Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2008-04-04 17:50
Poznańscy działacze Anarchistycznego Czarnego Krzyża przekazali informacje o wtargnięciu policji do mieszkania, w którym nocowali uczestnicy demonstracji "antytarczowej" w Słupsku, już kilkanaście minut po godz. 6 rano w niedzielę. Dziennikarze, którzy dzwonili do rzecznika prasowego słupskiej policji Jacka Bujarskiego, byli zaskoczeni skąd rzecznik posiada tyle informacji o interwencji mimo, że sami zatrzymani ledwo co dotarli na komendę.
Wersja wydarzeń, którą przedstawił Bujarski w niedzielny poranek, praktycznie nie zmieniła się do dziś. Żenującą postawą wykazały się lokalne i ponad lokalne media, które praktycznie bezkrytycznie powielały kłamstwa rzecznika.
Poniżej znajdują się cytaty z wypowiedzi Bujarskiego znajdujące się w notkach prasowych zamieszczonych w lokalnej Gazecie Wyborczej i na portalu www.slupsk.naszemiasto.pl. W ten sam sposób wypowiadał się on również w "Panoramie" TVP Gdańsk.
Gazeta Wyborcza (GW) cytuje Jacka Bujarskiego, rzecznika słupskiej policji: "Sąsiedzi skarżyli się głośną imprezę, stąd interwencja. Funkcjonariuszy znieważono wulgarnymi określeniami. Popychano ich. Wtedy wezwali na pomoc inne patrole. Łącznie interweniowało ośmiu policjantów."
Kłamstwo. Policja nikogo nie wzywała na pomoc. Od razu pod budynkiem pojawiło się pięć radiowozów. Policji trudno wyjaśnić, dlaczego do wezwania o zakłócanie ciszy nocnej wysyła, tak duże siły. No chyba, że nie chodziło wcale o zakłócanie ciszy nocnej. Co ciekawe podczas interwencji policji większość osób przebywających w mieszkaniu spała, niektórych obudziły dopiero pałki i kopniaki policjantów. Zakłócenie ciszy musiało być wyjątkowo ciche.
GW: „Te osoby zachowywały się agresywnie wobec interweniujących funkcjonariuszy”
Kłamstwo. W którym momencie 8 osób, którym postawiono zarzut o naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów miało się agresywnie zachowywać? Podstawą do wtargnięcia do mieszkania miało być agresywne zachowanie, natomiast agresywne zachowanie nastąpiło dopiero w mieszkaniu. Skutek wyprzedził, więc przyczynę. Osoby, które zostały oskarżone o napaść na policjantów, były wybierane na chybił-trafił, według postury ciała i wyglądu, aby oskarżenie wyglądało na "wiarygodne".
GW: "Jeden z nich użył gazu łzawiącego w sprayu."
Należy tutaj dodać, że gaz został użyty nie do odparcia ataku na policjanta tylko w celu bezprawnego wdarcia się do mieszkania.
GW: [Zatrzymani] "Mieli od 0,7 do 2,5 promila alkoholu." [dzień później Gazeta Wyborcza powtarza to już nie jako wypowiedź rzecznika tylko jako fakt pisząc: "Policja zatrzymała wszystkich uczestników imprezy, mieli od 0,7 do 2,5 promila alkoholu."]
Manipulacja. Po pierwsze interwencja miała miejsce w prywatnym mieszkaniu, w niedzielny poranek, część osób uczestniczyła wcześniej w imprezie w jednym z słupskich barów. Policja zapomniała podać, że większość osób miała pomiędzy 0,0 a 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – na co istnieje potwierdzenie w postaci wydruków z alkomatów. Podawanie takich, a nie innych informacji ma na celu usprawiedliwienie całkowicie bezprawnej interwencji i postępowania policji.
GW: "Zatrzymani - w wieku od 18 do 25 lat"; slupsk.naszemiasto.pl "Zatrzymano 25 osób. Są to młodzi ludzie w wieku od 18 do 26 lat."
Kolejna manipulacja, zatrzymano również starsze osoby. Np. jednego z aktywistów z Poznania w wieku 36 lat, dlaczego policja podaje tylko wiek niektórych? Dzięki takiemu sformatowaniu informacji ma się stworzyć wrażenie o grupie pijanej i awanturującej się młodzieży.
