Dodaj nową odpowiedź

Czyli de facto dyskutujemy o

Czyli de facto dyskutujemy o nazewnictwie i o tym, czy szkalnak jest do połowy pełna czy pusta. Rozumiem o co ci chodzi i byłbym skłonny się z tobą zgodzić i podkreślać lewicowość anarchistów, pozostaje jednak jedno "ale".

To "ale" to sprawa nazwy - nazwa to rodzaj marki, a jak wiemy w dzisiejszym zglobalizowanym świecie marka jest wszystkim. Marka wszystko określa. A marka "lewica: jest odbierana w sposób, który ty nazywasz "propaństwowym odejściem od tradycji". Po prostu cały świat kojarzy lewicę z czymś innym, niż my postulujemy, dlatego najlepiej z taktycznego punktu widzenia jest odcinać się od tego i podkreślać różnice pomiędzy powszechnie rozumianą definicją lewicy a ideami anarchistycznymi. Moim zdaniem jest to taktyka wielokrotnie bardziej efektywna, bo zauważ, że nawet samo podkreślanie wypaczenia ideałów lewicowości społecznie również się przejadło. Dlatego nie ma co brodzić w historycznych popłuczynach, tylko trzeba iść do przodu.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.