Dodaj nową odpowiedź

naprawdę uważacie że jedynym sposobem walki z niewolnictwem i rpzymuszaniem ludzi do seks biznesu jest całkowita delegalizacja "nieprzyzwoitych tańców"? zresztą z newsa wynikaże w dużej mierze działania te są umotywowane konserwatyzmem obyczajowym wynikającym z dominującego w nepalu hinduzimu ("Wielu zatrzymanym zarzucono prowadzenie punktów z "nagimi tańcami" niedopuszczalnymi w społeczeństwie, w którym większość stanowią wyznawcy hinduizmu.") jest również napisane że kraj nie posiada prawa regulujace działanie takich placówek - moze właśnie odpowiednie regulacje byłyby w stanie chociaż ograniczyć wyzysk? (pomijam np działalność zwiazkową i inne "wolnosciowe" sposoby rozwiazania problemu - to dla fanów państowego centralizmu, którzy z takim zapałem bronią poczynań maoistów) och nie lubią wszelkiej maści zamordysci słowa liberalizm, nawet gdy nie odnosi się do gospodarki...