GW: "Pałowanie? Nic o tym nie wiem, choć przyznaję, że akcja była duża"
Kłamstwo. Większość osób została przynajmniej raz uderzona przez policjanta. Bito, popychano, szturchano również ludzi, którzy spali w swoich śpiworach oraz osoby zakute już w kajdanki.
GW: "Nikomu nic się nie stało"; Panorama TVP: "W trakcie zatrzymania żadna z osób nie doznała żadnych obrażeń"
Kłamstwo. Co najmniej kilka osób odniosło obrażenia w wyniku napaści policji, jedna osoba została wprost z mieszkania odwieziona przez pogotowie (więcej zobacz Raport A.C.K.). Rzecznik natomiast nie posiadał wiedzy do tak autorytatywnego stwierdzenia faktu wobec reszty zatrzymanych. Żaden z nich nie został przebadany przez lekarza, ani nawet nie zapytano przez kilkanaście godzin o ich stan zdrowia.
slupsk.naszemiasto.pl: "Zatrzymanie w jednym z mieszkań w Słupsku nie miało nic wspólnego z pikietą" Panorama TVP "Zatrzymanie 25 osób, nie ma nic wspólnego, nie ma żadnego związku z uczestnikami demonstracji"
Kłamstwo. Pierwszym pytaniem, jakie zadawano zatrzymanym był pytanie o udział w demonstracji. Wypytywano o to w co byli ubrani zatrzymani podczas demonstracji. Policjanci komentowali również wobec zatrzymanych: "I co warto było przyjeżdżać na demonstrację?" "Teraz to już ci się odechce demonstrowania w Słupsku" itp. Co więcej policja posiadała informacje o aktywności politycznej części zatrzymanych – więcej patrz Raport A.C.K.
Strony, na których dostępne są wypowiedzi rzecznika w oryginalnym kontekście:
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
KŁAMSTWA I MANIPULACJE SŁUPSKIEJ POLICJI
Poznańscy działacze Anarchistycznego Czarnego Krzyża przekazali informacje o wtargnięciu policji do mieszkania, w którym nocowali uczestnicy demonstracji "antytarczowej" w Słupsku, już kilkanaście minut po godz. 6 rano w niedzielę. Dziennikarze, którzy dzwonili do rzecznika prasowego słupskiej policji Jacka Bujarskiego, byli zaskoczeni skąd rzecznik posiada tyle informacji o interwencji mimo, że sami zatrzymani ledwo co dotarli na komendę.
Wersja wydarzeń, którą przedstawił Bujarski w niedzielny poranek, praktycznie nie zmieniła się do dziś. Żenującą postawą wykazały się lokalne i ponad lokalne media, które praktycznie bezkrytycznie powielały kłamstwa rzecznika.
Poniżej znajdują się cytaty z wypowiedzi Bujarskiego znajdujące się w notkach prasowych zamieszczonych w lokalnej Gazecie Wyborczej i na portalu www.slupsk.naszemiasto.pl. W ten sam sposób wypowiadał się on również w "Panoramie" TVP Gdańsk.
Gazeta Wyborcza (GW) cytuje Jacka Bujarskiego, rzecznika słupskiej policji: "Sąsiedzi skarżyli się głośną imprezę, stąd interwencja. Funkcjonariuszy znieważono wulgarnymi określeniami. Popychano ich. Wtedy wezwali na pomoc inne patrole. Łącznie interweniowało ośmiu policjantów."
Kłamstwo. Policja nikogo nie wzywała na pomoc. Od razu pod budynkiem pojawiło się pięć radiowozów. Policji trudno wyjaśnić, dlaczego do wezwania o zakłócanie ciszy nocnej wysyła, tak duże siły. No chyba, że nie chodziło wcale o zakłócanie ciszy nocnej. Co ciekawe podczas interwencji policji większość osób przebywających w mieszkaniu spała, niektórych obudziły dopiero pałki i kopniaki policjantów. Zakłócenie ciszy musiało być wyjątkowo ciche.
