Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2010-06-01 15:17
Generalnie tak wszędzie jest. Jest jakaś firma i ludzie by mieć kasę i posady to przyjmują zasady panujące w tej firmie. Czasem jeszcze przed staniem się pracownikiem firmy są burakami to tymbardziej w firmie się rozwijają w tym aspekcie, szczególnie panie z HR i kierownicy...większość z nich w piekle się smażyć będzie.:) No i są też ludzie pojedynczy co nie naginają zasad moralnych, próbują coś polepszyć jak ten powyżej opisywany pracownik, ale są oni z góry skazani na porażkę. Patrząc z perspektywy firmy, jak się komuś nie podoba to musi odejść i założyć własną. Dlatego trochę bezsensu są te związki zawodowe, bo przecież firma to czyjaś własność, jak się komuś nie podoba to nie musi tutaj pracować. Jak kogoś nie stać na założenie włąsnej firmy, to nic nie zrobi, musi żyć według zasad panujących w firmie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Generalnie tak wszędzie
Generalnie tak wszędzie jest. Jest jakaś firma i ludzie by mieć kasę i posady to przyjmują zasady panujące w tej firmie. Czasem jeszcze przed staniem się pracownikiem firmy są burakami to tymbardziej w firmie się rozwijają w tym aspekcie, szczególnie panie z HR i kierownicy...większość z nich w piekle się smażyć będzie.:) No i są też ludzie pojedynczy co nie naginają zasad moralnych, próbują coś polepszyć jak ten powyżej opisywany pracownik, ale są oni z góry skazani na porażkę. Patrząc z perspektywy firmy, jak się komuś nie podoba to musi odejść i założyć własną. Dlatego trochę bezsensu są te związki zawodowe, bo przecież firma to czyjaś własność, jak się komuś nie podoba to nie musi tutaj pracować. Jak kogoś nie stać na założenie włąsnej firmy, to nic nie zrobi, musi żyć według zasad panujących w firmie.