Dodaj nową odpowiedź

1 września ok. 850 nauczycieli z całej Polski zebrało się przed gmachem ministerstwa edukacji, aby zaprotestować przeciwko prywatyzacji szkolnictwa, niskim pensjom i likwidacjom praw nauczycielskich. Wznosili między innymi hasła „Brońmy prawa do godnego życia”, „Stop nędzy”, „Dość oszukiwania nauczycieli”. Demonstrujących przywitała policja.

Nie zgadzamy się, by rząd dzielił środowisko nauczycieli na tych, którzy mieli szczęście urodzić się wcześniej i tych, którzy na emeryturę muszą pracować dłużej. ZNP domaga się wpisania nauczycieli na listę zawodów o szczególnym charakterze. Nie może być tak, że jedyną alternatywą dla osób posiadających w CV po 2-3 fakultety będzie bezrobocie albo jak wspomniał premier Tusk wydawanie posiłków w stołówce - powiedział Sławomir Broniarz.

W liście zaś z okazji rozpoczęcia roku szkolnego pisze:
Od 1 września musimy razem stanąć w obronie polskiej edukacji i jakości kształcenia oraz w obronie naszych miejsc pracy, płac i uprawnień emerytalnych! Stanowisko rządu w tych dwóch ostatnich kwestiach nie zmieniło się. Rząd proponuje podwyżkę płac dwa razy po 5 proc. przy wzroście pensum o 4 godziny oraz wydłużenie czasu pracy do 60 i 65 roku życia.

Ale to nie jedyne zamierzenia rządu. W dwóch projektach nowelizacji oświatowych ustaw, które pojawiły się podczas wakacji jest o wiele więcej groźnych zapisów. Nie możemy więc pozwolić, by:
• na utratę pracy narażony był co piąty z nas,
• o tym, jak ma uczyć szkoła, kto w niej będzie pracował i nią kierował, decydował wyłącznie samorząd, a właściwie jego finanse,
• publiczne szkoły mogły być przekazywane stowarzyszeniom i fundacjom, które Kartę Nauczyciela wyrzucą do kosza.

Dlatego apeluję do Was: nie dajcie się zwieść medialnym działaniom rządu, których celem jest przekonanie społeczeństwa, że przygotowywana reforma edukacji to odbiurokratyzowanie i unowocześnianie polskiej szkoły! Tak bowiem nie jest!