GW: „Te osoby zachowywały się agresywnie wobec interweniujących funkcjonariuszy”
Kłamstwo. W którym momencie 8 osób, którym postawiono zarzut o naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów miało się agresywnie zachowywać? Podstawą do wtargnięcia do mieszkania miało być agresywne zachowanie, natomiast agresywne zachowanie nastąpiło dopiero w mieszkaniu. Skutek wyprzedził, więc przyczynę. Osoby, które zostały oskarżone o napaść na policjantów, były wybierane na chybił-trafił, według postury ciała i wyglądu, aby oskarżenie wyglądało na "wiarygodne".
GW: "Jeden z nich użył gazu łzawiącego w sprayu."
Należy tutaj dodać, że gaz został użyty nie do odparcia ataku na policjanta tylko w celu bezprawnego wdarcia się do mieszkania.
GW: [Zatrzymani] "Mieli od 0,7 do 2,5 promila alkoholu." [dzień później Gazeta Wyborcza powtarza to już nie jako wypowiedź rzecznika tylko jako fakt pisząc: "Policja zatrzymała wszystkich uczestników imprezy, mieli od 0,7 do 2,5 promila alkoholu."]
Manipulacja. Po pierwsze interwencja miała miejsce w prywatnym mieszkaniu, w niedzielny poranek, część osób uczestniczyła wcześniej w imprezie w jednym z słupskich barów. Policja zapomniała podać, że większość osób miała pomiędzy 0,0 a 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – na co istnieje potwierdzenie w postaci wydruków z alkomatów. Podawanie takich, a nie innych informacji ma na celu usprawiedliwienie całkowicie bezprawnej interwencji i postępowania policji.
GW: "Zatrzymani - w wieku od 18 do 25 lat"; slupsk.naszemiasto.pl "Zatrzymano 25 osób. Są to młodzi ludzie w wieku od 18 do 26 lat."
Kolejna manipulacja, zatrzymano również starsze osoby. Np. jednego z aktywistów z Poznania w wieku 36 lat, dlaczego policja podaje tylko wiek niektórych? Dzięki takiemu sformatowaniu informacji ma się stworzyć wrażenie o grupie pijanej i awanturującej się młodzieży.
GW: "Pałowanie? Nic o tym nie wiem, choć przyznaję, że akcja była duża"
Kłamstwo. Większość osób została przynajmniej raz uderzona przez policjanta. Bito, popychano, szturchano również ludzi, którzy spali w swoich śpiworach oraz osoby zakute już w kajdanki.
GW: "Nikomu nic się nie stało"; Panorama TVP: "W trakcie zatrzymania żadna z osób nie doznała żadnych obrażeń"
Kłamstwo. Co najmniej kilka osób odniosło obrażenia w wyniku napaści policji, jedna osoba została wprost z mieszkania odwieziona przez pogotowie (więcej zobacz Raport A.C.K.). Rzecznik natomiast nie posiadał wiedzy do tak autorytatywnego stwierdzenia faktu wobec reszty zatrzymanych. Żaden z nich nie został przebadany przez lekarza, ani nawet nie zapytano przez kilkanaście godzin o ich stan zdrowia.
slupsk.naszemiasto.pl: "Zatrzymanie w jednym z mieszkań w Słupsku nie miało nic wspólnego z pikietą" Panorama TVP "Zatrzymanie 25 osób, nie ma nic wspólnego, nie ma żadnego związku z uczestnikami demonstracji"
Kłamstwo. Pierwszym pytaniem, jakie zadawano zatrzymanym był pytanie o udział w demonstracji. Wypytywano o to w co byli ubrani zatrzymani podczas demonstracji. Policjanci komentowali również wobec zatrzymanych: "I co warto było przyjeżdżać na demonstrację?" "Teraz to już ci się odechce demonstrowania w Słupsku" itp. Co więcej policja posiadała informacje o aktywności politycznej części zatrzymanych – więcej patrz Raport A.C.K.
Strony, na których dostępne są wypowiedzi rzecznika w oryginalnym kontekście:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,5071402.html
http://www.slupsk.naszemiasto.pl/wydarzenia/835244.html
http://ww6.tvp.pl/7014,20080330686568.strona
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,5074896.html