Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2008-03-15 13:58
Krążą słuchy,że chińskie władze specjalnie sprowokowały zajścia, by narastający gniew tybetańczyków eksplodował właśnie teraz, a nie za 4 miesiące podczas olimpiady. Tybetańczycy starają się od wielu miesięcy wykorzystać tegoroczną olimpidę, by zwrócić uwagę świata na kwestie wolności Tybetu. Jeśli teraz chinolom uda się spacyfikować rozruchy, taktyka ta weżmie w łeb i w czasie olimpiady będzie spokój. Miejmy nadzieję,że jednak główne uderzenie pójdzie w trakcie igrzysk i Tybetańczycy rozpierdolą im tą imprezę. To dobra strategia i szkoda by się zmarnowała.
Co do kwestii unikania przez buddystów zbrojnej walki to jest to mit. Wielokrotnie buddyści ,mimo swego niewątpliwego pacyfizmu, chwytali za broń i nie są tu tak święci jak chcieliby ich zachodni miłośnicy. Niech o tym świadczy chociażby spalenie meczetu ( po kiego grzyba ? ) podczas wczorajszych rozruchów .
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Krążą słuchy,że
Krążą słuchy,że chińskie władze specjalnie sprowokowały zajścia, by narastający gniew tybetańczyków eksplodował właśnie teraz, a nie za 4 miesiące podczas olimpiady. Tybetańczycy starają się od wielu miesięcy wykorzystać tegoroczną olimpidę, by zwrócić uwagę świata na kwestie wolności Tybetu. Jeśli teraz chinolom uda się spacyfikować rozruchy, taktyka ta weżmie w łeb i w czasie olimpiady będzie spokój. Miejmy nadzieję,że jednak główne uderzenie pójdzie w trakcie igrzysk i Tybetańczycy rozpierdolą im tą imprezę. To dobra strategia i szkoda by się zmarnowała.
Co do kwestii unikania przez buddystów zbrojnej walki to jest to mit. Wielokrotnie buddyści ,mimo swego niewątpliwego pacyfizmu, chwytali za broń i nie są tu tak święci jak chcieliby ich zachodni miłośnicy. Niech o tym świadczy chociażby spalenie meczetu ( po kiego grzyba ? ) podczas wczorajszych rozruchów .