Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"Zatem, jak twierdzi policja, nie było żadnego gwałtu, co oczywiście nie przeszkodziło matce dziewczynki natychmiast zawlec ją do szpitala. Ale tam lekarze zaczęli mieć wątpliwości i odmówili zabiegu. Wówczas zaczęło się, jak to określiła "Gazeta" w poprzednim tekście "szczucie". Lecz bynajmniej nie ze strony "moherów", a światłych zwolenników "kobiecego wyboru"."
"Warto zwrócić uwagę, że nikt nie wie, czy dziewczynka faktycznie w ogóle zamierzała poddać się zabiegowi aborcji. Słowa policjantów i lekarzy (czyli nie tylko "moherów") świadczą, że chciała urodzić od samego początku."
A teraz na deser GW.
"Według naszych informacji 14-latka często zmienia zdanie - w czwartek w rozmowie z ordynatorem wycofała zgodę na aborcję. Cały czas była w kontakcie telefonicznym z księdzem z Lublina. W czwartek wyszła ze szpitala."
Tak więc pomyślcie następnym razem jak zaocznie wydacie na kogoś wyrok. Ten ksiądz jest bohaterem nie katem. Tylko on stanął w obronie decyzji nastolatki ( do aborcji chciała zmusić ją matka). I kto teraz jest katotalibem? Kto chciał odebrać nastolatce prawo do urodzenia dziecka? Następnym razem śledził bym wypociny GW z większą dozą ostrożności.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
http://www.pardon.pl/artykul/5186/pamietacie_zgwalcona_14-latke_juz_nie_...
"Zatem, jak twierdzi policja, nie było żadnego gwałtu, co oczywiście nie przeszkodziło matce dziewczynki natychmiast zawlec ją do szpitala. Ale tam lekarze zaczęli mieć wątpliwości i odmówili zabiegu. Wówczas zaczęło się, jak to określiła "Gazeta" w poprzednim tekście "szczucie". Lecz bynajmniej nie ze strony "moherów", a światłych zwolenników "kobiecego wyboru"."
"Warto zwrócić uwagę, że nikt nie wie, czy dziewczynka faktycznie w ogóle zamierzała poddać się zabiegowi aborcji. Słowa policjantów i lekarzy (czyli nie tylko "moherów") świadczą, że chciała urodzić od samego początku."
A teraz na deser GW.
"Według naszych informacji 14-latka często zmienia zdanie - w czwartek w rozmowie z ordynatorem wycofała zgodę na aborcję. Cały czas była w kontakcie telefonicznym z księdzem z Lublina. W czwartek wyszła ze szpitala."
Tak więc pomyślcie następnym razem jak zaocznie wydacie na kogoś wyrok. Ten ksiądz jest bohaterem nie katem. Tylko on stanął w obronie decyzji nastolatki ( do aborcji chciała zmusić ją matka). I kto teraz jest katotalibem? Kto chciał odebrać nastolatce prawo do urodzenia dziecka? Następnym razem śledził bym wypociny GW z większą dozą ostrożności.