Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Całkiem nie lubię samochodów, nie mam samochodu, korzystam z transportu publicznego. Aby więcej ludzie korzystali z transportu publicznego, system musi być bardziej przyjazny. Trzeba koncentrować się na tym.
Bogaci i egoiści nie zrezygnują z samochodów dla 10 zł. To tylko 200 zł. dla ludzi pracujących w centrum. Dla porównania, bilety miesięczny dla strefy podmiejskich kosztuje 116 zł.
Owszem, mogą zamknąć cześć centrum dla wszystkich samochodów oprócz dla ludzi z specjalnym uprawieniem - np niepełnosprawni, mieszkańcy dzielnicy, ludzie pracujące tam, które muszą coś wozić... to może jest trochę bardziej sprawiedliwie, ale rządowe zakazy zwykłe kończą się źle. Ale koniecznie jest jakiś etos antysamochodowy i lepsza komunikacja miejska jest podstawa.
Inna sprawa - Warszawa jest zbyt centralizowana. Za dużo ludzi jadą w centrum. Trzeba decentralizować trochę.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Całkiem nie lubię
Całkiem nie lubię samochodów, nie mam samochodu, korzystam z transportu publicznego. Aby więcej ludzie korzystali z transportu publicznego, system musi być bardziej przyjazny. Trzeba koncentrować się na tym.
Bogaci i egoiści nie zrezygnują z samochodów dla 10 zł. To tylko 200 zł. dla ludzi pracujących w centrum. Dla porównania, bilety miesięczny dla strefy podmiejskich kosztuje 116 zł.
Owszem, mogą zamknąć cześć centrum dla wszystkich samochodów oprócz dla ludzi z specjalnym uprawieniem - np niepełnosprawni, mieszkańcy dzielnicy, ludzie pracujące tam, które muszą coś wozić... to może jest trochę bardziej sprawiedliwie, ale rządowe zakazy zwykłe kończą się źle. Ale koniecznie jest jakiś etos antysamochodowy i lepsza komunikacja miejska jest podstawa.
Inna sprawa - Warszawa jest zbyt centralizowana. Za dużo ludzi jadą w centrum. Trzeba decentralizować trochę.