29 lutego, na dwa dni przed wyborami prezydenckimi, moskiewska grupa Voina zorganizowała akcję pod tytułem „Pieprzmy za Niedźwiadka-następcę” ("Yebis za naslednika Medvejonka!"). Hasło to pojawiło się 23 lutego na wiecu poparcia dla Dmitrija Miedwiediewa, organizowanego przez prokremlowską młodzieżówkę Molodaya Gvardia (Młoda Gwardia), gdy nieznani sprawcy rozwinęli za plecami zgromadzonych transparent. Nadało to wiecowi śmiesznej atmosfery, jednak transparent bardzo szybko zwinięto, ponieważ funkcjonariusze doszli do wniosku, że treść transparentu obraża policję (sic!).

Pewna grupa młodych ludzi, widząca w wyborach farsę i faktyczne przekazanie władzy zdecydowała się na nietypową i kontrowersyjną „akcję”. Kilkanaście osób weszło 29 lutego, na 2 dni przed wyborami, do moskiewskiego muzeum biologii, gdzie postanowiono wprowadzić w życie hasło, które ujrzało światło dzienne na wiecu prokremlowskiej Młodej Gwardii. Grupa postanowiła pokazać swój „stopień zaangażowania w procesy polityczne poprzez skierowanie swojej energii w kierunku niedoświadczonego „Niedźwiadka” na początku jego długiej drogi.”

Rosja: masowe fałszerstwa wyborcze

Świat | Tacy są politycy | Wybory

Według brytyjskiego dziennika The Guardian, wiele wskazuje na to, że niedzielne wybory prezydenckie w Rosji zostały sfałszowane. Według gazety, rząd wydał instrukcje pracownikom sektora publicznego, żeby głosowali na kremlowskiego kandydata Dmitrija Miedwiediewa, pod groźbą utraty pracy. Pracownicy komisji wyborczych mieli "dopełniać" urny zawczasu wypełnionymi kartami do głosowania.

The Guardian podaje jako źródło informacji wypowiedzi dyplomatów i licznych osób prywatnych.

Przekroczmy liberalizm (rec. Samir Amin "Wirus liberalizmu")

Kraj | Świat | Gospodarka | Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Rasizm/Nacjonalizm | Ruch anarchistyczny | Ubóstwo | Wybory

Kolejna pozycja z serii biblioteki Le Monde diplomatique jest drugą książką Samir`a Amin`a na rynku polskim. Przy czym produkt ten nie jest neutralny, nie roztapia się w masowej produkcji tresująco-rozrywkowej, jak również nie zajmuje szlachetnego miejsca na próchniejącej i zakurzonej półce z towarami luksusowymi. Nie jest to książka wyniośle usprawiedliwiająca statut quo, czy nawet poddająca stabilizującej krytyce jak wytwory J. E. Stiglitz`a. Nie, jest to książka stająca w zróżnicowanym szeregu bezwzględnych kontestatorów, w szeregu rewolucyjnych intelektualistów. Jest jednym z partyzantów na ideologicznym froncie walki z hegemonią liberalizmu.

Kanał XML