Dodaj nową odpowiedź

Umnie nieciekawie. Załoga bez godności.

Dziś załoga upomniała się u szefa (prywaciarza) o dzień wolny za 1 listopada. Szef zaproponował aby dniem wolnym była kolejna sobota (chociaż i tak powinna być wolna), ale aby wszyscy w nią przyszli, a on zapłaci ekstra jak za nadgodziny przy popołudniówkach. Wśród pracowników o dziwo zapanował entuzjazm...Dodam jeszcze, że tu "normalnie" pracuje się niezgodnie z kodeksem pracy. Wiadomo, że w/g tego aktu prawnego istnieje pięciodniowy tydzień pracy i odstępstwa muszą skutkować skróceniem innego tygodnia pracy, ale nie tutaj, a szef każe przychodzić co drugą sobotę jako norma i to charytatywnie, bo żadnych nadgodzin i dni wolnych z tego tytułu nie ma, a stawka wynagrodzenia jest miesięczna. Najgorsze, że całej załodze to odpowiada, bo zarabiają po 2500 zł na rękę i mówią, że dzięki temu szef przymyka oko na spóźnianie, ściemnianie, wcześniejsze wyjścia oraz alkohol w niebezpiecznej pracy. Ciężko mi się z tym godzić!!!

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.