Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Peggy, popraw mnie, jeśli się mylę - płód do któregoś miesiąca życia nie może żyć poza ciałem matki, jest przez jej ciało odżywiany i nie jest zwalczany (jak jest, to to jest konflikt jakiś tam i ciąża chyba nie ma nawet szansy sie zagnieździć). dlaczego nie uznać go do tego czasu za cześć kobiety? ot po prostu, dwoje ludzi, jedno ciało.
przy czym to oznacza to, że jeżeli ona ma pozwolić żywić się dziecku produktami swojego ciała pod przymusem, to ona jest jego niewolnicą wtedy w myśl prawa. a że spłodziła na skutek czegoś zrobionego dobrowolnie? dobrowolnie w niewolę tez można się sprzedać. akceptujesz takie rozwiązanie? ja w tym przypadku nie.
płodowi można byłoby przyznać prawo do życia i dalej być w pełni pro-choice do 9 miesiąca życia (ja nie jestem). po prostu można nie uznać bezwzględnego prawa do życia. np. można uznać, że człowiek nie ma prawa do życia w ciele drugiego człowieka, tym bardziej, jeśli korzysta z produktów jego przemiany materii. i wcale nie widzę w takim stwierdzeniu niczego kontrowersyjnego.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Peggy, popraw mnie, jeśli
Peggy, popraw mnie, jeśli się mylę - płód do któregoś miesiąca życia nie może żyć poza ciałem matki, jest przez jej ciało odżywiany i nie jest zwalczany (jak jest, to to jest konflikt jakiś tam i ciąża chyba nie ma nawet szansy sie zagnieździć). dlaczego nie uznać go do tego czasu za cześć kobiety? ot po prostu, dwoje ludzi, jedno ciało.
przy czym to oznacza to, że jeżeli ona ma pozwolić żywić się dziecku produktami swojego ciała pod przymusem, to ona jest jego niewolnicą wtedy w myśl prawa. a że spłodziła na skutek czegoś zrobionego dobrowolnie? dobrowolnie w niewolę tez można się sprzedać. akceptujesz takie rozwiązanie? ja w tym przypadku nie.
płodowi można byłoby przyznać prawo do życia i dalej być w pełni pro-choice do 9 miesiąca życia (ja nie jestem). po prostu można nie uznać bezwzględnego prawa do życia. np. można uznać, że człowiek nie ma prawa do życia w ciele drugiego człowieka, tym bardziej, jeśli korzysta z produktów jego przemiany materii. i wcale nie widzę w takim stwierdzeniu niczego kontrowersyjnego.