Dodaj nową odpowiedź
Kopenhagę pamiętamy! Rozbratu nie oddamy!
Czytelnik CIA, Nie, 2008-03-02 18:25 Kraj | Ruch anarchistycznyDziś na wiadukcie przy skrzyżowaniu ulic Roosevelta i Libelta pojawił się baner z hasłem "Kopenhagę pamiętamy! Rozbratu nie oddamy! Ungdomshuset 1983-1 III 2007, Rozbrat 1994-?". Ma on upamiętniać rocznicę ewikcji kopenhaskiego skłotu Ungdomshuset 1 marca 2007 r. i również przypomnieć o zagrożonej sytuacji poznańskiego Rozbratu.
1 marca 2007 w Kopenhadze miała miejsce eksmisja 24-letniego centrum kulturalnego Ungdomshuset (Dom Młodzieży). Pisaliśmy o tych wydarzeniach szeroko na naszych stronach. Były to dla ruchu skłoterskiego dni wstrząsające, z mapy europejskich autonomicznych centrów społeczno-polityczno-kulturalnych zniknął jeden z najważniejszych budynków w jego historii.
Przez dwa dni po eksmisji trwały gwałtowne zamieszki na ulicach Kopenhagi, do starć dochodziło również w innych miejscach Europy w ramach akcji solidarnościowych. Aresztowano setki osób, które spędziły lub jeszcze spędzą (nadal trwają procesy) kilka miesięcy w więzieniach.
W Kopenhadze ruch związany z Domem Młodzieży urósł do większych rozmiarów, stał się koalicją różnych grup, które nie zgadzały się z polityką miasta, która spychała kulturę niezależną na margines i ignorowała potrzebę stworzenia nowego miejsca dla niej.
W każdy czwartek (ewikcja odbyła się bowiem w czwartek) odbywają się w Kopenhadze demonstracje, o różnej tematyce, jednak zawsze tematem przewodnim jest żądanie nowego domu młodzieży. Demonstracje często spotykały się z represjami ze strony policji, były brutalnie atakowane, prowokowane, jednak bez przerwy je organizowano. Miasto nadal milczało.
Do krytycznego punktu doszło 6 października, gdy wszystkie grupy związane z ruchem Ungdomshuset zorganizowały demonstrację skłotowania jednego pustostanu, żądając oddania go na nowe centrum. Czterotysięczna demonstracja została spacyfikowana, aresztowano rekordową w historii Danii ilość osób w ciągu dnia (476), a sam budynek został zajęty na jedyne 20 minut. Jednak po tych wydarzeniach, władze miasta rozpoczęły negocjacje, w których wyniku 13 grudnia podpisano porozumienie o przekazaniu budynku pod nowy Ungdomshuset.
Negocjacje nadal trwają, musi dojść do porozumienia odnośnie wyboru konkretnego budynku. Ruch kopenhaskiej młodzieży nie spoczywa na laurach i nadal organizuje demonstracje, wydarzenia kulturalne, nie jest w stanie jednak zapomnieć i wybaczyć straty i krzywdy, jaką wyrządzono im 1 marca 2007.
My też nie zapominamy. I nie wybaczamy. Od 8 stycznia 2008 nasze miejsce - Rozbrat - jest w stanie alarmu. W ciągu kilku najbliższych miesięcy może zostać podjęta decyzja o dalszych losach gruntu, na którym znajduje się Rozbrat. Jednak w tej rozgrywce nikt nie bierze pod uwagę zdania osób związanych z tym miejscem, liczą się tylko bogaci inwestorzy z kapitałem.
Nie ma znaczenia nieoceniona wartość, jaką Rozbrat stanowi dla sceny społeczno-polityczno-kulturalnej w Poznaniu, w Polsce czy w Europie w ogóle. Nie mamy złudzeń, że raczej nikt nie będzie chciał prowadzić z nami dialogu odnośnie pozostawienia nam tego miejsca. Dlatego będziemy starać się je utrzymać do końca. Jeśli ktoś ma wątpliwości czy oddamy Rozbrat bez walki, niech przypomni sobie wydarzenia z Kopenhagi.
Solidarność naszą bronią!
http://www.rozbrat.org/relacje%20_akcje/2008_rel.htm#ungom