Dodaj nową odpowiedź

Peggy, popraw mnie, jeśli

Peggy, popraw mnie, jeśli się mylę - płód do któregoś miesiąca życia nie może żyć poza ciałem matki, jest przez jej ciało odżywiany i nie jest zwalczany (jak jest, to to jest konflikt jakiś tam i ciąża chyba nie ma nawet szansy sie zagnieździć). dlaczego nie uznać go do tego czasu za cześć kobiety? ot po prostu, dwoje ludzi, jedno ciało.

przy czym to oznacza to, że jeżeli ona ma pozwolić żywić się dziecku produktami swojego ciała pod przymusem, to ona jest jego niewolnicą wtedy w myśl prawa. a że spłodziła na skutek czegoś zrobionego dobrowolnie? dobrowolnie w niewolę tez można się sprzedać. akceptujesz takie rozwiązanie? ja w tym przypadku nie.

płodowi można byłoby przyznać prawo do życia i dalej być w pełni pro-choice do 9 miesiąca życia (ja nie jestem). po prostu można nie uznać bezwzględnego prawa do życia. np. można uznać, że człowiek nie ma prawa do życia w ciele drugiego człowieka, tym bardziej, jeśli korzysta z produktów jego przemiany materii. i wcale nie widzę w takim stwierdzeniu niczego kontrowersyjnego.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.