Dodaj nową odpowiedź
Wybory na Podkarpaciu: Lewica broni "życia poczętego"
XaViER, Pią, 2008-06-20 17:55 Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | Tacy są politycyPortal lewica.pl podał informację o ankiecie przeprowadzonej przez gazetę „Nasz Dziennik”, przeprowadzonej wśród kandydatów startujących w uzupełniających wyborach na senatora na Podkarpaciu w której pytano o różne kwestie społeczno-polityczne. Jak się okazało żaden z kojarzonych z lewicą lub centrolewicą kandydatów nie przyznał, że prawo antyaborcyjne należy zliberalizować.
Na pytanie „Jaki jest Pana stosunek do ochrony życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci?” odpowiedzi były niemal identyczne.
Wacław Posadzki, Sojusz Lewicy Demokratycznej:
„Moje stanowisko w sprawie ochrony życia od poczęcia do śmierci jest takie samo jak mojej partii. Uważam, że na razie obecna ustawa antyaborcyjna nawet nie rozpoczęła prawidłowego funkcjonowania, co pokazuje przypadek Alicji Tysiąc, ponadto w prasie często mamy do czynienia z ogłoszeniami typu "wywoływanie miesiączki" , jak państwo myślą, co to jest? Odpowiem, to nic innego jak usługa aborcyjna. Dlatego przede wszystkim powinniśmy postawić tu na właściwą edukację seksualną, i to nie tę prowadzoną przez zakonnice czy księży, dla których jedyna możliwa antykoncepcja to kalendarzyk, ale przez właściwe przygotowanych do tego ludzi. To także dostępność środków antykoncepcyjnych przepisywanych przez lekarzy i dobrze prowadzone przez nich pacjentki”.
Jerzy Wróbel, Polska Partia Pracy:
„W sprawie ochrony życia nigdy nie miałem dylematów moralnych, a moja postawa życiowa o tym świadczy. Jestem po stronie tych, którzy życie chcą chronić, i niech to wystarczy za cały komentarz w tej sprawie”.
Andrzej Lepper, Samoobrona:
„Opowiadam się za ochroną życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci”.
Tadeusz Kaleniecki, Polska Lewica (partia L. Millera):
„Obecna konstytucja i konkordat regulują ten i inne problemy ludzi wierzących i niewierzących, należy więc przestrzegać tak ustanowionego prawa. Natomiast każdy, kto jest katolikiem, do których i ja się zaliczam, musi przestrzegać dodatkowych postanowień papieskich i Kościoła katolickiego, które regulują tę kwestię, i nie ma potrzeby, by problemami wiary zajmowało się państwo”.
Krzysztof Rutkowski, własny komitet (dawniej Samoobrona):
„Zgodny z obowiązującą ustawą”.
Jan Kułaj, Partia Demokratyczna:
„Jestem człowiekiem gorącej wiary i w tych sprawach kieruję się nauką Kościoła, uważam, że nikt nie ma prawa poprawiać przykazań Bożych”.