Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
cyklista (niezweryfikowane), Nie, 2008-03-09 20:35
Nie chcę się spierać o statystyki.Powiem tylko,że można różne wnioski z nich wyciągać, często naciągane.Swoje poglądy opieram głównie na doświadczeniu.Otóż, choćbym się starał, nie mogę jakoś dostrzec tej mitycznej "męskiej dominacji".Wyrosłem w rodzinie ewidentnie matriarchalnej, żyję w związku opartym na równości, moim despotycznym szefem jest kobieta, nie pierwszy zresztą raz.Problemy zaś,o których wspomniałem w moim poprzednim poście dotyczą tak samo obu płci.Z feministkami zaś zgadza się jedynie część kobiet, no i część mężczyzn,którzy chcą być trendy...Jeśli zaś mówić o konkretnych przejawach dyskryminacji ze względu na płeć, to mamy raczej dyskryminację mężczyzn: przymus służby wojskowej i póżniejsze uzyskiwanie praw emerytalnych pomimo statystycznei krótszego życia.Nie jest to oczywiście powód by budować ruch maskulinistyczny.Jak powiedziałem,kwestie genderowe,to jest temat trzeciorzędny.Nie lubię ideologii budowanych na płci,tak samo jak ideologii budowanych na rasie...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Xavier
Nie chcę się spierać o statystyki.Powiem tylko,że można różne wnioski z nich wyciągać, często naciągane.Swoje poglądy opieram głównie na doświadczeniu.Otóż, choćbym się starał, nie mogę jakoś dostrzec tej mitycznej "męskiej dominacji".Wyrosłem w rodzinie ewidentnie matriarchalnej, żyję w związku opartym na równości, moim despotycznym szefem jest kobieta, nie pierwszy zresztą raz.Problemy zaś,o których wspomniałem w moim poprzednim poście dotyczą tak samo obu płci.Z feministkami zaś zgadza się jedynie część kobiet, no i część mężczyzn,którzy chcą być trendy...Jeśli zaś mówić o konkretnych przejawach dyskryminacji ze względu na płeć, to mamy raczej dyskryminację mężczyzn: przymus służby wojskowej i póżniejsze uzyskiwanie praw emerytalnych pomimo statystycznei krótszego życia.Nie jest to oczywiście powód by budować ruch maskulinistyczny.Jak powiedziałem,kwestie genderowe,to jest temat trzeciorzędny.Nie lubię ideologii budowanych na płci,tak samo jak ideologii budowanych na rasie...