Dodaj nową odpowiedź

Pomijając fakt, że ulotki, plakaty i wlepki w niemal żaden sposób nie zmieniają świata/danej sprawy to dużej róznicy mi nie robi czy zasyfisz komuś jego własność plakatem z zabitym zwierzakiem czy "zakazem pedałowania". Ktoś to będzie sprzątał, ktoś za to zapłaci, i ogólnie obniży to wartość danej dzielnicy zgodnie z teorią wybitych szyb.
Działania pozaprawne tylko:

- inkryminują uczestników - ich dane są spisywane i znane policji
- pozbawiają pieniędzy za które mozna nakręcić film, który przekona 100 razy więcej odmużdżonych homo podono sapiens niż czarno biała wlepka którą zdrapią z przystanku
- dają pretekst do tłumienia krytyki
- pokazują bezsilność i intelektualne niechlujstwo uczestników