Dodaj nową odpowiedź

Z całym szacunkiem, ale osoby takie jak autor z zapałem ignorują okoliczności, nazwijmy je, podstawowe.Pierwsza to ta, że "zachód", czy powiedzmy najumowniej, cywilizacja atlantycka jest traktowana przez nie jako coś danego raz na zawsze i oczywistego,zaś inne "ośrodki :) cywilizacyjne" są jej pełnoprawnymi alternatywami.
Jeśli autor CHCIAŁBY się rozglądać bez ideologicznego kociokwiku to musiałby się zgodzić,że w tej chwili "zachód" jest znienawidzoną wyspą,której zniszczenie jednoczy nawet zaprzysięgłych wzajemnych wrogów ponieważ jego istnienie i sukces "destabilizuje" i "wichrzy" wolnościowo społeczeństwa trzymane za mordę w najróżniejszych satrapiach, dyktaturach i "demokracjach policyjnych", jak np.Rosja.
Co do perypetii z tarczą.... Otoż, myślę, cały dorobek technologiczny i naukowy zachodu (unikalny w skali historii świata) obarczony jest podobnymi groteskowymi okolicznościami.Trzeba tylko chcieć to zobaczyć.Zachód to tak naprawdę, od starożytnej Grecji,ześwirowana wysepka wolności, wariactwa i wiecznego, autokrytycznego niepokoju, na cuchnącym morzu przemocy, dyktatur, barbarzyństwa i rządów satrapów.Chrońmy zachód, bez względu na koszty i środki, bo warto.Pozdrawiam. Idę na Christanię nabyć trochę ziela.