Dodaj nową odpowiedź

Byłem na praktyce w

Byłem na praktyce w pogotowiu opiekuńczym i rzeczywiście warunki opiekuńcze dają dużo do życzenia(przynajmniej w tym w którym byłem), nie mówiąc już o relacjach miedzy dzieciakami tam umieszczanymi. Oczywiście zgadzam się co do opisanej przez Ciebie roli rodziców i mówiąc "izolacja" miałem na uwadze odciągnięcie dziewczyny od całego wrzasku medialno-politycznego, a nie od rodziców.
Z drugiej strony, jednak jeśli matka nawet nie chciała rozmawiać z psychologiem to podejrzewam, że w tej rodzinie nie działo się najlepiej( wiem bo znam podobny przypadek). Wczesna inicjacja seksualna z czegoś wynika i zazwyczaj nie z zaspokojenia ciekawości młodzieńczej, ale ma swoje podłoże w relacjach rodzinnych.
Oczywiście, że jestem za prawem wyboru. Jednak zastanawiam się czy słowa "prawo wyboru" nie staną się słowami "wszystko mi jedno jak ktoś wychowuje swoje dzieci". W którym momencie mamy prawo sie wtrącać? Czy możemy patrzeć spokojnie jak powielają się nieodpowiedzialne zachowania dorosłych wobec dzieci?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.