Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nie zauwazylem w artykule zbytniego nacisku na wspomniana teze, ale byc moze wyniknelo to z mojego skupienia sie na czyms innym niz truizmach.
Nie przecze, ze truizmy dobrze czasem przypomniec, zwrocic na nie uwage.
Najwiekszym problemem jaki mam ze zrozumieniem tekstu, jest analogia destrukcyjnego dzialania czlowieka a wirusa. Bardzo chetnie wyslucham czy raczej: zapoznam sie z argumentacja na rzecz takowego porownania. Bo to co widze powyzej jest zbitkiem zdan, ktory niby jakos sie sili na bycie argumentem, ale efekt jest podobny jak w przypadku uzywania drogich kremow na zmarszczki przez 80-letnie panie.
Jestem czlonkiem Legionu Dynamicznej Niezgody [mam fioletowa legitke], wiec czuje sie zobowiazany do wypomnienia ponizszego zdania: Nie znaczy to, że nie zdaję sobie sprawy ze szkód jakie ludzkość wyrządza jedynej planecie, która ją żywi - ma więc rozsądek równy wirusowi.
Czy jedno wynika z drugiego? Jak? :-) [radze nie traktowac tego powaznie, to tylko moj zlosliwy chchot nad niezrecznoscia jezykowa]
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
pije druga juz dzis herbate
Nie zauwazylem w artykule zbytniego nacisku na wspomniana teze, ale byc moze wyniknelo to z mojego skupienia sie na czyms innym niz truizmach.
Nie przecze, ze truizmy dobrze czasem przypomniec, zwrocic na nie uwage.
Najwiekszym problemem jaki mam ze zrozumieniem tekstu, jest analogia destrukcyjnego dzialania czlowieka a wirusa. Bardzo chetnie wyslucham czy raczej: zapoznam sie z argumentacja na rzecz takowego porownania. Bo to co widze powyzej jest zbitkiem zdan, ktory niby jakos sie sili na bycie argumentem, ale efekt jest podobny jak w przypadku uzywania drogich kremow na zmarszczki przez 80-letnie panie.
Jestem czlonkiem Legionu Dynamicznej Niezgody [mam fioletowa legitke], wiec czuje sie zobowiazany do wypomnienia ponizszego zdania:
Nie znaczy to, że nie zdaję sobie sprawy ze szkód jakie ludzkość wyrządza jedynej planecie, która ją żywi - ma więc rozsądek równy wirusowi.
Czy jedno wynika z drugiego? Jak? :-) [radze nie traktowac tego powaznie, to tylko moj zlosliwy chchot nad niezrecznoscia jezykowa]