Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
nie do końca się zgadzam z autorem tekstu, a raczej parę uwag.
Problem jest dość skomplikowany. Raz, (a) do szpitala przyjmują ludzi którzy wyrażają swoją wolę lub (b) stanowią zagrożenie dla otoczenia. W (b) konieczne jest zeznanie świadków, że osoba fizycznie naruszała integralność. Pod (b) podpada też stan, gdy osoba zagraża sobie, np. w stanie wzburzenia przebiega czteropasmówkę, próbuje popełnić samobójstwo... Teoretycznie można każdego zamknąć do wyroku sądu, czyli łapią ciebie i zamykają aż się nie rozpocznie rozprawa.
Nie wiem czy to złe że poddaje się leczeniu przypadki podpadające pod (b) i nie wiem czy to od razu musi być represjonowanie pacjenta. Oczywiście morderstwa popełniane przez psychicznie chorych są rzadkością i nie można uznać ich za grupę o kryminalnych skłonnościach. Niemniej schizofrenik jest w stanie podniecenia i pod wpływem emocji jest w stanie kogoś uszkodzić. Czego by nie uczynił nie będąc w fazie maniakalnej. W tym przypadku konieczne jest uspokojenie pacjenta, wprowadzenie go w długotrwały sen czyli zastosowanie farmaceutyków.
Problemem jest ogólnie cały sposób leczenia schizofrenii. Tabletki ( a to jest sposób dominujący) tylko powstrzymują, nie leczą. Możliwe, że trzeba przyswoić sobie humanistyczną psychologię. Egzystencjalną z cała krytyką psychiatrii i społecznym uwarunkowaniem choroby oraz sposobu leczenia.
Oczywiście Kaczor Donald gra tu na prymitywnych schematach. Jest w tym wstrętny. Podobnie jak ostatnio widziany przeze mnie w szpitalu pies, co z kolegami żartował sobie z osób chorych na schizofrenie. "Nietakt" był tym większy, że robił to w koło izby przyjęć do szpitala psychiatrycznego, gdzie na pewno kilku schizofreników czekało na przyjęcie.
To kolejny problem, brak nie tylko intelektu, ale pewnego wyczucia. Chorzy psychicznie wciąż są traktowani jako nie do końca ludzie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
nie do końca się zgadzam z
nie do końca się zgadzam z autorem tekstu, a raczej parę uwag.
Problem jest dość skomplikowany. Raz, (a) do szpitala przyjmują ludzi którzy wyrażają swoją wolę lub (b) stanowią zagrożenie dla otoczenia. W (b) konieczne jest zeznanie świadków, że osoba fizycznie naruszała integralność. Pod (b) podpada też stan, gdy osoba zagraża sobie, np. w stanie wzburzenia przebiega czteropasmówkę, próbuje popełnić samobójstwo... Teoretycznie można każdego zamknąć do wyroku sądu, czyli łapią ciebie i zamykają aż się nie rozpocznie rozprawa.
Nie wiem czy to złe że poddaje się leczeniu przypadki podpadające pod (b) i nie wiem czy to od razu musi być represjonowanie pacjenta. Oczywiście morderstwa popełniane przez psychicznie chorych są rzadkością i nie można uznać ich za grupę o kryminalnych skłonnościach. Niemniej schizofrenik jest w stanie podniecenia i pod wpływem emocji jest w stanie kogoś uszkodzić. Czego by nie uczynił nie będąc w fazie maniakalnej. W tym przypadku konieczne jest uspokojenie pacjenta, wprowadzenie go w długotrwały sen czyli zastosowanie farmaceutyków.
Problemem jest ogólnie cały sposób leczenia schizofrenii. Tabletki ( a to jest sposób dominujący) tylko powstrzymują, nie leczą. Możliwe, że trzeba przyswoić sobie humanistyczną psychologię. Egzystencjalną z cała krytyką psychiatrii i społecznym uwarunkowaniem choroby oraz sposobu leczenia.
Oczywiście Kaczor Donald gra tu na prymitywnych schematach. Jest w tym wstrętny. Podobnie jak ostatnio widziany przeze mnie w szpitalu pies, co z kolegami żartował sobie z osób chorych na schizofrenie. "Nietakt" był tym większy, że robił to w koło izby przyjęć do szpitala psychiatrycznego, gdzie na pewno kilku schizofreników czekało na przyjęcie.
To kolejny problem, brak nie tylko intelektu, ale pewnego wyczucia. Chorzy psychicznie wciąż są traktowani jako nie do końca ludzie.