Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA 00 (niezweryfikowane), Nie, 2012-11-18 22:33
Lorak w swojej książce Inwigilacja.... niewiele napisał od siebie. Zamieścił nieuprawnione przedruki z książek amerykańskich, stron internetowych polskich i zagranicznych. Nie ujawnił, żadnych nowości, metod pracy polskich służb. Od siebie napisał swoje wymyślone legendy, w tym legendę o swojej pracy w spec służbach.
Dla wielu stał się idolem, dla wielu jego książka stała się źródłem wiedzy fachowej, książka jest wykorzystywana na wielu uczelniach i szkołach o profilu zwiazanym z bezpieczeństwem - o zgrozo!!!!!
Lorak nigdy nie pracował w służbach!!!! ze służbami ma tyle wspólnego, że od czasu do czasu deptały (Milicja i Policja) mu po piętach.
Jednego nie można odmówić Lorak-owi.... fantazji i łatwości w budowie legendy. Sprytnie omamia czytelników i słuchaczy.
Lorak urodził się w 1961r.jako zodiakalny koziorożec, obecnie zajmuje się pseudo detektywistyką - pieniądze "ciągnie" od zleceniodawcy i od swojego figuranta - o zgrozo!!!
Tak w wielkim skrócie na temat Asa Wywiadu o dźwięcznym pseudonimie Lorak co czytając wspak odsłania jego prawdziwe imię Karol. Karol M. niegdyś zapalony (napalony) fotograf, fotografował kandydatki na modelki, o fotografii wie więcej niż o czarnych operacjach służb. Wcześniej wydał jeszcze inne książki - nieuprawnione przedruki ksiażek amerykańskich. Kto oglądał filmy załączone do książki - nieuprawnione kopie filmu reklamowego amerykańskiego wykrywacza podsłuchów z początku lat 90-tych i filmu reklamowego jednej z firm z pierwszej połowy lat 90-tych zapewne zorientował się, że coś nie tak z tą książką. Sam tajny agent Lorak siedząc za biurkiem opowiada historyjki o podsłuchach i ich wykrywaniu. Dzis wygląda nieco inaczej - pozbył sie włosów na głowie, gdyż jako "łysy" bardziej budzi respekt moze nawet zaufanie wsród swoich naiwnych klientów i współpracowników zapatrzonych w niego ślepo jak w GURU nie mylić z GRU.
Pozdrawiam fanów Loraka, i zapewniam, że jego książka zrobiła poruszenie wśród chyba wszystkich służb w Polsce, poruszenie z powodu śmiechu po przeczytaniu pierwszych kilku kart tej pozycji.
Przepraszam wszystkich, którym runęłą legenda idola jakim dotychczas był Lorak. Przepraszam tych którzy cytowali swojego mentora (Loraka) w swoich ofertach, stronach internetowych, blogach i na popularnych portalach, niejednokrotnie podpisując sie jak pod swoimi tekstami. Prawda, jest taka, że Lorak też teksty zapożyczył sobie z różnych źródeł jednak nie ze swojego doświadczenia "zawodowego" w służbach (nawet nie był w wojsku), tylko z publikacji drukowanych i internetowych, o których zapomniał wspomnieć w bibliografi.
Lorak planuje nowe wydanie, poprawnione i zaktualizowane, zapewne o nowe legendy, misje i podsłuchy w sprayu na miarę XXIIw.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
LORAK "autor wielu czarnych operacji"
Lorak w swojej książce Inwigilacja.... niewiele napisał od siebie. Zamieścił nieuprawnione przedruki z książek amerykańskich, stron internetowych polskich i zagranicznych. Nie ujawnił, żadnych nowości, metod pracy polskich służb. Od siebie napisał swoje wymyślone legendy, w tym legendę o swojej pracy w spec służbach.
Dla wielu stał się idolem, dla wielu jego książka stała się źródłem wiedzy fachowej, książka jest wykorzystywana na wielu uczelniach i szkołach o profilu zwiazanym z bezpieczeństwem - o zgrozo!!!!!
Lorak nigdy nie pracował w służbach!!!! ze służbami ma tyle wspólnego, że od czasu do czasu deptały (Milicja i Policja) mu po piętach.
Jednego nie można odmówić Lorak-owi.... fantazji i łatwości w budowie legendy. Sprytnie omamia czytelników i słuchaczy.
Lorak urodził się w 1961r.jako zodiakalny koziorożec, obecnie zajmuje się pseudo detektywistyką - pieniądze "ciągnie" od zleceniodawcy i od swojego figuranta - o zgrozo!!!
Tak w wielkim skrócie na temat Asa Wywiadu o dźwięcznym pseudonimie Lorak co czytając wspak odsłania jego prawdziwe imię Karol. Karol M. niegdyś zapalony (napalony) fotograf, fotografował kandydatki na modelki, o fotografii wie więcej niż o czarnych operacjach służb. Wcześniej wydał jeszcze inne książki - nieuprawnione przedruki ksiażek amerykańskich. Kto oglądał filmy załączone do książki - nieuprawnione kopie filmu reklamowego amerykańskiego wykrywacza podsłuchów z początku lat 90-tych i filmu reklamowego jednej z firm z pierwszej połowy lat 90-tych zapewne zorientował się, że coś nie tak z tą książką. Sam tajny agent Lorak siedząc za biurkiem opowiada historyjki o podsłuchach i ich wykrywaniu. Dzis wygląda nieco inaczej - pozbył sie włosów na głowie, gdyż jako "łysy" bardziej budzi respekt moze nawet zaufanie wsród swoich naiwnych klientów i współpracowników zapatrzonych w niego ślepo jak w GURU nie mylić z GRU.
Pozdrawiam fanów Loraka, i zapewniam, że jego książka zrobiła poruszenie wśród chyba wszystkich służb w Polsce, poruszenie z powodu śmiechu po przeczytaniu pierwszych kilku kart tej pozycji.
Przepraszam wszystkich, którym runęłą legenda idola jakim dotychczas był Lorak. Przepraszam tych którzy cytowali swojego mentora (Loraka) w swoich ofertach, stronach internetowych, blogach i na popularnych portalach, niejednokrotnie podpisując sie jak pod swoimi tekstami. Prawda, jest taka, że Lorak też teksty zapożyczył sobie z różnych źródeł jednak nie ze swojego doświadczenia "zawodowego" w służbach (nawet nie był w wojsku), tylko z publikacji drukowanych i internetowych, o których zapomniał wspomnieć w bibliografi.
Lorak planuje nowe wydanie, poprawnione i zaktualizowane, zapewne o nowe legendy, misje i podsłuchy w sprayu na miarę XXIIw.