Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Kto mówi, że stosunek homo jest uwarunkowany genetycznie? Tak może powiedzą konseratywni geje, ale nie queer.
Kultury Aborygenów i Maorysów mają wiele cech, których możemy im pozazdrościć - np. umiejętność rozwiązywania wewnętrznych konfliktów i radzenie sobie z przestępczością. Patrz np. tutaj: https://cia.media.pl/sprawiedliwosc_naprawcza
Czego według Ciebie nie znaleziono u innych kultur? Większej płynności i swobody w identyfikacji płciowej? Poczytaj sobie Malinowskiego i Margaret Mead. Pod względem zdolności do przetrwania i satysfakcji z życia - te kultury radziły sobie całkiem dobrze dopóki nie przybyli Europejczycy ze swoją żądzą dominacji.
Ja z kolei nie wiem, dlaczego ktoś kto jest queer ma być bardziej związany z "ciuchami, fetyszami i perwersjami", niż tzw. "normalny członek społeczeństwa" - konsument. Konsument musi być fetyszystą, bo to warunek sukcesu handlowego - dlatego komercyjny mainstream promuje fetyszyzm. Popęd seksualny "zdrowych członków społeczeństwa" jest poddany ostrej perwersji po to, by pasować do katolickiego schematu. Efektem są patologiczne rodziny pełne frustracji i przemocy i pedofilscy księża. Co może być bardziej perwersyjnego od takiej "normalności"?
Queer jest raczej próbą dotarcia do rzeczywistych ludzkich potrzeb wbrew wszelkim odchyleniom narzucanym przez normy społeczne.
Nikt nie obwinia "tradycyjnej seksualności" - bo takiej po prostu nie ma. Ludzkie życie zawsze było bardziej skomplikowane, niż uczą w katechizmie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Kto mówi, że stosunek homo
Kto mówi, że stosunek homo jest uwarunkowany genetycznie? Tak może powiedzą konseratywni geje, ale nie queer.
Kultury Aborygenów i Maorysów mają wiele cech, których możemy im pozazdrościć - np. umiejętność rozwiązywania wewnętrznych konfliktów i radzenie sobie z przestępczością. Patrz np. tutaj: https://cia.media.pl/sprawiedliwosc_naprawcza
Czego według Ciebie nie znaleziono u innych kultur? Większej płynności i swobody w identyfikacji płciowej? Poczytaj sobie Malinowskiego i Margaret Mead. Pod względem zdolności do przetrwania i satysfakcji z życia - te kultury radziły sobie całkiem dobrze dopóki nie przybyli Europejczycy ze swoją żądzą dominacji.
Ja z kolei nie wiem, dlaczego ktoś kto jest queer ma być bardziej związany z "ciuchami, fetyszami i perwersjami", niż tzw. "normalny członek społeczeństwa" - konsument. Konsument musi być fetyszystą, bo to warunek sukcesu handlowego - dlatego komercyjny mainstream promuje fetyszyzm. Popęd seksualny "zdrowych członków społeczeństwa" jest poddany ostrej perwersji po to, by pasować do katolickiego schematu. Efektem są patologiczne rodziny pełne frustracji i przemocy i pedofilscy księża. Co może być bardziej perwersyjnego od takiej "normalności"?
Queer jest raczej próbą dotarcia do rzeczywistych ludzkich potrzeb wbrew wszelkim odchyleniom narzucanym przez normy społeczne.
Nikt nie obwinia "tradycyjnej seksualności" - bo takiej po prostu nie ma. Ludzkie życie zawsze było bardziej skomplikowane, niż uczą w katechizmie.