Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2009-08-11 23:38
"Koleżanka" to chyba chce mieć sprawe wytoczoną za ujawnianie danych presonalnych oraz w dodatku nieprawidłowych. Jeśliby było pismo to i imię z nazwiskiem było poprawne. No coments i radzę się nie wypowiadać w parunastu zdaniach na temat sprawy trwającej rok. O skąd informacje o pozostałych psach? Dotarła Pani wynajmująć detektywa do innych klientów? Nawet nie chcę odpowiedzi na te pytania bo wściekły klient - to nierozumny tak jak każdy człowiek w nerwach i nieobiektywny. A za szykany na łamach publicznego formum... hmm nie radzę!
I nic pani nie usprawiedliwi podając własne dane.
STEK BZDUR co do niezgodności sprzedaży psów na sklepach. Psa można już sprzedawać po 1 szczepieniu (7-8 tygodni w momencie smodzielnego jedzenia po odłączeniu od matki)- informację zawarte są w książeczkach zdrowia. Chorobę nie zawsze wykryje się na sklepie - pomimo iż każdy sklep posiada zatrudnionego weterynarza nadzorującego stan zwierząt jak i ich srodowisko. Jesteśmy w 21 wieku a nie średniowieczu. W innych krajach włśnie tak psy są sprzedawane. I proszę się Cieszyć że sklep poczuł się wogóle do załatwienia sprawy i poczół sie do odpowiedzialności bo hodowca by pania w tyłek pocałował i w drzwiach wyśmiał. Na żywy towar nie ma reklamacji. I nie każde zwierzę jest badane pod kazdym względem jeśli nie wykazuje niepokojących objawów. DYGRESJA: To nie telewizor z wadami ukrytymi. I jeszcze: jadąc na wakację nie wiemy czy się na drugi dzień nie rozchorujemy mimo iż nosisimy chorubsko i zarażasz od 2 tygodni z brakiem objawów.
Takie rozmowy są bez sensu i racje po obu stronach w pewnych kwestiach. Zależy od perspektywy. Jak sie nie podoba zrób pikietę. Zakładam sie, że plakiety będzie trzymac 90% hodowców, którzy traca kase przez sklepy a nastene 10% ich znajomi nie licząc nadwrażlliwych do bólu tzw. "zielonych" tłukących się nawet o prawa dla lepszego życia szczórków lub karmienia gdów zywymi zwierzętami nie rozumiejących praw natury.
ps. dziw iz pies zmarł wcześniej niż go pani kupiła, teks pisany w nerwicy okrótnej.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Koleżanka" to chyba chce
"Koleżanka" to chyba chce mieć sprawe wytoczoną za ujawnianie danych presonalnych oraz w dodatku nieprawidłowych. Jeśliby było pismo to i imię z nazwiskiem było poprawne. No coments i radzę się nie wypowiadać w parunastu zdaniach na temat sprawy trwającej rok. O skąd informacje o pozostałych psach? Dotarła Pani wynajmująć detektywa do innych klientów? Nawet nie chcę odpowiedzi na te pytania bo wściekły klient - to nierozumny tak jak każdy człowiek w nerwach i nieobiektywny. A za szykany na łamach publicznego formum... hmm nie radzę!
I nic pani nie usprawiedliwi podając własne dane.
STEK BZDUR co do niezgodności sprzedaży psów na sklepach. Psa można już sprzedawać po 1 szczepieniu (7-8 tygodni w momencie smodzielnego jedzenia po odłączeniu od matki)- informację zawarte są w książeczkach zdrowia. Chorobę nie zawsze wykryje się na sklepie - pomimo iż każdy sklep posiada zatrudnionego weterynarza nadzorującego stan zwierząt jak i ich srodowisko. Jesteśmy w 21 wieku a nie średniowieczu. W innych krajach włśnie tak psy są sprzedawane. I proszę się Cieszyć że sklep poczuł się wogóle do załatwienia sprawy i poczół sie do odpowiedzialności bo hodowca by pania w tyłek pocałował i w drzwiach wyśmiał. Na żywy towar nie ma reklamacji. I nie każde zwierzę jest badane pod kazdym względem jeśli nie wykazuje niepokojących objawów. DYGRESJA: To nie telewizor z wadami ukrytymi. I jeszcze: jadąc na wakację nie wiemy czy się na drugi dzień nie rozchorujemy mimo iż nosisimy chorubsko i zarażasz od 2 tygodni z brakiem objawów.
Takie rozmowy są bez sensu i racje po obu stronach w pewnych kwestiach. Zależy od perspektywy. Jak sie nie podoba zrób pikietę. Zakładam sie, że plakiety będzie trzymac 90% hodowców, którzy traca kase przez sklepy a nastene 10% ich znajomi nie licząc nadwrażlliwych do bólu tzw. "zielonych" tłukących się nawet o prawa dla lepszego życia szczórków lub karmienia gdów zywymi zwierzętami nie rozumiejących praw natury.
ps. dziw iz pies zmarł wcześniej niż go pani kupiła, teks pisany w nerwicy okrótnej.
Podpisano: Były pracownik "zoo natura"