Dodaj nową odpowiedź

Generalnie zazwyczaj mnie

Generalnie zazwyczaj mnie bawi, jak "odrobina wyrobienia" czytelniczego jest silnie uzalezniona od materii artykulu... I akurat nie o wywolywanie oburzenia mi chodzi, bo nie sadze, aby ktos sie tu oburzyl nierzetelnoscia proaborcyjna.

Ciekawi mnie natomiast cudza zdolnosc do zauwazenia tej nierzetelnosci lub po prostu tego, ze artykul nie trzyma sie kupy.

A o dopuszczalnosci aborcji (ktorej jestem zdecydowanie przeciwna, takze w przypadku gwaltu) nie mam ochoty pogadac, bo i po co? Xavier, jak sadze, o moim stanowisku doskonale wie, a sam zapewne zmienil zdanie na temat aborcji nie pod wplywem jakiegokolwiek merytorycznego argumentu (bo przeciez w ostatnich latach nic sie "merytorycznie" w sprawie aborcji nie zmienilo), tylko pod wplywem emocji. Wiec po co mialabym ten temat po raz kolejny walkowac? Liczyc na "dzialanie na emocje" przy pomocy literek na ekranie?

Co do hipotez - jesli znane nam fakty nie trzymaja sie kupy, sa bardziej i mniej prawdopodobne hipotezy, ktore to wyjasniaja i wypelniaja puste elementy.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.