Dodaj nową odpowiedź

W sobotę w Brukseli miała miejsce akcja antyNATOwskiej kampanii Game Over prowadzonej przez grupę Bombspotting. Protestujący domagali się usunięcia z terytoriów Belgii broni atomowej, która od lat trzymana jest w wojskowych bazach, choć nikt nie chciał tego oficjalnie przyznać.

Kilka lat temu NATO przyznało, że ma broń nuklearną w tym kraju. Akcje aktywistów Bombspotting polegały na tym, że ludzie przedostawali się na teren baz militarnych metodami akcji bezpośredniej. Tam szukali broni nuklearnej. Bombspotting "zamykało" także różne biura, zablokowało pociąg z bronią i dokonało innych ciekawych akcji.

Około 500 aktywistów zostało aresztowanych po sforsowaniu ogrodzenia głównej siedziby NATO w Brukseli. Zatrzymano dwoje aktywistów z Polski, którzy są już na wolności. Galeria zdjęć z protestu dostępna TUTAJ.
Film nakręcony po zatrzymaniu i w areszcie
Poniżej opis zdarzenia przysłany przez aktywistę z Polski:

Na akcję ruszyliśmy dopiero po spotkaniu i krótkiej rozgrzewce terapeutycznej... widać wielu starszych aktywistów po piędziesiątce, idą z nami forsować płot. Atmosfera skupienia i profesjonalizmu, akcje szykowali od trzech miesięcy. Dużo dyskusji o taktyce i na mój gust za dużo o represjach... Każdy dostaje materiały, mapki i opaski. Cel: wdarcie się na teren kwatery głównej NATO.

Coś jednak nie pozwala na pełne zaangażowanie, dręczy i wkurwia... Papier dali do podpisania ze pokojowo i bez przemocy, oficjalnie trzeba się określić, żeby nie było... inaczej chuligan z ciebie i basta, nie pasujesz do scenariusza... ich akcja, ich taktyka, ich przekonania ale ten papier... Brak zaufania do ludzi?

Nie ma co mili ludzie, uczynni, towarzysze ...dzielimy się na dziesięcioosobowe komanda i jazda w plener. W autobusie atmosferę podkręca info, że jedzie kilkaset osób. Wysiadamy na totalnym zadupiu, myślał by kto harcerze z mapkami idą na podchody. Błoto wszędzie, chmury ciężkie i husaria policyjna. Świnie na koniach. Nikt tu jednak nie zadrży...

Już rozpościera się widok zaoranego ugoru, a w oddali połyskuje plot kolczasty. Siły wroga w pogotowiu. Widzimy inne grupy. Słychać gwizdki. Biegniemy, inni tez. Konie galopują, huczy helikopter. Przygotowane wcześniej dywany i drabinki lądują na ogrodzeniu. Po drugiej stronie wojsko z psami. Szarżuje konnica. Błoto, błoto i kopniaki. Przybyły piesze świnie ubłocone ze aż żal ściska... Chcą aby wszyscy tak wyglądali, wiec miotają nami po skibach aż furczy. I szlus. Przez plot przedarło się w rożnych miejscach może z kilkadziesiąt osób. Zamknęli i poturbowali ok.500.

Aresztowanych wywieźli do Brukseli autobusami. Po kilku godzinach cześć ludzi zwolniono. W aresztach pozostało jednak kilka setek aktywistów. Generalnie bazy nie udało się zająć. Male grupy choć doskonale wytrenowane i zorganizowane, nie radziły sobie z brutalnymi gliniarzami. Skuteczność jak na podobnych akcjach polowych (G8 w Szkocji i Niemczech) raczej słaba. Przekaz symboliczny... Czy warto małymi grupami robić duże akcje? Niech każdy sobie sam odpowie. Blokada autostrady przy wejściu do bazy? Atmosfera jednak była dobra, ci ludzie wiedzieli czego chcą i robili akcje z przekonaniem. Salut i powodzenia w Słupsku!!! Niech żyje anarchia!!! leo styx

Aktualizacje:
19:00 - Jeden z polskich aktywistów jest już na wolności. Niedługo prześle nam dłuższą relację i zdjęcia.

15:20 - Na siedzibę nacierają kolejne grupy wsparcia, jest wielu ludzi zza granicy.

14:45 - Około 300 aktywistów zostało aresztowanych podczas forsowania ogrodzenia głównej siedziby NATO w Brukseli. Wśród zatrzymanych jest dwoje aktywistów z Polski.