Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2008-06-18 12:42
Embi lubię takich ludzi, którzy żyją sobie w bezpieczniej wirtualnej rzeczywistości - miło i wygodnie. Mówisz, że biedni nie jezdza samochodami podam przykład z mojej pracy, spor część pracowników produkcyjnych dojeżdza z poza miasta. Podjerzewam, że w Warszawie jest bardzo wielu takich ludzi. Aby dotrzeć na pierwszą zmianę na 7.00 komunikacją publiczną muszą wyjść z domu ok. 4.30, z powrotem podobny dojazd. Faktyczny czas pracy z dojazdem to prawie 13 h. Koszt dojazdu jest bardzo wysoki gdyż muszą zakupić bilety miesięczne u 2 przewoźników: prywatnego podmiejskiego i MPK. Połączenia kolejowe już dawno zlikwidowane. Jakby tego było malo prywatny przewoźnik stwierdził, że nie opłaca mu się jezdzic po 21 bo niewielu ludzi jezdzi. No tak, ale druga zmiana konczy się o 22.00. Ta część ktora nie miała jeszcze samochodów musiał je sobie zakupić. Dodam, że na ręke zarobki poniżej 1500 zł. Może w twojej przyjemnej rzeczywistości to ludzie bogaci, ale jak zaczniesz się sam utrzymywać zobaczysz, ze po ostatnich podwyżkach nie dasz rady skończyć miesiąca bez debetu na koncie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Embi lubię takich ludzi,
Embi lubię takich ludzi, którzy żyją sobie w bezpieczniej wirtualnej rzeczywistości - miło i wygodnie. Mówisz, że biedni nie jezdza samochodami podam przykład z mojej pracy, spor część pracowników produkcyjnych dojeżdza z poza miasta. Podjerzewam, że w Warszawie jest bardzo wielu takich ludzi. Aby dotrzeć na pierwszą zmianę na 7.00 komunikacją publiczną muszą wyjść z domu ok. 4.30, z powrotem podobny dojazd. Faktyczny czas pracy z dojazdem to prawie 13 h. Koszt dojazdu jest bardzo wysoki gdyż muszą zakupić bilety miesięczne u 2 przewoźników: prywatnego podmiejskiego i MPK. Połączenia kolejowe już dawno zlikwidowane. Jakby tego było malo prywatny przewoźnik stwierdził, że nie opłaca mu się jezdzic po 21 bo niewielu ludzi jezdzi. No tak, ale druga zmiana konczy się o 22.00. Ta część ktora nie miała jeszcze samochodów musiał je sobie zakupić. Dodam, że na ręke zarobki poniżej 1500 zł. Może w twojej przyjemnej rzeczywistości to ludzie bogaci, ale jak zaczniesz się sam utrzymywać zobaczysz, ze po ostatnich podwyżkach nie dasz rady skończyć miesiąca bez debetu na koncie.