Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2008-05-12 01:00
Pare uwag:
1) Tego typu propozycje , skupienia się na tworzeniu alternatywnych rozwiazań ekonomicznych jest dobrowlonym skazywaniem ruchu na marginalizacje. Dlaczego? Poniewaz , rozwiązania tego typu ZAWSZE będą na marginesie życia społecznego i ekonomicznego społeczeństwa w systemie kapitalistycznym. To podobnie jak ze skłotami które niby w założeniu maja być owymi "realnymi utopiami" , jednak rzadko kiedy nimi są ( a przynajmniej na dłuższą mete). Po prostu na siłe ( za pomoca aparatu represji państwa) albo za pomoca "niewidzialnej reki rynku" predzej czy później zostają podporządkowane regułom rzadzącym gospodarką kapitalistyczną. Kapitalizm jest z natury ekspansywny i "pożera" takie miejsca (patrz. przykład Christiani). Mysle że naszym celem jako ruchu jest nie tworzenie alternatyw gdzies na obrzerzach ale wejście z naszymi ideami w miejsca i sytuacje które są codziennymi doświadczeniami wiekszości społeczeństwa (tj do zakładów pracy - tam gdzie toczy sie walka klasowa).
Owszem mozna zakładac sobie spółdzielnie ale to naprawde nijak n ie podwazy podstaw kapitalizmu. To raczej rozsądna strategia jednostki o pogladach anarchistycznych na przeżycie w ramach tego systemu w zgodzie z własnymi sumieniem, ale jako pomysł na działanie ruchu wydaje mi sie kiepski. Co do wartości edukacyjnej to także wydaje mi sie wątpliwe - o wiele bardzie przekonuje wspólna walka z pracodawcą czy kamienicznikiem.
@) Periodyki juz sa ( np Kurier anarchistyczny) i to dostepne nawet w empiku , tak samo zresztą jak anarchistyczne książki . Co do wielkonakładowych mediów to juz widze jak ktokolwiek by pozwolił na
pojaiwnie się takowych o pogladach anarchistycznych.
3) Analizy tez już są zarówno stworzone przez ruch( patrz.to co wydaje IP) jak i szereg publikacji akademickich. Jak dla mnie porblem tkwi raczej w przekuciu ich na praktykę.
4) Od debaty z liberałami jest środowisko KP. Tym co zawsze wyróżniało anarchistów in plus było zoorientowanie na działanie i mam nadzieje że tak zostanie.
Co do uniwersytetów ludowych to jak najbardziej sa podejmowane takie próby ( oczywiście na malą skale) , chocby w postaci spotkań "Uniwersytetu Krytycznego" organizwoanego przez warszawskie srodowisko (A)
5)? Czy anarchisci to partia polityczna która ma jakiś z góry określony program? Nie wydaje mi sie. Dla mnie esencją anarchizmu jest kwestia zredefiniowania relacji pomiedzy jednostkami , a innymi jednostkami i instytucjami na takie które nie opierają sie na opresji stosowanej przez jedną ze stron. Jak chciałbys tego dokonać wchodząć w relacje, które kwestionujemy?
Nie przymierzając to troche taka strategia jak marksistów-leninistów wzmocnienie państwa w celu zniesienia go i zaprowadzenia komunizmu.
A oszołomami zawsze bedziemy , przynajmniej tak bedziemy przedstawiani , bo to jest najskuteczniejsza taktyka walki z przeciwnikiem - nie zabicie go , ale wyśmianie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Pare uwag:
Pare uwag:
1) Tego typu propozycje , skupienia się na tworzeniu alternatywnych rozwiazań ekonomicznych jest dobrowlonym skazywaniem ruchu na marginalizacje. Dlaczego? Poniewaz , rozwiązania tego typu ZAWSZE będą na marginesie życia społecznego i ekonomicznego społeczeństwa w systemie kapitalistycznym. To podobnie jak ze skłotami które niby w założeniu maja być owymi "realnymi utopiami" , jednak rzadko kiedy nimi są ( a przynajmniej na dłuższą mete). Po prostu na siłe ( za pomoca aparatu represji państwa) albo za pomoca "niewidzialnej reki rynku" predzej czy później zostają podporządkowane regułom rzadzącym gospodarką kapitalistyczną. Kapitalizm jest z natury ekspansywny i "pożera" takie miejsca (patrz. przykład Christiani). Mysle że naszym celem jako ruchu jest nie tworzenie alternatyw gdzies na obrzerzach ale wejście z naszymi ideami w miejsca i sytuacje które są codziennymi doświadczeniami wiekszości społeczeństwa (tj do zakładów pracy - tam gdzie toczy sie walka klasowa).
Owszem mozna zakładac sobie spółdzielnie ale to naprawde nijak n ie podwazy podstaw kapitalizmu. To raczej rozsądna strategia jednostki o pogladach anarchistycznych na przeżycie w ramach tego systemu w zgodzie z własnymi sumieniem, ale jako pomysł na działanie ruchu wydaje mi sie kiepski. Co do wartości edukacyjnej to także wydaje mi sie wątpliwe - o wiele bardzie przekonuje wspólna walka z pracodawcą czy kamienicznikiem.
@) Periodyki juz sa ( np Kurier anarchistyczny) i to dostepne nawet w empiku , tak samo zresztą jak anarchistyczne książki . Co do wielkonakładowych mediów to juz widze jak ktokolwiek by pozwolił na
pojaiwnie się takowych o pogladach anarchistycznych.
3) Analizy tez już są zarówno stworzone przez ruch( patrz.to co wydaje IP) jak i szereg publikacji akademickich. Jak dla mnie porblem tkwi raczej w przekuciu ich na praktykę.
4) Od debaty z liberałami jest środowisko KP. Tym co zawsze wyróżniało anarchistów in plus było zoorientowanie na działanie i mam nadzieje że tak zostanie.
Co do uniwersytetów ludowych to jak najbardziej sa podejmowane takie próby ( oczywiście na malą skale) , chocby w postaci spotkań "Uniwersytetu Krytycznego" organizwoanego przez warszawskie srodowisko (A)
5)? Czy anarchisci to partia polityczna która ma jakiś z góry określony program? Nie wydaje mi sie. Dla mnie esencją anarchizmu jest kwestia zredefiniowania relacji pomiedzy jednostkami , a innymi jednostkami i instytucjami na takie które nie opierają sie na opresji stosowanej przez jedną ze stron. Jak chciałbys tego dokonać wchodząć w relacje, które kwestionujemy?
Nie przymierzając to troche taka strategia jak marksistów-leninistów wzmocnienie państwa w celu zniesienia go i zaprowadzenia komunizmu.
A oszołomami zawsze bedziemy , przynajmniej tak bedziemy przedstawiani , bo to jest najskuteczniejsza taktyka walki z przeciwnikiem - nie zabicie go , ale wyśmianie.
Pozdrawiam