Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nie zostawiajcie samotnych w walce strajkujących kolegów i koleżanki. Nie czas teraz na spory i żale. Nie czas teraz prać brudów, za to co było dawniej, czy ze względu na stanowiska i poglądy. Nie możemy dać się podzielić i oszukać nieuczciwemu pracodawcy jakim jest kierownictwo Poczty Polskiej. To solidarność międzyludzka teraz jest najważniejsza! Tak jak najważniejsza za pracę jest Godna zapłata, której tak wielu pracowników naszej firmy nie otrzymuje, w związku z czym nasze rodziny ubożeją przy wciąż rosnących cenach. Takie są fakty pomimo, że średnie wynagrodzenie w firmie wynosi około 3000 zł brutto. Jak myślicie skąd taka wysoka kwota? Takie zarobki wychodzą po wyliczeniu właśnie średniej, ze wszystkich wynagrodzeń pracowników Poczty Polskiej, a głównie poprzez całkiem spora grupę pracowników z gigantycznego zarządu, która bardzo mocno podbija tą stawkę. Dyrektorzy „naszego” przedsiębiorstwa zarabiają nawet po 10000 zł miesięcznie i jeszcze wypłacają sobie po 50-100% premii, za zadania które to my wykonujemy. Wielu z nich ma służbowe samochody, ekwiwalenty za paliwo i służbowe mieszkania. Im zawsze mało i pewnie cieszą się oraz współpracują z politykami w zniesieniu ustawy kominowej, która pozwoli kierownictwu zarabiać jeszcze więcej, tak jak prezesom w prywatnych firmach, czyli np. 100000, czy 200000 tys. zł miesięcznie. Łatwo też wielkie sumy wydawać przez decydentów Poczty Polskiej na reklamę, na sponsorowanie np. sportowców, czy na zmasowane inwestycje. Dyrekcja zwyczajnie „pluje” nam w twarz mówiąc, że pieniędzy na właściwe podwyżki po prostu nie ma, a nawet, że pracownicy eksploatacji wypracowujący zyski są obciążającym firmę kosztem. Pieniędzy na nasze Godne wynagrodzenia nie ma, bo pocztowym burżujom nie uśmiecha się dzielić z motłochem wypracowanym dobrem. Ci zimni i nieczuli „ludzie” nie wyobrażają sobie zarabiać mniej, a od nas wymagają dalszego zaciskania zębów i pasa. Nie pozwólmy na takie haniebne traktowanie i zamiast pasa zaciśnijmy pięści w postaci strajku. Nawet gdy efektem będzie wyrwanie tylko kolejnej garści ochłapów. Z czasem wyrwiemy im wszystko, co od dawna nam się należy. 400 zł brutto i średnio na etat oraz ze wszystkimi składnikami wynagrodzenia ( nawet godzinami nadliczbowymi, ekwiwalentami za pranie odzieży służbowej itd..) i daleko przyszłych wynagrodzeń jak nagrody jubileuszowe po przepracowaniu 15, 20, 25 lat pracy od 01.08.2008, to zdecydowanie za mało. Faktycznie do pensji podstawowej jako eksploatacja dostaniemy pewnie przy dobrych wiatrach 100 zł brutto. Nie dajmy sobą manipulować, gardzić i pozwolić się zaszczuć. Pamiętajcie! Uczestnik zorganizowanego strajku przez związek zawodowy, nie ponosi odpowiedzialności! Nie ma tutaj zastosowanie art. 52 kodeksu pracy, bo wszelkimi konsekwencjami są obarczeni organizatorzy protestu, a konkretnie jego przywódcy. Natomiast władze Poczty Polskiej przekraczają swoje kompetencje ogłaszając, że strajk jest nielegalny, bo może o tym wyrokować tylko i wyłącznie Sąd. Walka trwa! Solidarność naszą bronią!
Komisja Zakładowa
przy Poczcie Polskiej
OZZ Inicjatywa Pracownicza
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ulotka-apel do Pocztowcow!
