Dodaj nową odpowiedź

Albo weźmy taki fragment

"Włoskie miasta, upstrzone tysiącami murzyńskich handlarzy, wpychających jakieś dziadostwa, agresywnie zaczepiająch, targających za ubrania, którzy potrafią załątwiać się na oczach ludzi przy chodniku"

No sory ale przy mnie sikają obcy ludzie w Polsce w środkach komunikacji i innych miejscach, pijani, i jakoś żyję. Jedziesz drogą kierowcy też sikają. Sam sikam jak mam gdzie. Jeszcze parę lat temu przy stacjach PKP albo w parkach ludzie robili i gorsze rzeczy (!) jak nie było dostępnych toalet.

Ja wolę, żeby mnie w Maroku zaczepiały dzieci usiłując wcisnąć jakieś byle co (trudno, męczące - różnica kulturowa) niż jak wszyscy siedzą cicho patrząc się w szyby w pociągu i taranując się wzajemnie w milczeniu idąc po chodnikach. W jednym kraju szarpią za ubranie, w innym - jak w Polsce - usiłują Cię poniżyć i zastraszyć. Co jest lepsze? A gdzie Ty byś chciał mieszkać - może na Manhattanie? A może w angielskiej rezydencji dostępnej jedynie dla arystokratów z rasowymi melancholijnymi psami.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.