Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Ta akcja ma najprawdopodobniej głównie wymiar propagandowy, bo natychmiast po przekroczeniu granicy z Kolumbią, USA uznają to również za casus belii i Chavez będzie miał na głowie oddziały marines i być może wojnę domową w Wenezueli (wszak opozycja przebiera nogami żeby dorwać się do koryta na "bagnetach" USA).
Po przegranej w referendum Chavez musi znaleźć nowe metody mobilizacji społecznej, a do tego doskonale nadaje się wróg zewnętrzny, a straszenie Bushem już się trochę zużyło. Ma to prawdopodobnie też związek z wymianą na szczytach władzy, gdzie intelektualistów i polityków zaczynają zastępować wojskowi - o czym wspominał ostatnio we Wrocławiu Domosławski. Może to służyć odwróceniu uwagi od wewnętrznych problemów - wzrostu cen, blokady przemian przez biurokrację państwową. Ludzie zbyt często zaczęli mówić na ulicy o potrzebie pogłębienia rewolucji, czy "rewolucji w rewolucji". To mogłoby być niebezpieczne dla obecnej klasy rządzącej, bardziej nawet niż żałosna opozycja proamerykańska.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ta akcja ma
Ta akcja ma najprawdopodobniej głównie wymiar propagandowy, bo natychmiast po przekroczeniu granicy z Kolumbią, USA uznają to również za casus belii i Chavez będzie miał na głowie oddziały marines i być może wojnę domową w Wenezueli (wszak opozycja przebiera nogami żeby dorwać się do koryta na "bagnetach" USA).
Po przegranej w referendum Chavez musi znaleźć nowe metody mobilizacji społecznej, a do tego doskonale nadaje się wróg zewnętrzny, a straszenie Bushem już się trochę zużyło. Ma to prawdopodobnie też związek z wymianą na szczytach władzy, gdzie intelektualistów i polityków zaczynają zastępować wojskowi - o czym wspominał ostatnio we Wrocławiu Domosławski. Może to służyć odwróceniu uwagi od wewnętrznych problemów - wzrostu cen, blokady przemian przez biurokrację państwową. Ludzie zbyt często zaczęli mówić na ulicy o potrzebie pogłębienia rewolucji, czy "rewolucji w rewolucji". To mogłoby być niebezpieczne dla obecnej klasy rządzącej, bardziej nawet niż żałosna opozycja proamerykańska.