Dodaj nową odpowiedź

Szkoda, że Jarex nie zajrzał po drodze do nas, do Dąbrowy Górniczej - to jest bezbożna kraina dopiero. Tak byśmy go ugościli, że by już nie wyjechał... bo od nas się nie wraca ;)

Niech Jaruś robi tak dalej, tj. ewangelizuje Zagłebie, na zdrowie mu to nie wyjdzie. Szkoda, że nie zahaczył o Śląska pobożne ziemie - ale i ziemie będące matecznikiem elektoratu PO - ponoć PiSowcy boją się i nienawidzą obu krain śląskich jak diabeł święconej wody... bo tam jest za mało idiotów, którzy by dali się nabrać na ich głupoty, co najwyżej ci co nabierają się na lajtową "siłę spokoju" psuedoliberałów

Nota bena, pamiętam jak kiedyś w autobusie rozmawiało dwóch moherowych dziadków, którzy wyśmiewali kaczuchy za pomysł z kampanii wyborczej naszej ostatniej - kiedy to ci PiSiurowi tytani intelektu organizowali spotkania w kościołach Zagłębia... i przychodziło na nie tak po 15-20 osób. Nawet zatwardziały elektorat pisowski dwa razy się zastanowił nim postanowił przekroczyć bożnicy progi XD To moim zdanie świetnie rzutuje na rozeznanie społeczne tych niemotów... i wróży im wielkie sukcesy na tym polu... sukcesy w odstraszaniu władnego elektoratu...

Zagłębie zawsze było, jest i będzie czerwone czy to się komuś podoba czy nie, bo u nas już taka piastowska krew, taka prasłowiańska tradycja sięgająca rodem spytigniewowiczów z Melsztyna, kasztelanów Rabsztyńskich - chwatów husyckich, że klechów to byśmy najchętniej widzieli powywieszanych na drzewach a łeb papieża do ściany zdekapitowany przybit

Dlatego: well done mister kwa-kwa, well fuking done :D Byle tak dalej :P

Komunikat z frontu: u nas w Zagłębiu po staremu, walka z Ciemnogrodem trwa, na posterunku stoimy niezmiennie...