Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2008-05-20 11:38
Drugi Wietnam? Co to za porównanie? Tam chodziło o przeciwwagę dla "komunistów" po to by świat nie stał się jednym wielkim ZSRR. Natomiast w tej wojnie chodziło o czysty interes na ropie. Co do etyki wojennej i wynaturzeń pod jej wpływem to inna kwestia. Poza tym pacyfizm związany z wojną w Wietnamie nic dobrego nie przyniósł. Był jednostronny i tylko antyamerykański, zupełnie tak jakby karabiny "komunistów" były na wodę.
Poza tym tacy jak Chiroux zawsze będą mięsem armatnim w nieuniknionych wojnach. Zawsze na front idą frustraci, biedaki, niewykształceni, obiboki intelektualne albo wariaci(a czasem idealiści).
"Były Marine, Jason Lemieux opowiedział, jak wyższy stopniem oficer przerabiał napisany przez niego raport, ponieważ oskarżał amerykańskich żołnierzy o nadmierne użycie siły, wystrzelenie tysięcy serii z karabinów maszynowych i użycie setek granatów w odpowiedzi na 4 mizerne serie ze strony przeciwnika".- czegoś głupszego w życiu nie widziałem. Jakbym był tam i tylko jedna kula przeciwnika przeleciałaby koło mnie to nie wahałbym się tonę granatów rzucić w odpowiedzi na ten atak. Ktoś chce mnie zabić to nie czekam bo nie ma na to czasu ani rozważań typu: a może tylko nas straszą...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Drugi Wietnam? Co to za
Drugi Wietnam? Co to za porównanie? Tam chodziło o przeciwwagę dla "komunistów" po to by świat nie stał się jednym wielkim ZSRR. Natomiast w tej wojnie chodziło o czysty interes na ropie. Co do etyki wojennej i wynaturzeń pod jej wpływem to inna kwestia. Poza tym pacyfizm związany z wojną w Wietnamie nic dobrego nie przyniósł. Był jednostronny i tylko antyamerykański, zupełnie tak jakby karabiny "komunistów" były na wodę.
Poza tym tacy jak Chiroux zawsze będą mięsem armatnim w nieuniknionych wojnach. Zawsze na front idą frustraci, biedaki, niewykształceni, obiboki intelektualne albo wariaci(a czasem idealiści).
"Były Marine, Jason Lemieux opowiedział, jak wyższy stopniem oficer przerabiał napisany przez niego raport, ponieważ oskarżał amerykańskich żołnierzy o nadmierne użycie siły, wystrzelenie tysięcy serii z karabinów maszynowych i użycie setek granatów w odpowiedzi na 4 mizerne serie ze strony przeciwnika".- czegoś głupszego w życiu nie widziałem. Jakbym był tam i tylko jedna kula przeciwnika przeleciałaby koło mnie to nie wahałbym się tonę granatów rzucić w odpowiedzi na ten atak. Ktoś chce mnie zabić to nie czekam bo nie ma na to czasu ani rozważań typu: a może tylko nas straszą...