Dodaj nową odpowiedź

Wydawałoby się, że rzecznik praw obywatelskich powinien stać na straży praw obywateli przed zakusami państwa i ingerencją w sprawy osobiste. Widać jednak, że trend ograniczania swobody życia prywatnego pod hasłem „dobra społecznego” spotyka się ze zgodą rzecznika. Zapewne kilka rodzin może zostanie „uratowanych”, a sfrustrowani współmałżonkowie z przymusu spędzą resztę życia skacząc sobie do gardeł zamiast budować sobie życie na nowo. Tym, co zostanie „uratowane” przez kolejną fundamentalistyczną inicjatywę rządu jest przede wszystkim ciasna ideologia narodowo-katolicka, a nie konkretni ludzie, którzy i tak już znajdują się w bardzo trudnej sytuacji.