Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2008-02-23 22:39
samej kategorii "tutejszy", lecz choćby z badań etnograficznych każdej konkretnej zbiorowości "tutejszych". Te na Polesiu miały swoją odrębną gwarę, miały poczucie więzi grupowej (i to własnie ponad podzialami np. religijnymi), miały świadomość odrębności od grup "nietutejszych". Nie byli "dojrzałą" grupą etniczną (a czy ja pisałem, że musieli być), ale zmierzali w tym kierunku. Natomiast ty mi wmawiasz, że albo ludzie są narodem lub wyrazistą grupą etniczną, albo identyfikują się tylko z miejscem. A właśnie zbiorowość z Polesia jest czymś pośrednim. To samo świetnie jest opisane przez Vincenza na przykładzie Hucułów i innych mieszkańców tamtego regionu. Natomiast zapytaj żonę ile zna realnych zbiorowości, które bazują wyłącznie na identyfikacji z miejscem zamieszkania i z niczym więcej - za nic mając więzi społeczne, kulturę, historię itp. Bo ja takich zbiorowości nie znam, albo istnieją one jedynie na wstępnym etapie, później stając się "dojrzalszą" formą tożsamości etnicznej. Przykro mi, ale identyfikacja grupowa najczęściej tworzy się na bazie tożsamości etnicznej - i zapewne dlatego więcej jest Polaków niż "anarchistów z Polski".
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie z
samej kategorii "tutejszy", lecz choćby z badań etnograficznych każdej konkretnej zbiorowości "tutejszych". Te na Polesiu miały swoją odrębną gwarę, miały poczucie więzi grupowej (i to własnie ponad podzialami np. religijnymi), miały świadomość odrębności od grup "nietutejszych". Nie byli "dojrzałą" grupą etniczną (a czy ja pisałem, że musieli być), ale zmierzali w tym kierunku. Natomiast ty mi wmawiasz, że albo ludzie są narodem lub wyrazistą grupą etniczną, albo identyfikują się tylko z miejscem. A właśnie zbiorowość z Polesia jest czymś pośrednim. To samo świetnie jest opisane przez Vincenza na przykładzie Hucułów i innych mieszkańców tamtego regionu. Natomiast zapytaj żonę ile zna realnych zbiorowości, które bazują wyłącznie na identyfikacji z miejscem zamieszkania i z niczym więcej - za nic mając więzi społeczne, kulturę, historię itp. Bo ja takich zbiorowości nie znam, albo istnieją one jedynie na wstępnym etapie, później stając się "dojrzalszą" formą tożsamości etnicznej. Przykro mi, ale identyfikacja grupowa najczęściej tworzy się na bazie tożsamości etnicznej - i zapewne dlatego więcej jest Polaków niż "anarchistów z Polski".