Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
co do przytaczanych definicji początku życia wysuwanych przez "naukowe autorytety" (ach, czytam Harvard i od razu nogi sie pode mna uginają z błogiego zachwytu :) ):
po pierwsze, z dużą dozą pewności mogę obstawiać, ze obaj cytowani panowie są osobami wierzacy, zapewne nawet mocno co w oczywisty sposób rzutuje na ich opinie (choć przyznaję, nie znam tych panów, może do tych wniosków doszli naprawdę w dobrej wierze, w imię nauki).
po drugie, ta kwestia niestety nie jest sprawą czysto naukową podlegającą empirycznym badaniom, tylko polem walki ideologicznej - kazdy zwolennik prawa do aborcji mógłby po paru minutach poszukiwań znaleźć całe mnóstwo opinii światłych naukowców z uczelni o zapierajacej dech renomie twierdzących, że nazywanie zygoty człowiekiem jest sporym nadużyciem jeśli nie wręcz absurdem.
po trzecie, temat ten wiąże się z imho jednym z najbardziej szkodliwych aspektów wpływu fundamentalistów religijnych na społeczeństwo - zastępowania rzetelnej nauki poglądami religijnymi. Zwłaszcza w USA istnieje ogrom fundamentalistycznych "instytutów naukowych" finansujących rozmaite "badania" w kontrowersyjnych kwestiach, nadających swym działaniom poważną, "naukowo" otoczkę, dążąc jednak przy tym do wypierania nauki dogmatami wiary- kwestie dotyczące aborcji są dość wyraźnym przykładem, lecz jeszcze wyraźniej widać to w przypadku promowania kreacjonizmu (występującego pod płaszczykiem "Inteligentnego (sic!) Projektu :P )- naprawdę nie jest cieżko znaleźć cały tabun "autorytetów" z całą powagą stwierdzających, że Ziemia ma jednynie 10 tys. lat, co zreszta potrafią "udowodnić" wynikami swych sponsorowanych "badań" :D
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
co do przytaczanych
co do przytaczanych definicji początku życia wysuwanych przez "naukowe autorytety" (ach, czytam Harvard i od razu nogi sie pode mna uginają z błogiego zachwytu :) ):
po pierwsze, z dużą dozą pewności mogę obstawiać, ze obaj cytowani panowie są osobami wierzacy, zapewne nawet mocno co w oczywisty sposób rzutuje na ich opinie (choć przyznaję, nie znam tych panów, może do tych wniosków doszli naprawdę w dobrej wierze, w imię nauki).
po drugie, ta kwestia niestety nie jest sprawą czysto naukową podlegającą empirycznym badaniom, tylko polem walki ideologicznej - kazdy zwolennik prawa do aborcji mógłby po paru minutach poszukiwań znaleźć całe mnóstwo opinii światłych naukowców z uczelni o zapierajacej dech renomie twierdzących, że nazywanie zygoty człowiekiem jest sporym nadużyciem jeśli nie wręcz absurdem.
po trzecie, temat ten wiąże się z imho jednym z najbardziej szkodliwych aspektów wpływu fundamentalistów religijnych na społeczeństwo - zastępowania rzetelnej nauki poglądami religijnymi. Zwłaszcza w USA istnieje ogrom fundamentalistycznych "instytutów naukowych" finansujących rozmaite "badania" w kontrowersyjnych kwestiach, nadających swym działaniom poważną, "naukowo" otoczkę, dążąc jednak przy tym do wypierania nauki dogmatami wiary- kwestie dotyczące aborcji są dość wyraźnym przykładem, lecz jeszcze wyraźniej widać to w przypadku promowania kreacjonizmu (występującego pod płaszczykiem "Inteligentnego (sic!) Projektu :P )- naprawdę nie jest cieżko znaleźć cały tabun "autorytetów" z całą powagą stwierdzających, że Ziemia ma jednynie 10 tys. lat, co zreszta potrafią "udowodnić" wynikami swych sponsorowanych "badań" :D