Dodaj nową odpowiedź

Krążą słuchy,że

Krążą słuchy,że chińskie władze specjalnie sprowokowały zajścia, by narastający gniew tybetańczyków eksplodował właśnie teraz, a nie za 4 miesiące podczas olimpiady. Tybetańczycy starają się od wielu miesięcy wykorzystać tegoroczną olimpidę, by zwrócić uwagę świata na kwestie wolności Tybetu. Jeśli teraz chinolom uda się spacyfikować rozruchy, taktyka ta weżmie w łeb i w czasie olimpiady będzie spokój. Miejmy nadzieję,że jednak główne uderzenie pójdzie w trakcie igrzysk i Tybetańczycy rozpierdolą im tą imprezę. To dobra strategia i szkoda by się zmarnowała.
Co do kwestii unikania przez buddystów zbrojnej walki to jest to mit. Wielokrotnie buddyści ,mimo swego niewątpliwego pacyfizmu, chwytali za broń i nie są tu tak święci jak chcieliby ich zachodni miłośnicy. Niech o tym świadczy chociażby spalenie meczetu ( po kiego grzyba ? ) podczas wczorajszych rozruchów .

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.