Dodaj nową odpowiedź

Agenci ABW wkroczyli wczoraj rano do hurtowni biżuterii sztucznej we Wrocławiu i działającej na jej zapleczu odlewni. Odkryli tam ogromne ilości nazistowskich medali i odznak już wyprodukowanych i w trakcie produkcji.

Wrocławska Prokuratura Rejonowa Krzyki-Wschód już wszczęła śledztwo w sprawie. Karać jednak można tylko za "publiczne" propagowanie faszyzmu, komunizmu i innych systemów totalitarnych. Sama produkcja i sprzedaż nazistowskich pamiątek pod ten paragraf nie podpadają. Dlatego prokuratura sprawdzi, jaka jest skala produkcji i co się dzieje z medalami wytwarzanymi w hurtowni. żeby sprawdzić, czy można w tym przypadku postawić zarzut propagowania faszyzmu.

Przez cały dzień ABW wynosiło z odlewni pudła pełne Krzyży Żelaznych, odznak różnych rodzajów wojsk niemieckich, sygnetów z trupią czaszką noszonych przez esesmanów itp. W firmowym komputerze znaleźli katalog tych wyrobów i zamówienia składane przez obywatela Niemiec. Śledztwo ma wyjaśnić, kim jest tajemniczy niemiec, co robił z zakupionymi odznakami i czy nie ma związków z ruchami faszystowskimi.

(źródło: "Polska")