Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2008-04-19 15:23
Zapewne kobiety nie czują się niewolone, jak się je w dzieciństwie pozbawia narzędziem tępym i zardzewiałym łechtaczki i zaszywa się im pochwe. Ale - ja pisałem o "tych stereotypowych" arabach w Europie. I jak chcesz pogodzić to co mówisz, z sytuacją w Szwecji, gdzie są całe partie miasta, gdzie nie porozumiesz się ani po Szwedzku, ani po np. angielsku, a kobiety, mimo iż mieszkają w jednym z najlepiej rozwiniętych społeczeństw na świecie za chodzenie bez chusty lub po prostu wieczorem wyjście na spacer są gwałcone grupowo, parzone kwasem albo nawet palone żywcem w śmietniku osiedlowym? No przepraszam, nie piszę tego aby jątrzyć, ale podajcie jakąkolwiek składną propozycje, co z tym robić.
Ja tak nie traktuje arabów, tylko oni się tak zachowują. Ze smutkiem przyznać muszę, że większość moich kontaktów z arabami czy murzynami za granicą była bardzo zła. Nawet do mnie strzelano we Francji. Bo wszedłem na "ich" teren, ot zaplątałem się nawalony nocą na suburbia.
W naszym patriarchalnym społeczeństwie takie zachowania są normą,ale to jest bardzo daleko od tego, co normą jest w krajach afrykańskich i arabskich. Tego nie da się załatwić hasłami w stylu "żaden człowiek nie jest nielegalny".
"Ludzie w krajach arabskich zyja inaczej i maja inny sposob myslania. Nie mozemy na to patrzec ze swojej europejskiej perspektywy."
Acha. No to okej, od dziś olewajmy np masakry fok w Kanadzie, bo to taki kraj, mają inny system wartości. Japonia jest tak różna, a my nie mamy prawa patrzyć na nich z góry, więc niech wymordują wszystkie wieloryby, a co - taka tradycja. A Tybet? No, to jest zupełnie odmienna kultura, cóż możemy powiedzieć, nie wolno nam stwierdzić, że Chińczycy to bestie, to przecież starożytna cywilizacja....Ech.
Osobiście zgadzam się bardzo z Orianną Fallaczi. Tak wyglądają piękne Włoskie miasta, upstrzone tysiącami murzyńskich handlarzy, wpychających jakieś dziadostwa, agresywnie zaczepiająch, targających za ubrania, którzy potrafią załątwiać się na oczach ludzi przy chodniku. Kilka takich osób budzi współczucie, setki nagromadzone w jednym miejscu - odrazę, gniew i bunt.
Czy rasizmem jest to, że jak widzę srającego murzyna pod zabytkową kamieniczką, mam ochotę podejść i wyjebać mu z glana? A jak podobne coś widzę w Polsce, u meneli naszych, to jest to zapewne mój ohydny klasizm i drobnomieszczńskie burżuazyjne snobstwo...Ech.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Zapewne kobiety nie czują
Zapewne kobiety nie czują się niewolone, jak się je w dzieciństwie pozbawia narzędziem tępym i zardzewiałym łechtaczki i zaszywa się im pochwe. Ale - ja pisałem o "tych stereotypowych" arabach w Europie. I jak chcesz pogodzić to co mówisz, z sytuacją w Szwecji, gdzie są całe partie miasta, gdzie nie porozumiesz się ani po Szwedzku, ani po np. angielsku, a kobiety, mimo iż mieszkają w jednym z najlepiej rozwiniętych społeczeństw na świecie za chodzenie bez chusty lub po prostu wieczorem wyjście na spacer są gwałcone grupowo, parzone kwasem albo nawet palone żywcem w śmietniku osiedlowym? No przepraszam, nie piszę tego aby jątrzyć, ale podajcie jakąkolwiek składną propozycje, co z tym robić.
Ja tak nie traktuje arabów, tylko oni się tak zachowują. Ze smutkiem przyznać muszę, że większość moich kontaktów z arabami czy murzynami za granicą była bardzo zła. Nawet do mnie strzelano we Francji. Bo wszedłem na "ich" teren, ot zaplątałem się nawalony nocą na suburbia.
W naszym patriarchalnym społeczeństwie takie zachowania są normą,ale to jest bardzo daleko od tego, co normą jest w krajach afrykańskich i arabskich. Tego nie da się załatwić hasłami w stylu "żaden człowiek nie jest nielegalny".
"Ludzie w krajach arabskich zyja inaczej i maja inny sposob myslania. Nie mozemy na to patrzec ze swojej europejskiej perspektywy."
Acha. No to okej, od dziś olewajmy np masakry fok w Kanadzie, bo to taki kraj, mają inny system wartości. Japonia jest tak różna, a my nie mamy prawa patrzyć na nich z góry, więc niech wymordują wszystkie wieloryby, a co - taka tradycja. A Tybet? No, to jest zupełnie odmienna kultura, cóż możemy powiedzieć, nie wolno nam stwierdzić, że Chińczycy to bestie, to przecież starożytna cywilizacja....Ech.
Osobiście zgadzam się bardzo z Orianną Fallaczi. Tak wyglądają piękne Włoskie miasta, upstrzone tysiącami murzyńskich handlarzy, wpychających jakieś dziadostwa, agresywnie zaczepiająch, targających za ubrania, którzy potrafią załątwiać się na oczach ludzi przy chodniku. Kilka takich osób budzi współczucie, setki nagromadzone w jednym miejscu - odrazę, gniew i bunt.
Czy rasizmem jest to, że jak widzę srającego murzyna pod zabytkową kamieniczką, mam ochotę podejść i wyjebać mu z glana? A jak podobne coś widzę w Polsce, u meneli naszych, to jest to zapewne mój ohydny klasizm i drobnomieszczńskie burżuazyjne snobstwo...Ech.