Dodaj nową odpowiedź

cd

Inaczej mówiąc: zachowujesz się jak ktoś kto siedzi na bombie zegarowej (permanentna katastrofa humanitarna) i domaga się pełnej teorii elektryki.

Co do konkretów weźmy np ten fragment:

"A kapitalizm nie wyklucza myślenia o innych (można byc socjalistą w kapitalizmie), a socjalizm narzuca takie postępowanie (nie można być kapitalistą w socjalizmie)."

Przede wszystkim popełniasz tu błąd kategorialny. Mieszasz dwa przeciwstawienia
A) socjalista /PROkapitalista
oraz
B) socjalizm/kapitalizm

Kapitalista jest rolą społeczną, a nie poglądem politycznym

A) W kapitalizmie socjalistami - owszem - "mogli" być np. górnicy w Anglii za Thatcher - tylko kończy sie to bliskimi spotkaniami z policyjnymi owczarkami niemieckimi, w Argentynie - torturami dla tysięcy ludzi. Można wyliczać dalej. Nawet w PRLu - kapitalizmie państwowym - mimo wszystko zwolennicy kapitalizmu bywali często lepiej traktowani.

B) Kapitalizm załatwia przedsięwzięcia niekapitalistyczne w taki sposób, że tworzy dla nich odpowiednie środowisko. Wówczas zawsze przegrają, bo są mniej "efektywne", tzn. przynoszą mniej zysku (pracownicy są zbyt dobrze opłacani = mniejsze inwestycje, przeczytaj sobie "Prywatyzując Polskę" np.) Loika efektywności nie ma nic wspólnego z korzyścią społeczną, ani z jakością (chińskie buble robione przez dzieci). A jeśli dodatkowo kapitalizm się lepiej rozwinie, to stworzy też takie warunki informacyjne i prawne, że zdusi np. publiczną służbę zdrowia. Otoczy ją żerującymi na niej prywatnymi klinikami, odetnie ją od pieniędy, a potem ogłosi, że jest gorsza pod względem jakości i wszyscy w to uwierzą - "kuń jaki jest" każdy przecież widzi.

Natomiast co do "socjalizmu" - trzymając się Twojej tezy o zamordyzmie - jak wiadomo znanym udanym przedsięwzięciem @syndykalistycznym była rewolucja hiszpańska. Tam także polegało to na tym, że tworzono odpowiednie środowisko, tylko że na odwrót. Czyli, np. rzemieślnicy (szefcy itp.)dalej funkcjonowali prywatnie i nikt im nie przeszkadzał. Przedsiębiorstwa zatrudniające poniżej 100 pracowników miały taki ukaz: musi być głosowanie, czy przedsiębiorstwo ma przejść w ręce kolektywu, czy pozostać w rękach patrona. Kolektywizacja musiała przejść poważną większością, nie pamiętam jaką, chyba koło 70%. Jeżeli nie przeszła, patron ( dziś - właściciel firmy) dalej działał prywatnie, ale funkcjonował w takim środowisku, ze bał się wyzyskiwać pracowników - bo np. odejdą. I jak to się ma do schematów wyborkowych? Nijak.

Od ponad stu lat ludzkość znajduje sie w stanie permanentnego chaosu. Jest to zaawansowany kapitalizm i reakcje zbiorowe na kapitalizm (pierwsza wojna, faszyzm, zimna wojna, wojna z terroryzmem). Nie jest dobrze.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.