Dodaj nową odpowiedź

Ech...Możecie się przestać skupiać na mojej skromnej osobie?To chyba brak argumentów na swoją obronę...Czeczenią nadal się przejmuję, innymi sprawami też, czego chyba przykładem jest współorganizowana udana demonstracja w sprawie Tybetu jakiś czas temu...Ale co to ma do zajść pod ambasadą?Naprawdę to już jest ten poziom,że na krytykę,przyznaję złośliwą,jedyną odpowiedzią są teksty o stanie mego zdrowia,co jeszcze, czy mam małego siusiaka a w ogóle podpierdalam pieniądze z czarnego krzyża,bo tak Józek po dziesiątej bani w knajpie powiedział?No i głosuję na Tuska.
Gdyby ta demonstracja miała inne oblicze,napisałbym co innego-przyszedłem tam,zaraz po robocie zapalić świeczkę nad ofiarami,pomilczeć,a nie obserwować,a już tym bardziej uczestniczyć w takiej hucpie.
Wymienianie kolesia,który ze mną sobie pogadał,jest żałosne,zamieśćcie od razu zdjęcie kolegi,obłóżcie go Kaenową ekskomuniką,bo ze mną sobie powymieniał poglądy....
Ps.Wina nie było,bo jabcoków w sklepach już nie ma...Chlip.Zresztą ątroba nie ta.