Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2008-10-01 11:39
"W tym tekscie autorka zadaje duzo pytan bez zadnej analizy"
Celowo nie podjelam sie analizowania samego kryzysu, bo jest na necie juz cala masa lepszych lub gorszych prob takowej analizy. Sytuacja jest dosyc klarowna, i zgadzaja sie co do niej tak ekonomisci jak i radykalna lewica: kryzys kredytowy wywolal kryzys bankowy, a ten kazdego dnia zamienia sie w ogolny kryzys ekonomiczno/produkcyjny - na calym swiecie dotkniete sa juz przemysl motoryzacyjny, metalowy, chemiczny i inne, co prowadzi do kolejnej fali likwidacji zakladow i masowych zwolnien. Rownoczesnie , wywolana kryzysem inflacja doprowadzila do gwaltownych podwyzek cen energii i zywnosci ktore rzecz jasna uderzja w najbiedniejszych (stad te food-riots). To skolei prowadzi systematycznie do ogolnego kryzysu spolecznego i spolecznych niepokoi, ktore do Europy zaczna dopiero docierac.
Moim zdaniem nie warto tego rozdlubywac, namiast, i to punkt od ktorego zaproponowalam podjecie debaty, warto dyskutowac o tym jaka role mozemy odegrac w rozwoju tych nieuniknionych niepokojow i oraz o tym co z nich moze (powinno?) wynikac.
"Mówisz, że warto zintensyfikować anarchistyczne działania, ale anarchiści mają różnie pojęcia co warto robić"
I wlasnie dlatego proponuje wspolna dyskusje zamiast spekulowania czy kapitalizm sie wyleczy czy nie...
"...też chcę być optymistką, ale uważam, że to wielka fala niepokoju nie jest tak wielka jak uważacie"
Zauwaz ze juz dzis, a kryzys sie dopiero powoli przerzuca ze sfer finansowych na realne sfery spoleczno-ekonomiczne, takie firmy jak General Motors (to tylko jeden przyklad!) leca nieuchronnie na pysk. Stoimy przed niesamowita redukcja miejsc pracy, kolejna fala wzrostu bezrobocia oraz podwyzkami cen zywnosci. Czy nie uwazasz, ze sa to podstawy do przewidywania niepokoi spolecznych na naprawde duza skale?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
odpowiadajac na komentarze
"W tym tekscie autorka zadaje duzo pytan bez zadnej analizy"
Celowo nie podjelam sie analizowania samego kryzysu, bo jest na necie juz cala masa lepszych lub gorszych prob takowej analizy. Sytuacja jest dosyc klarowna, i zgadzaja sie co do niej tak ekonomisci jak i radykalna lewica: kryzys kredytowy wywolal kryzys bankowy, a ten kazdego dnia zamienia sie w ogolny kryzys ekonomiczno/produkcyjny - na calym swiecie dotkniete sa juz przemysl motoryzacyjny, metalowy, chemiczny i inne, co prowadzi do kolejnej fali likwidacji zakladow i masowych zwolnien. Rownoczesnie , wywolana kryzysem inflacja doprowadzila do gwaltownych podwyzek cen energii i zywnosci ktore rzecz jasna uderzja w najbiedniejszych (stad te food-riots). To skolei prowadzi systematycznie do ogolnego kryzysu spolecznego i spolecznych niepokoi, ktore do Europy zaczna dopiero docierac.
Moim zdaniem nie warto tego rozdlubywac, namiast, i to punkt od ktorego zaproponowalam podjecie debaty, warto dyskutowac o tym jaka role mozemy odegrac w rozwoju tych nieuniknionych niepokojow i oraz o tym co z nich moze (powinno?) wynikac.
"Mówisz, że warto zintensyfikować anarchistyczne działania, ale anarchiści mają różnie pojęcia co warto robić"
I wlasnie dlatego proponuje wspolna dyskusje zamiast spekulowania czy kapitalizm sie wyleczy czy nie...
"...też chcę być optymistką, ale uważam, że to wielka fala niepokoju nie jest tak wielka jak uważacie"
Zauwaz ze juz dzis, a kryzys sie dopiero powoli przerzuca ze sfer finansowych na realne sfery spoleczno-ekonomiczne, takie firmy jak General Motors (to tylko jeden przyklad!) leca nieuchronnie na pysk. Stoimy przed niesamowita redukcja miejsc pracy, kolejna fala wzrostu bezrobocia oraz podwyzkami cen zywnosci. Czy nie uwazasz, ze sa to podstawy do przewidywania niepokoi spolecznych na naprawde duza skale?