Dodaj nową odpowiedź

Mój dobry kumpel został policjantem bo jego dziewczyna tego chciała, był wtedy bardzo zakochany ;) Kiedy został policjantem, uwierzyłem ze policjantami mogą być spoko kolesie, jak np. on. Spotykalismy sie czesto, obalalismy flaszeczke, a czasami do urozmaicenia zapalilismy jakies zioło a Amsterdamu ktore on załatwiał.. Wczesniej był dilerem, wiec miał kontakty. Pewnego dnia wpadł na kolejną flaszeczke, wtedy zabrał mnie na spacer pod pretekstem pogadania sobie na osobności bo podobno miał jakis problem. Podczas spaceru spotkalismy dwoch znajomych, moich z widzenia a jego nie wiem... ktorzy odrazu wjechali na temat marihuany. Chciali ode mnie wyciagnąć skad mozna kupic i czy pale. Napewno nagrywali wszystko. Po tym zdarzeniu straciłem wiare w mojego kumpla i to że policjanci mogą być spoko. Teraz uważam że mogą być spoko do pewnego czasu, aż nie wykształci się w nich poczucia, że każdy inny to wróg, że jedynym pozytywnym systemem jest ten, po którym twardo stąpają w swoich uniformach. Potrafią stanąć wtedy nawet przeciwko swojej rodzinie i najbliższym.