Dodaj nową odpowiedź

Komentarz

"Licencje jak Creative Commons, pozwalają na rozpowszechnianie tekstów i fotografii. Są różnie licencje: niektóre wymagają uznania autorstwa, niektóre nie."

Wikipedia o Creative Commons tu są dosyć dobrze wszystkie licencje opisane.

"Infoshop, i portale @, przede wszystkim są "antycopyright". Nie mają licencji, bo uznają prawa autorskie za świństwo." Skoro są antycopiright to najlepiej by było gdyby zamieścili swoją stronę na licencji CC-BY (najmniej opresywana z licencji CC), lub też napisali, że wszystkie materiały są w domenie publicznej. W sytuacji, gdy nie piszą nic prawo zakłada, że chcą oni mieć pełny copyright na zamieszczane teksty, więc osoba która chciałaby opublikować dany tekst gdzie indziej, a nie chce piracić, nie zrobi tego, bo boi się naruszenia praw autorskich.

"Oczywiście, w sytuacji gdzie są tłumaczenia z Infoshopu, czy Libcom czy coś, masz prawo tłumaczyć, a także masz prawo przekształcić utwór zależny, to jest masz prawo redagować tłumaczenie dla nowego utworu, bo tłumacz nie ma praw autorskich." Drobny błąd merytoryczny. O ile tłumacz nie ma prawa do utworu pierwotnego, to ma pełne prawa autorskie do tekstu, który jest wynikiem jego pracy. Możesz zobaczyć to w każdej książce tłumaczonej z innego języka. Jeden (c) jest na autora, drugie (c) dla wersji polskiej jest na tłumacza, lub wydawnictwo.

"Mam nadzieję, że kiedyś portale @ w Polsce będą działały na zasadach ANTYCOPYRIGHT." Osobiście doceniam tu rolę CIA, która kiedyś udostępniała swoje teksty na CC BY-NC (jak dobrze pamiętam), a teraz przeniosła się na mniej opresyjne CC BY.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.