Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2008-06-10 19:07
Wg mnie cały ten spór o przerywanie ciąży jest wynikiem błędnego przyjęcia momentu zapłodnienia komórki jajowej jako momentu powstania nowego życia. Postaram się tutaj udowodnić racjonalnymi argumentami tezę wg której początkiem życia nie jest moment zapłodnienia a późniejszy moment ukształtowania się i rozpoczęcia pracy przez mózg i układ nerwowy człowieka. Co za tym idzie chcę wykazać że przerwanie ciąży we wczesnym jej okresie jest niedopuszczeniem do powstania nowego życia a nie zabiciem już istniejącej żywej istoty, a co za tym idzie nie może być uznawane za coś moralnie gorszego niż antykoncepcja.
Traktowanie zapłodnionej komórki jako człowieka to jakieś nieporozumienie. Nawet kiedy podzieliła się już na kilka tysięcy komórek to do człowieka jeszcze jej daleko. Trudno nazwać usunięcie czegoś takiego morderstwem. Z drugiej strony, nie ma wątpliwości, że 9-miesięczny płód to już człowiek, kompletnie wyposażony we wszystkie potrzebne do samodzielnego życia organy i z ukształtowanym układem nerwowym. Pomiędzy tymi dwoma skrajnymi etapami mamy jednak kilka miesięcy, w czasie których płód staje się stopniowo osobą ludzką i właśnie ten okres wzbudza najwięcej kontrowersji. Nie ma takiego dnia, w którym płód staje się człowiekiem, mimo że dzień wcześniej jeszcze nim nie był.
Dlaczego uważam, że początkiem życia ludzkiego jest właśnie moment ukształtowania się układu nerwowego (mózgu):
Argument 1:
Polska wikipedia pod hasłem śmierć podaje aktualną medyczną definicje śmierci. Stwierdza ona, że śmierć pnia mózgu implikuje śmierć mózgu jako całości, choć nie oznacza, że w momencie stwierdzenia śmierci pnia martwe są również wszystkie komórki mózgu. Według tej definicji śmierć pnia mózgu jest niezbędnym i wystarczającym warunkiem do uznania osoby za zmarłą.
Więc jeśli przyjmujemy, że końcem życia (śmiercią) jest moment zakończenia pracy mózgu, logicznie rzecz biorąc powinniśmy przyjąć, że początkiem życie jest moment rozpoczęcia pracy przez mózg.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Aborcja
Wg mnie cały ten spór o przerywanie ciąży jest wynikiem błędnego przyjęcia momentu zapłodnienia komórki jajowej jako momentu powstania nowego życia. Postaram się tutaj udowodnić racjonalnymi argumentami tezę wg której początkiem życia nie jest moment zapłodnienia a późniejszy moment ukształtowania się i rozpoczęcia pracy przez mózg i układ nerwowy człowieka. Co za tym idzie chcę wykazać że przerwanie ciąży we wczesnym jej okresie jest niedopuszczeniem do powstania nowego życia a nie zabiciem już istniejącej żywej istoty, a co za tym idzie nie może być uznawane za coś moralnie gorszego niż antykoncepcja.
Traktowanie zapłodnionej komórki jako człowieka to jakieś nieporozumienie. Nawet kiedy podzieliła się już na kilka tysięcy komórek to do człowieka jeszcze jej daleko. Trudno nazwać usunięcie czegoś takiego morderstwem. Z drugiej strony, nie ma wątpliwości, że 9-miesięczny płód to już człowiek, kompletnie wyposażony we wszystkie potrzebne do samodzielnego życia organy i z ukształtowanym układem nerwowym. Pomiędzy tymi dwoma skrajnymi etapami mamy jednak kilka miesięcy, w czasie których płód staje się stopniowo osobą ludzką i właśnie ten okres wzbudza najwięcej kontrowersji. Nie ma takiego dnia, w którym płód staje się człowiekiem, mimo że dzień wcześniej jeszcze nim nie był.
Dlaczego uważam, że początkiem życia ludzkiego jest właśnie moment ukształtowania się układu nerwowego (mózgu):
Argument 1:
Polska wikipedia pod hasłem śmierć podaje aktualną medyczną definicje śmierci. Stwierdza ona, że śmierć pnia mózgu implikuje śmierć mózgu jako całości, choć nie oznacza, że w momencie stwierdzenia śmierci pnia martwe są również wszystkie komórki mózgu. Według tej definicji śmierć pnia mózgu jest niezbędnym i wystarczającym warunkiem do uznania osoby za zmarłą.
Więc jeśli przyjmujemy, że końcem życia (śmiercią) jest moment zakończenia pracy mózgu, logicznie rzecz biorąc powinniśmy przyjąć, że początkiem życie jest moment rozpoczęcia pracy przez mózg.