Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
A jakie dasz argumenty przeciwko budowie elektrowni atomowej? Tradycyjne elektrownie na węgiel emitują ogromne ilości dwutlenku węgla do atmosfery, zresztą światowe zasoby tego surowca kurczą się w straszliwym tempie, za dwadzieścia lat węgiel może zniknąć całkowicie,a w wielu dziedzinach jest nie zastąpialny, jak np. przy wytwarzaniu wielu lekarst, czy węgiel koksujący - konieczny do pracy w Hutach. Elektrownie wodne również nie, bo to wiąże się z budową gigantycznych sztucznych zbiorników wodnych, a tym samym zatopienia wielu tysięcy hektarów ziemi (w tym i rezerwatów przyrody). Elektrownie wiatrowe również nie zdają egzaminu. Dania, gdzie energetyka oparta jest na wiatrakach, raz że energia jest najdroższa na świecie,to nadmiaru wytworzonej energi (przy bardzo silnych wiatrach) nie można "magazynować" - jest on sprzedawany do Niemiec i Szwecji, przy czym Dania musi do tego "interesu" dopłacać gigantyczne sumy. Z kolei, przy słabych wiatrach, gdy nie ma możliwości wytworzenia potrzebnej ilości energii, konieczne jest utrzymywanie elektrowni tradycyjnych (węglowych) - te muszą pracować non stop, często "na pół gwizdka", co paradoksalnie bardziej zagraża środowisku, niż praca elektrowni węglowej "na pełnych obrotach" - do atmosfery dostarczana jest wtedy zwiększona ilość dwutlenku węgla. No i należałoby tu nadmienić, że w Polsce występują znacznie słabsze wiatry niż w Danii, co spowodowałoby, że elektrownie węglowe nie znikną, a emitować będą jeszcze większe ilości tego gazu.
Co do poprzedniego komentarza w stylu "technologia musi zostać zniszczona" to daj se siana dzieciaku z tą marną prowokacją. Ty pewno wysłałeś swój komentarz ze swojej jaskini za pomocą znaków dymnych. pozdro
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
A jakie dasz argumenty
A jakie dasz argumenty przeciwko budowie elektrowni atomowej? Tradycyjne elektrownie na węgiel emitują ogromne ilości dwutlenku węgla do atmosfery, zresztą światowe zasoby tego surowca kurczą się w straszliwym tempie, za dwadzieścia lat węgiel może zniknąć całkowicie,a w wielu dziedzinach jest nie zastąpialny, jak np. przy wytwarzaniu wielu lekarst, czy węgiel koksujący - konieczny do pracy w Hutach. Elektrownie wodne również nie, bo to wiąże się z budową gigantycznych sztucznych zbiorników wodnych, a tym samym zatopienia wielu tysięcy hektarów ziemi (w tym i rezerwatów przyrody). Elektrownie wiatrowe również nie zdają egzaminu. Dania, gdzie energetyka oparta jest na wiatrakach, raz że energia jest najdroższa na świecie,to nadmiaru wytworzonej energi (przy bardzo silnych wiatrach) nie można "magazynować" - jest on sprzedawany do Niemiec i Szwecji, przy czym Dania musi do tego "interesu" dopłacać gigantyczne sumy. Z kolei, przy słabych wiatrach, gdy nie ma możliwości wytworzenia potrzebnej ilości energii, konieczne jest utrzymywanie elektrowni tradycyjnych (węglowych) - te muszą pracować non stop, często "na pół gwizdka", co paradoksalnie bardziej zagraża środowisku, niż praca elektrowni węglowej "na pełnych obrotach" - do atmosfery dostarczana jest wtedy zwiększona ilość dwutlenku węgla. No i należałoby tu nadmienić, że w Polsce występują znacznie słabsze wiatry niż w Danii, co spowodowałoby, że elektrownie węglowe nie znikną, a emitować będą jeszcze większe ilości tego gazu.
Co do poprzedniego komentarza w stylu "technologia musi zostać zniszczona" to daj se siana dzieciaku z tą marną prowokacją. Ty pewno wysłałeś swój komentarz ze swojej jaskini za pomocą znaków dymnych. pozdro