Dodaj nową odpowiedź

nie uważam, aby to była mało znacząca sprawa, chyba że tak jak większość ludzi na tym świecie (stąd mamy taki właśnie popierdolony świat)masz w dupie cierpienie zwierząt,i to że dla jakichś idiotycznych batoników czyli ludzkiej próżności skazuje się na męczarnie bezbronne stworzenia, na dodatek w badaniach które są bezsensowne i niepotrzebne(ale komuś przynoszą kasę). dla mnie walka z wiwisekcją nie jest jedynie ideą - to jest coś co realnie można robić (choćby dokonując odpowiednich wyborów). i nie robię szowinistycznego rozróżnienia między pomaganiem ludziom i zwierzętom,bo wszyscy zasługują na to aby przejąć się ich losem.
a ruch anarchistyczny jest w zapaści, ponieważ ludzie wolą siedzieć przy kompie niż wyjść na ulicę.
a co do kryzysu finansowego - o to przecież chyba chodzi anarchistom, żeby system padał.