Drodzy Pocztowcy!
Nie zostawiajcie samotnych w walce strajkujących kolegów i koleżanki. Nie czas teraz na spory i żale. Nie czas teraz prać brudów, za to co było dawniej, czy ze względu na stanowiska i poglądy. Nie możemy dać się podzielić i oszukać nieuczciwemu pracodawcy jakim jest kierownictwo Poczty Polskiej. To solidarność międzyludzka teraz jest najważniejsza! Tak jak najważniejsza za pracę jest Godna zapłata, której tak wielu pracowników naszej firmy nie otrzymuje, w związku z czym nasze rodziny ubożeją przy wciąż rosnących cenach. Takie są fakty pomimo, że średnie wynagrodzenie w firmie wynosi około 3000 zł brutto. Jak myślicie skąd taka wysoka kwota? Takie zarobki wychodzą po wyliczeniu właśnie średniej, ze wszystkich wynagrodzeń pracowników Poczty Polskiej, a głównie poprzez całkiem spora grupę pracowników z gigantycznego zarządu, która bardzo mocno podbija tą stawkę. Dyrektorzy „naszego” przedsiębiorstwa zarabiają nawet po 10000 zł miesięcznie i jeszcze wypłacają sobie po 50-100% premii, za zadania które to my wykonujemy. Wielu z nich ma służbowe samochody, ekwiwalenty za paliwo i służbowe mieszkania. Im zawsze mało i pewnie cieszą się oraz współpracują z politykami w zniesieniu ustawy kominowej, która pozwoli kierownictwu zarabiać jeszcze więcej, tak jak prezesom w prywatnych firmach, czyli np. 100000, czy 200000 tys. zł miesięcznie. Łatwo też wielkie sumy wydawać przez decydentów Poczty Polskiej na reklamę, na sponsorowanie np. sportowców, czy na zmasowane inwestycje. Dyrekcja zwyczajnie „pluje” nam w twarz mówiąc, że pieniędzy na właściwe podwyżki po prostu nie ma, a nawet, że pracownicy eksploatacji wypracowujący zyski są obciążającym firmę kosztem. Pieniędzy na nasze Godne wynagrodzenia nie ma, bo pocztowym burżujom nie uśmiecha się dzielić z motłochem wypracowanym dobrem. Ci zimni i nieczuli „ludzie” nie wyobrażają sobie zarabiać mniej, a od nas wymagają dalszego zaciskania zębów i pasa. Nie pozwólmy na takie haniebne traktowanie i zamiast pasa zaciśnijmy pięści w postaci strajku. Nawet gdy efektem będzie wyrwanie tylko kolejnej garści ochłapów. Z czasem wyrwiemy im wszystko, co od dawna nam się należy. 400 zł brutto i średnio na etat oraz ze wszystkimi składnikami wynagrodzenia ( nawet godzinami nadliczbowymi, ekwiwalentami za pranie odzieży służbowej itd..) i daleko przyszłych wynagrodzeń jak nagrody jubileuszowe po przepracowaniu 15, 20, 25 lat pracy od 01.08.2008, to zdecydowanie za mało. Faktycznie do pensji podstawowej jako eksploatacja dostaniemy pewnie przy dobrych wiatrach 100 zł brutto. Nie dajmy sobą manipulować, gardzić i pozwolić się zaszczuć. Pamiętajcie! Uczestnik zorganizowanego strajku przez związek zawodowy, nie ponosi odpowiedzialności! Nie ma tutaj zastosowanie art. 52 kodeksu pracy, bo wszelkimi konsekwencjami są obarczeni organizatorzy protestu, a konkretnie jego przywódcy. Natomiast władze Poczty Polskiej przekraczają swoje kompetencje ogłaszając, że strajk jest nielegalny, bo może o tym wyrokować tylko i wyłącznie Sąd. Walka trwa! Solidarność naszą bronią!
Komisja Zakładowa
przy Poczcie Polskiej
OZZ Inicjatywa Pracownicza