Dodaj nową odpowiedź

Wegetarianizm nie ma nic

Wegetarianizm nie ma nic wspólnego z anarchizmem.
tak samo jak słuchanie punk rocka, zbieranie znaczków, noszenie przedziałka na lewej stronie, czy dłubanie w nosie.
Anarchizm i wegetarianizm to po prostu dwa odrębne nurty, filozoficzne, społeczne, zwał jak zwał.
Ale mogą iść w parze i często idą. To dobrze, bowiem jak ktoś mądry powiedział twój stosunek do zwierząt mówi jakim jesteś człowiekiem.
Sam zaś, jako owolaktarianin odczuwam głęboką więź ze światem zwierzęcym, ogólnie przyrodą, ekologią. Ale anarchizm to ruch emancypacji ludzi, mas ludzkich, ruch pro-społeczny. Trzeba być świadomym pewnych kwestii ażeby nie oszaleć. Bo czy jako anarchista wegetarianin nie mam poprzeć np.walczących o prawa pracownicze pracowników ubojni czy rzeźni? Czy tym - nomen omen - pracownikom anarchizm nie ma nic do zaoferowania? Nonsens!!!

Lubię wege-naleśniki ze szpinakiem, ale bardziej lubię mieć świadomość że mnie na te naleśniki stać.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.