Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"Echo miasta”, 10.04.08 (nie wiem jak traktować takie gazety jako
źródła informacji, niemniej podjęli temat):
„Ostatnie analizy NASA przybliżyły datę całkowitego zniknięcia
lodu na Arktyce z 2050 już na 2012 rok. Badania wskazują, że bez efektu
odbijania promieni słonecznych przez arktyczny lód, temperatura na Ziemi
podniesie się do poziomu, na którym niewyobrażalne ilości metanu,
silnego gazu cieplarnianego, zostaną uwolnione z dna oceanów do
atmosfery. Jeśli do tego dojdzie, warunki atmosferyczne na planecie będą
podobne do tych, jakie panowały 215 mln lat temu, kiedy z naszej Ziemi
zniknęło 95 proc. życia. Dwa główne gazy cieplarniane, odpowiedzialne za
globalne ocieplenie to dwutlenek węgla (CO2) i metan. Mało kto wie, że
zgodnie z raportem ONZ i NASA przyczyną numer jeden globalnego
ocieplenia jest... jedzenie mięsa. Skąd taka teza? W ostatnim stuleciu
ilość zjadanego mięsa wzrosła tak bardzo, że zaczęło mieć to
konsekwencje ekologiczne – zużywanie oraz zatruwanie ogromnych
ilości ziemi, wody i powietrza prowadzące do globalnego ocieplenia i
zagrożenia istnienia życia na globie. 18 proc. emisji CO2 pochodzi z
hodowli zwierząt – to więcej niż ze wszystkich samochodów, statków
i samolotów razem wziętych. W 2002 r. w Polsce rolnictwo odpowiadało za
emisję 22 proc. całkowitej ilości metanu. Dlaczego tak się dzieje?
Potrzeba coraz większych obszarów ziemi do produkcji paszy dla zwierząt.
Do wyprodukowania 1 kg wołowiny zużywanych jest aż 269 mkw. ziemi, a dla
porównania, by otrzymać 1 kg warzyw, potrzeba tylko 6 mkw. W USA obszar
ziemi pod uprawę roślin dla zwierząt hodowlanych jest 14 razy większy
niż pod uprawę roślin spożywanych przez ludzi. Poza tym co godzinę
wycina się 1200 ha lasu z przeznaczeniem na pola uprawne, z czego 85
proc. wykorzystane jest na paszę dla zwierząt.”
Al Gore „Niewygodna prawda":
„ Amerykanie konsumują niemal jedną czwartą całej wołowiny
produkowanej na świecie. Pomijając kwestie zdrowotne związane ze
spożywaniem dużej ilości mięsa, dieta w tak dużym stopniu na nim oparta
przyczynia się do wysokiej emisji dwutlenku węgla. Trzeba zużyć o wiele
więcej paliw kopalnych do wyprodukowania i transportu takiej ilości
mięsa niż dla dostarczenia takiej samej ilości białka w produktach
roślinnych. Z tym negatywnym zjawiskiem wiąże się przekształcanie
terenów leśnych w pastwiska dla bydła. Skutkuje to dodatkowym
zniszczeniem spowodowanym wycinką drzew, które mogłyby absorbować
dwutlenek węgla. Produkcja owoców, warzyw i nasion wymaga o 90% mniej
energii – wytwory te właściwie spożywane są w pełni wartościowe i
odżywcze. Jeżeli więcej mieszkańców Stanów Zjednoczonych przeszłoby na
dietę zawierającą mniejsze ilości mięsa, znacznie zredukowalibyśmy
emisję dwutlenku węgla i dodatkowo zaoszczędzilibyśmy spore ilości wody
i innych cennych zasobów naturalnych.”
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
MIĘSO A GLOBALNE
MIĘSO A GLOBALNE OCIEPLENIE
"Echo miasta”, 10.04.08 (nie wiem jak traktować takie gazety jako
źródła informacji, niemniej podjęli temat):
„Ostatnie analizy NASA przybliżyły datę całkowitego zniknięcia
lodu na Arktyce z 2050 już na 2012 rok. Badania wskazują, że bez efektu
odbijania promieni słonecznych przez arktyczny lód, temperatura na Ziemi
podniesie się do poziomu, na którym niewyobrażalne ilości metanu,
silnego gazu cieplarnianego, zostaną uwolnione z dna oceanów do
atmosfery. Jeśli do tego dojdzie, warunki atmosferyczne na planecie będą
podobne do tych, jakie panowały 215 mln lat temu, kiedy z naszej Ziemi
zniknęło 95 proc. życia. Dwa główne gazy cieplarniane, odpowiedzialne za
globalne ocieplenie to dwutlenek węgla (CO2) i metan. Mało kto wie, że
zgodnie z raportem ONZ i NASA przyczyną numer jeden globalnego
ocieplenia jest... jedzenie mięsa. Skąd taka teza? W ostatnim stuleciu
ilość zjadanego mięsa wzrosła tak bardzo, że zaczęło mieć to
konsekwencje ekologiczne – zużywanie oraz zatruwanie ogromnych
ilości ziemi, wody i powietrza prowadzące do globalnego ocieplenia i
zagrożenia istnienia życia na globie. 18 proc. emisji CO2 pochodzi z
hodowli zwierząt – to więcej niż ze wszystkich samochodów, statków
i samolotów razem wziętych. W 2002 r. w Polsce rolnictwo odpowiadało za
emisję 22 proc. całkowitej ilości metanu. Dlaczego tak się dzieje?
Potrzeba coraz większych obszarów ziemi do produkcji paszy dla zwierząt.
Do wyprodukowania 1 kg wołowiny zużywanych jest aż 269 mkw. ziemi, a dla
porównania, by otrzymać 1 kg warzyw, potrzeba tylko 6 mkw. W USA obszar
ziemi pod uprawę roślin dla zwierząt hodowlanych jest 14 razy większy
niż pod uprawę roślin spożywanych przez ludzi. Poza tym co godzinę
wycina się 1200 ha lasu z przeznaczeniem na pola uprawne, z czego 85
proc. wykorzystane jest na paszę dla zwierząt.”
Al Gore „Niewygodna prawda":
„ Amerykanie konsumują niemal jedną czwartą całej wołowiny
produkowanej na świecie. Pomijając kwestie zdrowotne związane ze
spożywaniem dużej ilości mięsa, dieta w tak dużym stopniu na nim oparta
przyczynia się do wysokiej emisji dwutlenku węgla. Trzeba zużyć o wiele
więcej paliw kopalnych do wyprodukowania i transportu takiej ilości
mięsa niż dla dostarczenia takiej samej ilości białka w produktach
roślinnych. Z tym negatywnym zjawiskiem wiąże się przekształcanie
terenów leśnych w pastwiska dla bydła. Skutkuje to dodatkowym
zniszczeniem spowodowanym wycinką drzew, które mogłyby absorbować
dwutlenek węgla. Produkcja owoców, warzyw i nasion wymaga o 90% mniej
energii – wytwory te właściwie spożywane są w pełni wartościowe i
odżywcze. Jeżeli więcej mieszkańców Stanów Zjednoczonych przeszłoby na
dietę zawierającą mniejsze ilości mięsa, znacznie zredukowalibyśmy
emisję dwutlenku węgla i dodatkowo zaoszczędzilibyśmy spore ilości wody
i innych cennych zasobów naturalnych.”
więcej o znaczeniu wegetarianizmu w walce z globalnym ociepleniem:
http://www.earthsave.org/globalwarming.htm