Dodaj nową odpowiedź

Nie chodzi o żadną

Nie chodzi o żadną "pracowitość" ale o poziom desperacji. Rzekomo "leniwi" Polacy w ten sam sposób są zatrudniani w Wielkiej Brytanii i Irlandii zamiast miejscowych pracowników. Pracownikom-przybyszom przynosi to krótkotrwałe korzyści w postaci lepiej płatnej pracy, ale w dalszym okresie stawki w całej strefie UE spadną do wspólnego, niskiego poziomu.

Zmiany, o których mówi news, są wymuszone przez politykę tzw. "Dyrektywy Bolkesteina", a konkretnie tzw. "zasadę kraju pochodzenia" (czyli prawo pracy w kraju pochodzenia firmy decyduje w jakich warunkach ludzie pracują na kontraktach firmy, nieważne gdzie). Zasada kraju pochodzenia w końcu nie przeszła w Europarlamencie, ale "demokratyczna" Unia i tak ją wprowadziła tylnymi drzwiami Konstytucji/Traktatu Lizbońskiego.

Łatwo zobaczyć, że chodzi o dumping socjalny i sprowadzenie warunków do najniższego wspólnego mianownika.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.